Spanie z dzieckiem dłużej niż 6 m-cy przyczyną problemów w rodzinie?
Wyniki badań są zaskakujące! Jeżeli śpisz z dzieckiem powyżej pół roku, twoja rodzina może źle funkcjonować!
Metody na usypianie dzieci są różne. W niektórych rodzinach maleństwa od chwili narodzin śpią w swoich łóżeczkach. W innych zdarza się, że na stałe zadomowiają się w małżeńskim łożu rodziców. O ile nikomu to nie przeszkadza, nie ma w tym problemu. Chyba, że najnowsze badania pokazują prawdę o tym, jak funkcjonuje rodzina, w której dziecko śpi z rodzicami dłużej niż pół roku.
W ramach badań przebadano 140 rodzin. W ich domach zainstalowano 5 kamer. 1-obserwująca dziecko (bez głosu), oraz 4- pokazujące relacje między rodzicami (z głosem). Badano zachowanie dzieci w 1., 3., 6., 9. i 12. miesiącu życia.
Badane rodziny podzielono na 2 grupy. Rodziców, którzy postanowili po 6-miesiącach usypiać dzieci w ich własnych łóżeczkach, oraz tych, którzy nadal spali z maluchem w łóżku. Okazało się, że ci drudzy, zwlekający z decyzją o "rozstaniu", mieli zdecydowanie więcej problemów rodzinnych:
- podejmowali mniej efektywnych decyzji odnośnie dziecka
-poziom chaosu był wyższy, rodzice nie potrafili skupić się na dziecku
- czuli się mniej odpowiedzialni za dziecko
- ich komentarze wobec dzieci były bardziej wrogie
- byli mniej czuli dla maluchów
-matki częściej wykazywały objawy depresji
-rodzice są podrażnieni, gdyż dziecko śpiące z nimi w łóżku znacznie częściej się budzi i powoduje, że rodzice także są niewyspani
Badania, nie mają na celu obrażania kogokolwiek i wytykania palcem błędów wychowawczych. Każdy sam podejmuje decyzję odnośnie tego, jak długo będzie spać razem z dzieckiem. Informacje te mają jedynie za zadanie wskazać, jak ważne jest zachowanie proporcji i jak ważna jest uwaga dla partnera. Gdy dziecko spędza z nami cały dzień i zajmuje naszą uwagę także w nocy, musimy bardziej dbać o relacje z partnerem, gdyż może nastąpić zbyt duże oziębienie. Poczucie odepchnięcia, zajmowania 2. miejsca w sercu ukochanej osoby, źle wpływa na partnerstwo.
Przeczytaj także: Narodziny dziecka... i małżeńskiego kryzysu
źródło: childandfamilyblog.com