Reklama

Najlepiej wykorzystać te dwa tygodnie na wyjazd na narty czy długie spacery. Ale co robić, gdy jesteście skazani na ferie we własnym mieszkaniu? Wolne dni kuszą, by spędzić je przed monitorem. Dopilnuj, by podczas ferii nie stał się on najważniejszym przedmiotem dla dziecka.Komputer nie jest niczym złym, pod warunkiem, że w rozsądnej dawce. Kilkulatek nie powinien spędzać przed nim więcej niż pół godziny dziennie. Dowiedziono, że zbyt długie przesiadywanie przed monitorem męczy oczy, kręgosłup, może prowadzić do zaburzeń snu, wad wzroku i postawy. W czasie ferii możesz podejść do tematu mniej restrykcyjnie, np. dzieląc dzienny limit grania na dwie części – poranną oraz popołudniową. Zapewnij przy tym dziecku inne rozrywki, dzięki którym np. wyścigi wirtualnych aut nie będą aż tak atrakcyjne. W życiu przedszkolaka musi znaleźć się dużo czasu na zabawy, spacery oraz sporą dawkę aktywności ruchowej.

Jeżeli nie możesz wziąć urlopu na całe ferie, postaraj się, by dziecko codziennie wychodziło na dwór z babcią lub opiekunką. Jeśli wygospodarujesz wolny dzień, przeznacz go na śnieżne szaleństwa, lepienie bałwana albo sanki. Nigdy nie zostawiaj pociechy samej z komputerem i nie pozwalaj włączać go bez twojej wiedzy – ten zakaz musi być jasny. Spróbuj włączyć się do zabawy: rodzinne rozegranie wirtualnego meczu piłkarskiego zbliża. Pokaż też, jak inaczej wykorzystać ten sprzęt. Rysujcie, projektujcie w programie graficznym, przeglądajcie zdjęcia z wakacji, czytajcie zagadki w Internecie.

Jak bez awantury ograniczyć czas spędzany przy komputerze?
Jeszcze zanim dziecko zasiądzie do komputera, ustal czas gry. Można to zrobić za pomocą ustawionego zegara, który w odpowiednim czasie sygnalizuje koniec zabawy, lub przypomnieć kilka minut przed końcem, że zbliża się finał. Gdy czas upłynie, a malec jest w trakcie zadania, warto pozwolić mu dokończyć. Dobrze jest też wcześniej zaplanować z dzieckiem kolejne zajęcia, następujące po zakończeniu gry na komputerze. Najlepiej, by były to gry i zabawy ruchowe lub inne zajęcia w towarzystwie dorosłych, np. domowe porządki, spacer. Można też zaproponować dziecku rysowanie lub opowiedzenie o swojej komputerowej zabawie, a nawet odegranie jej.

Zobacz także

Instrukcja obsługi
Komputer w rękach dziecka nie oznacza tylko kłopotów. Kłopot jest w tym, żeby zachować stosowne do wieku proporcje.
Kupuj gry dostosowane do wieku i umiejętności dziecka. Zanim pozwolisz grać, upewnij się,
że gra nie zawiera scen przemocy.
Nigdy nie pozwalaj na granie w sieci czy przeglądanie stron internetowych bez twojego nadzoru.
Jeżeli twoje dziecko staje się rozdrażnione, źle sypia, skarży się na ból oczu czy po prostu bez przerwy opowiada wyłącznie o grach – to wyraźny sygnał, że pora na „odwyk” od komputera.
Zaoferuj inne atrakcje. Spacer, wspólne budowanie z klocków mogą być równie ciekawe, jak granie. Zorganizuj spotkanie z rówieśnikami (kuzynami, kolegami), ułóżcie puzzle, poczytajcie.
Konsekwentnie przestrzegaj ustalonego czasu grania. Nie ulegaj dla „świętego spokoju”

Odpowiada ekspert Maria Kowalska, psycholog kliniczny i rozwojowy, prowadzi prywatną praktykę w Warszawie.

td_dopisek.gif



Reklama

Reklama
Reklama
Reklama