Walec rozjechał 4-latka. Chłopiec zmarł na oczach ojca i brata
4-latek spędzał czas z ojcem i 8-letnim bratem. Chłopcy jeździli na rowerach, a ojciec uprawiał jogging. Nikt nie przypuszczał, że za chwilę dojdzie do koszmarnej tragedii.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 15 sierpnia w miejscowości Celle w północnych Niemczech. Dzieci spędzały czas pod opieką ojca w pobliżu placu budowy. W pewnym momencie 8-latek wjechał na przejście dla pieszych przy drodze, na której kładziono asfalt, a zaraz za nim nadjechał młodszy chłopiec. Kierowca walca nie zauważył 4-latka i cofając pojazdem, wciągnął chłopca pod walec.
Śmiertelny wypadek
Jak donoszą niemieckie media, potrącony chłopiec zmarł na oczach ojca i brata. Zarówno ojciec, jak i kierujący walcem 57-letni mężczyzna zostali objęci opieką psychologiczną. Wszczęto sprawę nieumyślnego spowodowania śmierci, a niemiecka policja wyjaśnia okoliczności wypadku.
Apelujemy do rodziców i opiekunów o zachowanie ostrożności, szczególnie jeśli dzieci znajdują się w pobliżu miejsca, które nie jest przystosowane do ich potrzeb.
Źródło: Bild.de
Piszemy też o: