Mateusz Morawiecki: „Święta spędzimy tylko z tymi, z którymi mieszkamy”
Podczas sobotniej konferencji premier mówił między innymi o tym, jak będą wyglądały święta Bożego Narodzenia. Na dalekie wyjazdy i duże spotkania rodzinne nie mamy co liczyć.
W sobotę rano odbyła się konferencja premiera Mateusza Morawieckiego, podczas której ogłosił zmiany w obostrzeniach w związku z pandemią koronawirusa. Szef rządu powiedział m.in. o tym, co ze świętami Bożego Narodzenia. To temat, który interesuje ostatnio społeczeństwo. Polacy zastanawiają się, że czy najbliższe święta będą mogli spędzić w gronie bliższej i dalszej rodziny i przyjaciół, czy jedynie w gronie domowników, podobnie jak to było w Wielkanoc. Premier nie zostawił żadnych złudzeń. Liczne gromadzenie się przy świątecznym stole nie jest wskazane.
Premier Mateusz Morawiecki zaapelował, by święta spędzić w gronie najbliższych
„Przed nami święta Bożego Narodzenia. Chcę zaapelować już dzisiaj, by były to spotkania w gronie osób, z którymi mieszkamy. Tak byśmy się nie przemieszczali” – zaczął swoją wypowiedź Mateusz Morawiecki, jednoznacznie sugerując konieczność unikania większych skupisk i wyjazdów, nawet do dawno niewidzianej rodziny.
Premier podkreślił, że „redukcja kontaktów społecznych jest bardzo istotna w okresie świąt”. Koronawirus wciąż zbiera swoje żniwo, a przemieszczanie się i przebywanie w jednych pomieszczeniach z osobami, z którymi nie mieszkamy na co dzień, zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa.
Spodziewaliście się, że decyzja rządu w sprawie świąt Bożego Narodzenia będzie właśnie taka i rozumiecie jej zasadność, czy czujecie się rozczarowani, bo marzyliście o spotkaniu z całą rodziną przy wigilijnym stole?
Zobacz także: