Śmierć dziecka

We wtorek 27 września 2022 roku w Gniewoszowie w woj. mazowieckim w jednej ze szkół po lekcjach źle poczuł się 14-letni Patryk. Wkrótce po tym stracił przytomność. Reanimacja nie przyniosła rezultatu i chłopiec zmarł. Sprawą zajęła się prokuratura.

Nad ranem matka wezwała pomoc do miesięcznego niemowlęcia, twierdząc, że dziecko nie oddycha. Na miejscu lekarz stwierdził zgon i to, że rodzice byli pijani. Rozpoczęło się wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. Wynik? Śmierć łóżeczkowa, ale rodzice nie są bez winy!

Podobno dwuletni chłopczyk w nocy przyszedł do łóżka rodziców. Rano okazało się, że nie ma go ani w łóżku, ani nigdzie w domu. Rodzice zaalarmowali policję. Niestety dziecko znaleziono martwe nieopodal domu. Nikt nie wie, jak sforsowało drzwi domu.

Wraca sprawa zabójstwa trzech chłopców. Podejrzany mężczyzna przebywa w szpitalu psychiatrycznym na obserwacji. Do tej pory nie przyznał się do winy.

Trójka dzieci w stanie krytycznym została odnaleziona na plaży. Mimo próby reanimacji maluszków nie udało się uratować. Zdaniem lokalnej policji za tragedię odpowiedzialna jest matka dzieci.

„Obecnie istnieje podejrzenie, że 11-latek ma związek ze śmiercią brata”, informuje wiedeńska policja. W chwili zdarzenia w mieszkaniu przebywała 33-letnia matka niemowlęcia oraz 11-letni brat.

32-letnia Magdalena D.-M. usłyszała zarzuty. Kobieta przyznała się do zarzucanych jej czynów. Znane są również szczegóły tragedii, do której doszło w Wilanowie.

Sąd skazał na dożywocie kobietę, która stosując dietę wegańską, doprowadziła do śmierci 18-miesięcznego chłopca. Ona i jej mąż uważali, że wystarczy jadać: banany, mango i rambutany. Mimo że ich najmłodszy synek karmiony był również piersią, wycieńczony organizm nie dał rady.

„Gdy choroba jest tak blisko, spada na twoje dziecko, gdy nadchodzą ostatnie chwile. Do końca wierzysz. Do ostatnich chwil nie dopuszczasz, że to się może skończyć tragicznie. Zawsze wierzysz, że dziecko wyzdrowieje. Znasz rokowanie, ale jest szok. Ogromny”.

Ta historia wstrząsnęła zarówno najbliższymi dziewczynki, jak i wszystkimi uczestnikami jej pogrzebu. W pewnym momencie, na szklanym tle trumny pojawiła się para. A potem dziecko zaczęło ruszać oczami…

To był zwykły sierpniowy dzień. Czteroletni chłopiec bawił się w piaskownicy przy domu, gdy nagle rodzice zdali sobie sprawę, że nie słyszą odgłosów towarzyszących jego zabawie. Piaskownica była pusta. Nigdzie nie mogli znaleźć synka, więc zadzwonili pod numer alarmowy.

W miejscowości Stare Strącze (woj. lubuskie) doszło do prawdziwej tragedii. Załoga karetki, która została wezwana do niedającego oznak życia niemowlęcia, zastała martwe dziecko. Sekcja zwłok wykazała, że półroczny chłopiec zmarł w wyniku utonięcia.

4-latek spędzał czas z ojcem i 8-letnim bratem. Chłopcy jeździli na rowerach, a ojciec uprawiał jogging. Nikt nie przypuszczał, że za chwilę dojdzie do koszmarnej tragedii.

W Warszawie, przy ulicy Jagiellońskiej, tuż przed południem doszło do tragicznego wypadku. Na miejscu są prokurator i policja. Chłopcu towarzyszyła babcia, która na wieść o śmierci wnuka, straciła przytomność.

Archie Battersbee, 12-letni angielski chłopiec, który uległ wypadkowi i doznał uszkodzenia mózgu, zmarł w sobotę (06.08.2022 r.), po odłączeniu od aparatury podtrzymującej życie.

