„Przepuszczanie kobiet w ciąży to mrzonka” – Lara Gessler rozczarowana postawą społeczeństwa
Córka znanej restauratorki jest w zaawansowanej ciąży. Do tej pory zdarzyło jej się zaledwie kilka sytuacji, że ktoś zechciał przepuścić ją w kolejce. Rzeczywiście wśród Polaków panuje aż taka znieczulica?
Lara Gessler udostępniła na swoim InstaStory fotografię z opisem charakteryzującym postawę naszego społeczeństwa wobec kobiet w ciąży. Niestety nie jest on zbyt pokrzepiający. Córka Magdy Gessler obecnie sama jest w zaawansowanej ciąży i, jak twierdzi, nie ma za wielu pozytywnych doświadczeń w tym zakresie. Polacy wciąż udają, że nie widzą ciężarnych na ulicach?
Lara Gessler zawiedziona zachowaniem Polaków w stosunku do ciężarnych
„Przepuszczanie kobiet w ciąży to mrzonka. Zdarzyło mi się to dopiero dwa razy. Chyba powinnam zacząć sapać” – przyznaje ze smutkiem ciężarna gwiazda w swoim wpisie na Instagramie.
Patrząc na zdjęcia Lary Gessler, można wnioskować, że do porodu zostało jej już niewiele czasu, ponieważ brzuszek jest już całkiem pokaźnych rozmiarów. To oznacza, że po pierwsze jest on widoczny i na pewno nie jest tak, że ludzie nie przepuszczają jej w kolejkach, bo nie wiedzą o jej stanie. Po drugie, nawet jeśli dobrze znosi ciążę, brzuch może być przyczyną choćby bólu pleców czy nóg, zwłaszcza przy długim staniu. Wydawałoby się, że jest to dla wszystkich oczywiste i każdy, kto ją spotka, nawet bez wyraźnej prośby, chętnie przepuści ją w kolejce. Niestety rzeczywistość nie jest taka różowa.
Lara Gessler postanowiła walczyć ze społeczną znieczulicą, nagłaśniając problem i publikując poniższe zdjęcie:
Wy też spotykałyście się z tym, że ludzie nie widzieli potrzeby ustępowania wam miejsca w kolejce lub komunikacji miejskiej, gdy byłyście w ciąży? Czy ten problem zupełnie was nie dotyczy?
Źródło: Instagram
Zobacz także:
- Ciężarna Gessler robi zdjęcia NAGO na ulicach Warszawy. Internauci: „przesada”
- Magda Gessler nie była dobrą matką? Lara mówi, że nie chce popełniać jej błędów
- Ciężarna w 8 miesiącu musiała stać w tramwaju, dopóki nie interweniowała motornicza