Pomelo śni
Pomelo jest już znany naszym czytelnikom i mam nadzieję, że także lubiany. Bo to przesympatyczny różowy słonik, który zachowuje się bardzo znajomo – trudno nie myśleć o dzieciach, gdy czyta się o przygodach Pamelo.
Pomelo śni
Ramona Bădescu
Ilustracje Benjamina Chauda
Zakamarki
Od 2. roku życia
Cena: 29,90 zł
Nasz mały bohater był już zakochany i dobrze się miał pod swoim dmuchawcem, tym razem będzie o śnie, karnawale, a także o obcym jak ze... snu (wszystko w jednej książce). Sny Pamelo ma niezwykle barwne (tylko w dzieciństwie takie miałam, teraz jestem tak zmęczona, że zasypiam w 10 sekund i nic, absolutnie nic mi się nie śni). Śnią mu się gadające warzywa, zwierzęta, które nie istnieją, że nad jest pod, a także sny, które chce zapomnieć... Brzmi naprawdę znajomo, bo pewnie i wasz maluch przestraszy się albo zachwyci tym, co mu się przyśniło. To okazja na obśmianie strachów i wytłumaczenie, skąd się biorą sny.
Kolejna część "Pamelo śni" jest o dziwnej postaci, który wygląda jak kartofel, ale nim nie jest. Ba! Nic nie rozumie i nikt go nie jest w stanie zrozumieć. Znaczy się obcy. Jednak tu obcemu nie przypina się łatki tego złego, wręcz przeciwnie. Pomelo dąży do porozumienia, jego postawa jest otwarta, w stylu "czym chata bogata". Wprawdzie na początku jego starania palą na panewce, jednak w końcu wpada na pomysł, jak się zrozumieć z obcym. Mądre.
Ostatnia część jest o karnawale, a to oznacza kupę śmiechu – jesteście ciekawi, w co zwierzęta się przebrały? Warto to zobaczyć, zwłaszcza że autorem ilustracji jest Benjamin Chaud, którego rysunki znamy już z książek o Bincie, Lalo, Babo i Yeti.