Rodzice uczniów jednego z walijskich gimnazjów są wściekli. Ich zdaniem obiady szkolne podawane ich dzieciom są niejadalne. Patrząc na zdjęcia posiłków trudno się dziwić, że dzieci wolą nie jeść nic, niż serwowane w szkolnej stołówce potrawy... W dodatku są dzieci, które po szkolnych obiadach po prostu chorują.

Reklama

Dzieci wolą wracać głodne do domu

Lista zarzutów do szkolnych obiadów jest długa. Jakość posiłków określana jest jako „ szokująca” i „ skandaliczna”.

„ Moje dziecko kilka razy pochorowało się w szkole. Teraz poważnie zastanawiam się czy to nie jedzenie było powodem” - pisze jeden z rodziców.

„ Wielkość porcji nie są wystarczająco duże, aby nakarmić czterolatka, nie mówiąc już o nastolatkach. Moja córka czasami po prostu zje przekąskę w szkole lub coś w rodzaju ciastka na lunch. Nie wiedziałem dlaczego, ale teraz wiem”.

„Jakość jedzenia jest okropna, a dzieci albo nie jedzą, albo po prostu jedzą trochę, a potem wracają do domu głodne. To przerażające i należy się tym zająć”.

Zobacz także

Rodzice są oburzeni, że za każdy taki okropny obiad muszą płacić 2,60 funta.

Sprawą zajęły się lokalne władze

Zdjęcia posiłków upubliczniane na portalu społecznościowym zobaczyli również przedstawiciele lokalnych władz. Zapewnili rodziców, że analizują całą sytuację w trybie pilnym.

A co na to dyrekcja szkoły?

„Szkoła zdaje sobie sprawę z obaw zgłaszanych przez niektórych rodziców w mediach społecznościowych, dotyczących jakości dostarczania żywności w porze lunchu" - oświadczyła dyrekcja, podając e-mail do instytucji zajmującej się przygotowywaniem posiłków i zachęcając by rodzice kierowali tam wszystkie swoje uwagi. Władze szkoły zapewniły też, że zrobią wszystko, by w przyszłości zapewnić uczniom dostęp do wysokiej jakości posiłków...


źródło: Daily Mail, fb Shelley Webb

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama