Rodzinne rewolucje: Dziecko? Tak, ale bez ślubu!
Co czwarte dziecko w Polsce przychodzi na świat w nieformalnym związku. Czyżby czekały nas prawdziwe rodzinne rewolucje?
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w latach 90. zaledwie 6% polskich dzieci rodziło się w nieformalnych związkach. Dziś ta liczba wzrosła do 27% w dużych miastach i 21% w małych miejscowościach i wsiach. Dlaczego Polacy zakładają rodzinę, ale nie chcą brać ślubu?
Ewolucja polskiej rodziny
W serwisie gazeta.pl opublikowano artykuł Anny Budyńskiej o transformacji, jakiej obecnie podlega polska rodzina. "Od 1989 roku w polskiej rodzinie trwa prawdziwa rewolucja, której politycy, Kościół i część komentatorów zdają się nie zauważać. Choć oficjalnie nasz kraj skręcił na prawo, polska rodzina liberalizuje się jak nigdy wcześniej" – pisze redaktorka.
Chociaż coraz więcej maluchów rodzi się w nieformalnych związkach, wśród wielu ludzi, zwłaszcza religijnych o konserwatywnych poglądach, panuje przekonanie, że dziecko "z nieprawego łoża" jest gorsze od malca, którego rodzice są po ślubie. Jednym ze sposobów stygmatyzowania "nieślubnych dzieci" jest język. W swoim artykule Anna Budyńska przywołuje wypowiedź prof. Krystyny Slany, specjalistki od socjologii rodziny: "W XXI wieku czas skończyć z językiem, który wskazuje, że te rodziny nie spełniają jakichś wymogów, standardów, a przez to są gorsze, co jest nieprawdą".
Język tworzy naszą rzeczywistość. Używając określeń, które można uznać za obraźliwe (np. bękart czy dziecko z wpadki), pokazujemy, że aby tworzyć rodzinę, należy być w sformalizowanym związku. Pisaliśmy o kontrowersyjnym święcie ustanowionym przez rząd, Dniu Praw Rodziny, który ogranicza pojęcie rodzina wyłącznie do formalnego związku kobiety i mężczyzny oraz ich dzieci. Samotne matki czy samotni ojcowie, pary żyjące bez ślubu czy pary jednopłciowe wspólnie wychowujące dzieci nie są rodziną. Czy patrząc na statystyki i widząc, jak zmienia się polskie społeczeństwo, nie powinniśmy spróbować zmienić naszego myślenia o rodzinie?
Polska rodzina ewoluuje. Model 2+2 już dawno przestał obowiązywać. Rosnąca liczba dzieci rodzonych bez ślubu rodziców czy rodziców niechrzczących dzieci tylko to potwierdzają.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Widzicie w swoim otoczeniu, że polskie rodziny przestały być jednorodne?
Czytaj także: Chrzest? Nie, dziękuję!
źródło: gazeta.pl