Przemoc domowa to wciąż temat tabu. Wstydzą się jej poszkodowani, wstydzą lub boją się wtrącać sąsiedzi czy dalsza rodzina. Sprzymierzeńcami krzywdzonych kobiet i dzieci, bo to oni najczęściej padają ofiarą domowych katów, była słynna „Niebieska Linia”. Od stycznia jednak nie działa.

Reklama

Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie działało przez 20 lat. W jego ramach funkcjonowała od 2009 roku słynna „Niebieska Linia”, czyli bezpłatne porady prawne i psychologiczne w Poradni Telefonicznej i Poradni Mailowej dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem (22-668-70-00). Swoją radą i pomocą służyli tam psychologowie i prawnicy. Każdy, kto się dodzwonił, otrzymywał fachową pomoc psychologiczną za darmo.

Zobacz też: Widzisz krzywdę dziecka? Reaguj, bo grozi ci więzienie!

Dotychczas „Niebieska Linia” była dofinansowana ze środków pochodzących z Funduszu Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem będącym w gestii Ministerstwa Sprawiedliwości. Niestety, na 2017 rok otrzymano tych środków – z powodu zmiany warunków aplikowania o dotacje i wykluczenia możliwości udzielania pomocy telefonicznej i internetowej przez specjalistów: psychologów i prawników.

Zobacz także

Możesz pomóc przywrócić „Niebieską Linię”!

Zespół Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” uruchomił zbiórkę pieniędzy na platformie Pomagam.im pod adresem: https://pomagam.im/niebieskalinia.

Wejdź na ten link i wnieś swój wkład w ochronę ofiar przemocy domowej. One naprawdę nie mają gdzie zwrócić się po fachową pomoc. „Niebieska Linia” musi znowu działać!

Jeżeli uda się zgromadzić kwotę 180000 zł, Poradnia Telefoniczna dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem będzie działać codziennie przez 6 godzin przez rok (w godz. 12.00-18.00). Jeśli zgromadzimy kwotę mniejszą, Poradnia będzie działać przez krótszy czas (np. przez 8 lub 9 miesięcy). Jeśli uda się zgromadzić kwotę większą, Poradnia będzie działać dłużej (np. przez 15-18 miesięcy) lub w większym zakresie czasowym (np. 8 godzin dziennie od godz. 12.00 do 20.00).
Warto wpłacić choćby najmniejszą sumę! Razem możemy więcej!

„Z poradni mejlowej i telefonicznej bardzo często korzystały mamy małych dzieci, które nie mogły przyjść do siedziby „Niebieskiej Linii” na ul. Korotyńskiego 13, bo musiały się opiekować swoimi maluchami” – mówi Renata Durda, kierowniczka Pogotowia "Niebieska Linia", certyfikowana superwizorka i specjalistka ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie. „Dla rodziców małych dzieci kontakt elektroniczny czy telefoniczny był ogromnym udogodnieniem”.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama