Wybierając zabawki, nie przejmuj się kwestią płci. Segregowanie według tego kryterium – to dla chłopca, to dla dziewczynki – nie ma większego znaczenia. Dobrze, by dziecko miało swobodę wyboru. A zabawki – były bezpieczne, pobudzały wyobraźnię. No i jeszcze, by dziecko lubiło się nimi bawić.

Reklama

Synek domaga się lalki, czy to normalne

Nic nie stoi na przeszkodzie, by małemu chłopcu sprawić lalę. W trzecim roku życia wszystkie dzieci chcą mieć misie, króliczki, lalki. To świadczy o tym, że potrzebują czułości i chcą obdarzać swoje zabawki uczuciami. Nie tylko troszczyć się o nie, karmić, kłaść spać, ale je przytulać, a czasem nawet na nie nakrzyczeć. Zabawa lalką rozwinie w chłopcu opiekuńczość i na pewno nie pozbawi go męskości. Malec w ten sposób przygotowuje się do roli taty, uczy się okazywać uczucia i poznawać emocje. Chłopcy wyrastają z tych zabaw.

Czy dziewczynce można kupić samochodzik

Jeśli tylko mała tego chce. Niektóre dziewczynki uwielbiają zabawy małymi resorakami i zazdroszczą takich zabawek swoim kolegom lub bratu. Mała miłośniczka komunikacji będzie szczęśliwa, jeśli kilka modeli aut, lub choćby jeden, będzie miała na własność. Może właśnie dzięki nim, a właściwie dzięki otwartemu na potrzeby dziecka wychowaniu, wyrośnie na przebojową dziewczynę, która na pewno sobie z życiu poradzi. Psychologowie zauważyli jednak, że męskie zabawy w wykonaniu dziewczynek są bardziej akceptowane. W sklepach można znaleźć nawet autka produkowane z myślą o dziewczynkach. Co prawda malowane w kwiatki i różowe, ale jednak auta.

Naśladowanie dorosłych a płeć

Naśladowanie dorosłych jest naturalne dla dwulatka. Wykorzystaj to. Ukazało się ostatnio wiele książek kulinarnych, które pokazują, jak wspaniale można spędzić czas z dzieckiem właśnie w kuchni, pokazując mu nowe smaki, właściwości produktów spożywczych, przyrządzając wspólnie proste dania. To między innymi doskonały sposób na poprawienie apetytu u wszystkich niejadków, uświadomienie dzieciom, jak powstają potrawy, a może również rozbudzenie w nich prawdziwej kulinarnej pasji. W końcu wielu wybitnych kucharzy to przecież mężczyźni.

Czy dziewczynkę warto zachęcać do zabawy klockami

Klocki to jedna z najlepszych zabawek na świecie i to bez względu na płeć dziecka, które się nimi bawi. Garną się do nich wszystkie dzieci, oczywiście jeśli rodzice w odpowiednim momencie pokażą im, jakie dają możliwości. Myśląc stereotypowo, klocki są dla małego budowniczego, czyli chłopca, ale czy dziewczynka nie powinna doskonalić swoich rączek, ćwiczyć koordynacji wzrokowej, wyobraźni przestrzennej, cierpliwości? Czy nie może mądrze i dobrze się bawić? Jeśli chcesz, by twoja córka wyrosła na kreatywną osobę, z całą pewnością warto kupić jej klocki i najlepiej razem z nią się nimi bawić.

Zobacz także

[CMS_PAGE_BREAK]

Na pytania rodziców odpowiada: Madgalena Gąssowska psycholog, zajmuje się psychoterapią, pracuje w Wyższej Szkole Pedagogicznej ZNP, jest mamą dziesięcioletniej Ady.

- Chłopcy zachowują się inaczej niż dziewczynki, np. są bardziej hałaśliwi. czy zatem syna wychowuje się inaczej niż córkę?
Dziewczynki i chłopców wychowuje się inaczej choćby z powodu odmiennej budowy mózgu, która warunkuje inne zachowania. Hałaśliwość, ekspansywność, dążenie do rywalizacji zaznacza się u chłopców już w wieku przedszkolnym i jest utożsamiane z męskością. Ale nie należy oczekiwać od dziewczynek, by zachowywały się cicho, grzecznie i biernie. One też muszą dać
sobie w życiu radę, być aktywne, osiągać zamierzone cele. Dziewczynki też rywalizują między sobą, ostro i bezwzględnie, ale inaczej. Przejawia się to w agresji słownej, chęci manipulowania, rzadziej rękoczynami. Chłopcy potrzebują silnych autorytetów, szczególną rolę w ich wychowaniu odgrywa ojciec, to on powinien pokazać, że czułość nie wyklucza męskości, a w córce utrwalić przekonanie, że jest fantastyczną dziewczynką, ale też że mężczyzna może dać kobiecie poczucie bezpieczeństwa.

- Kiedy dziecko zdaje sobie sprawę z tego, że jest chłopcem lub dziewczynką?
W wieku 2–2,5 roku w sposobie zachowania zaznacza się różnica między chłopcami a dziewczynkami. Dziecko zaczyna naśladować rodziców i identyfikuje się z własną płcią. Dziewczynki uwielbiają przeglądać się w lusterku, otulają chusteczką lalę i kładą ją spać. A chłopcy interesują się pojazdami, naśladują dźwięki ciężarówki, pociągu lub pracującej na pobliskiej budowie betoniarki. Zwykle rodzice spontanicznie wzmacniają takie zainteresowania, kupując chłopcom samochody, a dziewczynkom zestawy obiadowe dla lalek. Wpływają w ten sposób na zabawy swoich dzieci i nie zawsze świadomie pomagają utożsamić się z własną płcią.

Chłopaki nie płaczą

Od mamy i taty zależy, czy dziecko będzie dumne ze swojej płci, pewne siebie i czy jednocześnie będzie umiało okazać uczucia.
Mama. Nie mów, że chciałaś mieć dziewczynkę, a urodził się chłopak – burzysz poczucie bezpieczeństwa dziecka i podważasz przekonanie, że kochasz je takim, jakie jest.
Tata. Pogódź się z tym, że dziewczynki są bardziej emocjonalne. Nie traktuj ich jak gorszych od chłopców.
Mama. Nie ubieraj chłopca „po babsku”. A córce, choć spodnie są wygodne, od czasu do czasu załóż sukienkę.
Tata. Nie wychowuj chłopca na twardziela, ale ucz go odpowiedzialności, on też ma prawo się wypłakać, nie szydź z niego, gdy się wzrusza.

Reklama

Konsultacja: Madgalena Gąssowska, psycholog, pracuje w WSP.

Reklama
Reklama
Reklama