Reklama

Podstawową funkcją ubrań jest ochrona ciała przed czynnikami zewnętrznymi – nadmiernym słońcem czy mrozem. Szykując dziecko do wyjścia z domu, na pewno zwracasz również uwagę, by jego strój był wygodny i praktyczny.
Jak zatem prawidłowo ubierać dziecko? Pamiętając o tych trzech zasadach!

Reklama

1. Ubranie dostosowane do pogody

System termoregulacji u dzieci wygląda zupełnie inaczej niż u starszaków i osób dorosłych. Wynika to ze względnie dużej powierzchni skóry do masy ciała, a zatem dużą powierzchnią pochłaniania lub utraty ciepła.
W upalne dni ubieraj dziecko tak jak siebie – skoro tobie jest gorąco, maluchowi zapewne również. W te chłodniejsze zadbaj o „jedną, dodatkową warstwę” dla dziecka. System „na cebulkę” sprawdza się zwłaszcza w przypadku najmłodszych. Warto wówczas zwrócić uwagę, aby wierzchnie warstwy były łatwe do założenia i zdjęcia. Obserwuj, czy maluch nie jest wychłodzony lub przegrzany. Objawami przegrzania mogą być np. niepokój dziecka oraz czerwona i spocona skóra. Z kolei o wychłodzeniu świadczą często: zmniejszenie aktywności fizycznej, zimne dłonie i stopy, sine wargi i płacz. Temperaturę ciała u niemowlęcia sprawdzaj na karku – dłonie i stopki nie są miarodajne. I pamiętaj, że dziecko szybciej zasygnalizuje, że jest mu za zimno, niż za gorąco.
Zwróć również uwagę na aktywność fizyczną. Im jest jej więcej, tym lepsze będzie cieńsze ubranie. Nie zabraniaj jednak ruchu w obawie, że dziecko się „zgrzeje”. Potliwość to naturalna metoda organizmu na regulowanie temperatury. Po zakończeniu wygłupów i zabaw pamiętaj jednak o włożeniu dziecku czegoś cieplejszego lub w miarę możliwości przebraniu go w suche ubranko. Jego ciało szybciej się wychładza.

2. Wybór właściwych tkanin

Sięgając w sklepie po ubrania dla dziecka, zwracaj uwagę na przewiewność tkanin i ich działanie na skórę. Zwłaszcza gdy wybierasz te ciuszki, które będą przylegać bezpośrednio do ciałka dziecka. Najlepsza i najbardziej delikatna będzie gładka tkanina bawełniana. Ubrania lniane, które wydawać się mogą przewiewne i wygodne zwłaszcza latem, nie sprawdzą się u maluszków. Tkanina ta niepoddana specjalnemu przygotowaniu jest zwykle zbyt szorstka dla delikatnej skóry. Dobrze jest unikać także wełny. W bezpośrednim kontakcie ze skórą często wywołuje podrażnienie i reakcje miejscowe. Jednak idealnie sprawdzi się jako okrycie wierzchnie.
Tkaniny, na które warto być szczególnie wyczulonym, to wszelkiej maści tkaniny syntetyczne i sztuczne. Należy uważnie czytać metki i o ile w przypadku starszaków wiele z nich sprawdzi się idealnie (np. polar), o tyle, jeśli chodzi o najmłodsze dzieci, lepiej poczekać z sięganiem po syntetyki.

3. Odpowiednie pranie i zabezpieczanie ubrań

Skóra małego dziecka jest nie tylko bardziej wrażliwa na zmiany temperatury. Ale przez to, że jest zdecydowanie cieńsza, a przez to bardziej wrażliwa od skóry osoby dorosłej, szybciej i bardziej intensywnie reaguje nie tylko na podrażnienia mechaniczne. Dlatego niezwykle ważne jest to, w jakich detergentach pierzemy ubranka. Materiał ma bowiem nieustanny kontakt ze skórą maluszka, zatem proszki i płyny, których używamy, powinny być przeznaczone specjalnie dla dzieci.
Szukaj produktów przebadanych, o delikatnym składzie. Najlepiej, gdy są hipoalergiczne – to gwarancja bezpieczeństwa. Nie ma znaczenia, czy sięgasz po proszek czy płyn do prania. Formuła powinna być dostosowana do twoich preferencji.
Jeśli w domu masz niemowlaka, to pewnie zauważyłaś, że nie brudzi się zbyt intensywnie. Zazwyczaj są to plamy po ulanym mleku oraz ewentualne zabrudzenia po tym, jak okazało się, że pieluszka nie była do końca szczelna. Do pielęgnacji tych ubranek przeznaczona jest Linia Lovela Baby. To hipoalergiczne detergenty dostępne w formacie proszku i mleczka do bieli i kolorów, uniwersalnych kapsułek, a także delikatny płyn do płukania i odplamiacz. Lovela Baby to przetestowana dermatologicznie formuła, bezpieczna dla skóry dziecka już od pierwszych dni życia – może być stosowana do 3. roku życia dziecka. Posiada pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka.

materiały prasowe

Kiedy jednak twoje dziecko skończyło roczek, sama wiesz, że plam tylko przybywa, są też bardziej konkretne. Zielona trawa, sos pomidorowy, farby… ich pozbycie się bywa ogromnym wyzwaniem. Wciąż jednak skóra dziecka jest wymagająca i delikatna. Odpowiedzią na potrzeby wielu mam starszaków jest linia Lovela Family przeznaczona do prania ubranek dzieci powyżej 12. miesiąca życia. W linii dostępny jest zarówno proszek jak i płyn do bieli oraz do kolorów. Oba produkty są hipoalergiczne, posiadają delikatną, przebadaną dermatologicznie formułę, która jednak skutecznie dopiera zabrudzenia. To jednak, co pokochały mamy to fakt, że produktów z linii Lovela Family możesz używać do prania ubrań całej rodziny.

materiały prasowe
Reklama

Uwaga!
Nie zapominaj o czytaniu metek.
Wybór odpowiedniego detergentu to podstawa, jednak pamiętaj też o uwzględnieniu odpowiedniej temperatury i programu prania, dodatkowym płukaniu (zwłaszcza dziecięcych ubranek) oraz właściwej pielęgnacji i prasowaniu na koniec!

Artykuł powstał z udziałem marki Lovela

Reklama
Reklama
Reklama