Rok temu ministerstwo do spraw rodziny w Niemczech wprowadziło możliwość korzystania z "poufnego porodu", czyli anonimowego rodzenia dzieci w szpitalach. W ciągu roku z tego rozwiązania skorzystało 95 kobiet. To optymistyczna wiadomość, zwłaszcza, że rocznie 25 do 35 noworodków jest porzucane lub uśmiercane przez matki po porodzie.

Reklama

Na czym polega "poufny poród"?

Procedury korzystania z "poufnego porodu" zostały bardzo uproszczone. Wystarczy, że kobieta w ciąży zgłosi się do specjalnej poradni, która zachowuje wszystkie dane o matce i przekazuje je w zapieczętowanej kopercie do centralnej urzędowej placówki. Tam dokumenty są przechowywane przez 16 lat. Jeśli matka nie zastrzegła sobie sądownie anonimowości, dziecko po upływie 16 lat ma prawo poznać tożsamość matki.
Wszystkie koszty związane z porodem i późniejszą adopcją dziecka ponosi państwo.

Zobacz także: Tego wymagaj na porodówce – poznaj swoje prawa

Kto skorzystał z "poufnego porodu"?

Według ministerstwa, kobiety, które w ciągu tego roku skorzystały z "poufnego porodu" pochodziły z różnych warstwa społecznych. Niektóre z nich były ofiarami gwałtu, inne nie czuły się na siłach, aby wychowywać dziecko, jeszcze inne obawiały się przemocy ze strony ojca dziecka.
- Ustawa działa - podsumowała szefowa resortu Manuela Schwesig (SPD), która zamierza teraz spopularyzować gorącą linię dla ciężarnych kobiet. Taka linia działa już od maja 2014 roku i skorzystało z niej około 4200 kobiet.

Reklama

Zobacz także: Nastoletnia mama: gdzie i jak mogę oddać dziecko?

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama