Reklama

Kobieta ze zdjęcia nie bada dziewczynki, lecz wsłuchuje się w odgłos bicia serca jej zmarłego synka.

Reklama

Prawie 3 lata po tym jak chłopiec imieniem Lukas, syn Heather Clark zmarł, ona zmów usłyszała jego bijące serce, w klatce piersiowej 4-letniej dziewczynki Jordan Drake.

W 2013 roku 7-miesięczny Lucas zmarł, przebywając pod opieką zaufanej opiekunki i jej chłopaka (okoliczności śmierci wciąż nie są wyjaśniane). Pomimo tragedii Heather postanowiła oddać narządy syna dla innych potrzebujących dzieci. Pewnie nigdy nie sądziła, że ponownie dane jej będzie usłyszeć serduszko swojego synka.

Jordan Drake urodziła się z wrodzoną wadą serca. Spędziła większość swojego życia w szpitalu dziecięcym w Phoenix. 22 czerwca 2013 roku wszystko się zmieniło. To wtedy otrzymał nowe serce - serce Lukasa.

W ten weekend, obie rodziny spotkały się po raz pierwszy. Heather Clark usłyszał bicie serca synka w piersi Jordan.
- To jest trudne do opisania... Że była tak bezinteresowna, aby móc myśleć o innej rodzinie, podczas gdy sama pogrążona była w smutku (...) Jesteśmy teraz rodziną. Jesteśmy przyjaciółmi. Jesteśmy jedną rodziną" - powiedziała Esther Gonzalez, mama Jordan.

Obie matki zamierzają spotykać się regularnie. Dodatkowo nagranie dźwięku bicia serca Lukasa umieszczono wewnątrz pluszaka, by Heather mogła go słuchać, kiedy chce. Według Heather, życie dwóch innych ludzi zostało uratowane dzięki dwóm innych organom Lukasa.

Zobacz niesamowicie wzruszający film ze spotkania obu kobiet. Choć nagranie nie jest w języku polskim, nie potrzeba rozumieć słów, by wiedzieć, co czują obie matki (minuta: 1.54)

Reklama

Zobacz też: Uratowała życie porzuconego noworodka, karmiąc go własną piersią - film

Reklama
Reklama
Reklama