W ostatnią sobotę na Białorusi świętowano Noc Kupały. Z tej okazji w mieście Aleksandria zorganizowano dla dzieci festyn. Znalazły się na nim trampoliny i dmuchane zabawki dla najmłodszych. Gdy bawiła się tam ponad setka osób, nagle zerwał się silny wiatr i uniósł zabawki wraz z dziećmi. Na szczęście nikt nie zginął, ale siedem osób doznało obrażeń.

Reklama

Gdy rodzice zobaczyli unoszące się w powietrzu olbrzymie dmuchane trampoliny, zaczęli biec, aby ratować swoje dzieci. Siedem osób musiało trafić do szpitala, na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W śród poszkodowanych jest czworo dzieci i troje dorosłych.

Dzieci płakały, rodzice byli przerażeni

Jak opowiedzieli portalowi Zerkalo świadkowie zdarzenia, wiatr pojawił się dosłownie znikąd, a wszystko wydarzyło się w jednej chwili. Najpierw poszybowała jedna zabawka, za chwilę uniosła się druga. Choć na filmie cała sytuacja nie wygląda aż tak groźnie, to i dzieci, i rodzice przeżyli chwile prawdziwej grozy – dzieciaki płakały, rodzice w popłochu biegali, szukając swoich pociech. Na pomoc ruszyli żołnierze, którzy znajdowali się na miejscu. Po rannych przyjechały karetki. Kluczowe momenty całego zdarzenia widać na poniższym filmie:

Przyczyną wypadku było prawdopodobnie nienależyte zabezpieczenie dmuchańców. Okoliczności zdarzenia badają miejscowe służby.

Sprawdź także:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama