Przez 20 lat starała się o dziecko. O ciąży dowiedziała się miesiąc przed porodem
Udona Hebert i jej mąż Chuck przez 20 lat starali się o dziecko. O tym, że na świat przyjdzie ich pierwszy syn, dowiedzieli się zaledwie 4 tygodnie przed porodem!
Udona i Chuck pobrali się w 1995 roku. Po wizycie u lekarza dowiedzieli się, że nie mogą mieć dzieci – ciało Udony nie jest w stanie wyprodukować komórek jajowych zdolnych do zapłodnienia. Mimo takiej diagnozy, postanowili się nie poddawać i starać się o dziecko.
Niespodziewana ciąża
Pod koniec 2015 roku Udona zaczęła mieć silne bóle brzucha, skurcze i mdłości. Jak sama przyznaje, "nigdy, nawet za milion lat" nie przyszłoby jej do głowy, że jest w ciąży. Zamiast tego, przez kilka miesięcy żyła w przekonaniu, że ma raka. "Nie chciałam, żeby Chuck robił zamieszanie wokół mnie. Co noc się modliłam, żebym wyzdrowiała". Przyjaciółka poradziła Udonie, żeby zrobiła test ciążowy. Wynik był dla niej ogromnym zaskoczeniem! Gdy powiedziała mężowi, że jest w ciąży, myślał, że żartuje. Gdy po wizycie u lekarza dowiedzieli się, że Udona jest w 33. tygodniu ciąży, poza radością i niedowierzaniem pojawił się także strach.
Cztery tygodnie po odkryciu, że Udona jest w ciąży, na świat przyszedł jej synek – Brooks Major. Para przyznaje, że choć przez 20 lat żyli szczęśliwie, pełni miłości, zawsze im czegoś brakowało. Dopiero teraz czują, że ich życie jest takie, jakie powinno, a mały Brooks wypełnił pustkę, którą głęboko skrywali.
To naprawdę piękna historia! Znacie podobne?
Polecamy: 8 najbardziej typowych objawów ciąży