37-letnia matka podała dziecku środki uspokajające, po czym spakowała się i wyjechała na 6 dni do kochanka. Dziewczynka zmarła z głodu w niewyobrażalnych męczarniach.

Doświadczająca depresji poporodowej matka zabiła własne dziecko. Zgodnie z wyrokiem sądu jest winna dzieciobójstwa, jednak ze względu na okoliczności łagodzące kobieta nie trafi do więzienia.

6-letni chłopczyk narodowości ukraińskiej wypadł z balkonu na drugim piętrze. Do zdarzenia doszło w Pensjonacie Gorc, w którym przebywają osoby uciekające z terenów objętych wojną.

Mała dziewczynka utonęła w wannie podczas kąpieli. Była pod opieką taty, który zostawił ją samą w wannie, bo… musiał zapalić papierosa i sprawdzić co się dzieje na Facebooku.

Wypadek 12-letniego chłopca wstrząsnął nie tylko jego rodzicami. Mama znalazła go nieprzytomnego w domu na początku kwietnia. Prawdopodobnie brał udział w internetowym wyzwaniu - „chellenge” polegał na świadomym odcięciu dopływu krwi do mózgu. Mimo że chłopiec od razu trafił do szpitala, lekarzom nie udało się przywrócić mu przytomności.

Wszystko zaczęło się pewnego czerwcowego dnia, w wesołym miasteczku. Przy stoisku z zabawkami 5-letni Karlton zobaczył ogromny balon w kształcie dinozaura. Uwielbiał dinozaury i tak rzadko o coś prosił, że rodzice postanowili sprawić mu radość i kupili balon. Nikomu nawet przez myśl nie przeszło, że może to doprowadzić do rodzinnego dramatu.

Beztroskie wakacje w Egipcie zakończyły się tragedią. 6-letni chłopiec zmarł, a jego tata walczy o życie w szpitalu – prawdopodobnie doszło u nich do silnego zatrucia pokarmowego.

TikTok to jedna z platform, z której korzystają coraz młodsze dzieci. Wyzwanie „blackout challenge” polegające na celowym podduszaniu się aż do omdlenia doprowadziło do śmierci kilku dziewczynek. Rodzice odpowiedzialnością za nieumyślne spowodowanie utarty życia obarczają twórców aplikacji.

Czy możesz wybić szybę w stojącym na pełnym słońcu samochodzie, kiedy w środku zobaczysz dziecko lub zwierzaka? Tak. I nie poniesiesz za to żadnych konsekwencji. Nadkomisarz Małgorzata Sokołowska daje praktyczne wskazówki, jak i czym najlepiej wybić samochodową szybę.

Kilka godzin po badaniu lekarskim karetka zabrała 4-latka z domu do szpitala. Rodzice oskarżają lekarkę o błąd w sztuce i niewykrycie zagrożenia życia u ich syna. Dziecko nie przeżyło.

Ekipa remontowa odnalazła ciało dziecka w stanie zaawansowanego rozkładu. 2-letnia dziewczynka pod opieką ojca. W tym czasie matka dziecka przebywała w szpitalu na oddziale patologii ciąży. Dlaczego nikt wcześniej nie zauważył nic niepokojącego?

Dziewczynka urodziła się jako wcześniak, trzy miesiące przed terminem. Mimo to jej mama i tata byli pełni nadziei. Alana i Daniel mieli za sobą trudne doświadczenia, wskutek poronienia stracili już dwoje dzieci. Niestety, ich córeczka Everleigh żyła tylko 12 dni. Wkrótce miało okazać się, że to wcale nie koniec dramatu…

Ci rodzice przeżyli prawdziwy koszmar. Nie dość, że ich upragniona córeczka żyła tylko 12 dni, to jeszcze nie mogli wyprawić jej pogrzebu. Kiedy poprosili szpital o ciało dziecka, okazało się, że nikt nie wie, co się z nim stało.... W ostatni czwartek (23 czerwca) pozwali szpital, którego pracownicy dopuścili się dramatycznej pomyłki.

To był naprawdę upalny dzień. Mimo to rodzice zostawili córeczkę w zamkniętym samochodzie. Sami udali się na pogrzeb krewnej. Ceremonia przedłużała się… W tym czasie dziecko dusiło się w rozgrzanym aucie. Temperatura w jego wnętrzu wynosiła 79 stopni Celsjusza.