Reklama

Deszczowa jesień jest dla dzieci ciekawą i pełną odkryć porą roku. Wprost zachęca do eksperymentów. Nie musisz czekać, aż przestanie padać, wystarczy, że ubierzesz dziecko odpowiednio do pogody. Maluchy nie boją się deszczu, a kałuże po prostu uwielbiają!

Reklama

Wreszcie można robić coś innego niż zbieranie kolorowych liści czy kasztanów. Chlapanie się w wodzie to wielka frajda. Może twój maluch zechce sprawdzić, jaki będzie plusk, gdy wrzuci do wody kamyk, albo wskoczy w sam jej środek bosymi stopami. Trudno mieć pretensje do dziecka, gdy tak się bawi, nie zważając, że na nogach ma lekkie, zamszowe buciki. Lepiej od razu przed spacerem załóż kalosze maluchowi i sobie – i razem zobaczcie, jak świetnie można się bawić deszczową wodą. Nie bój się, że twój mały eksperymentator się pobrudzi, błoto łatwo się spiera. A jeśli zamoczy ubranko? Trudno, trochę wilgoci jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Zadbaj tylko, żeby było mu ciepło. Jeśli po mokrej zabawie naprawdę jest przemoczony, zabierz go do domu i przebierz. Z tego powodu na deszczowe spacery lepiej nie wybieraj się zbyt daleko od domu.

Zasady zabaw z dzieckiem w deszczu

Musisz jednak pamiętać, żeby jasno wytłumaczyć dziecku, że nie zawsze i nie do każdej kałuży może wchodzić. Zabawa „w kałuże”, jak każda inna, powinna mieć swój czas i miejsce. Kiedy wybieracie się do babci czy do lekarza, nie chcesz przecież, by maluch dotarł tam ubłocony. Ustal więc jasne zasady: do kałuży można wchodzić tylko w kaloszach i jedynie wtedy, gdy mama lub tata na to pozwoli. Na początku z pewnością nie będzie łatwo przekonać małego wodniaka, że dziś musi omijać błoto, skoro wczoraj pozwoliłaś mu w nim brodzić do woli. Jeśli będziesz konsekwentna, mimo początkowych protestów w końcu zrozumie, że chodzenie po kałużach to zabawa, a nie norma.

Jakimi słowami tłumaczyć dziecku, nie powodując zamętu z powodu zmiany zasad, że czasem trzeba omijać kałuże?

Maluchy mogą źle reagować na nowe reguły, bo dopiero się ich uczą. Zmiany powodują zamieszanie, dobrze jest więc uczyć malca kojarzenia faktów. A rodzice muszą przewidywać różne sytuacje. Aby dziecko mogło zachować się tak, jak tego chcemy, należy stworzyć mu warunki. Jeśli padał deszcz, zakładamy kalosze, kurtki lub peleryny. Wtedy nie będzie afery, a maluch do woli się wybawi. Gdy zależy nam, by się nie pochlapał, lepiej powiedzieć, co ma robić, niż czego mu nie wolno. Zamiast krzyczeć: „Nie wchodź do kałuży”, przypominaj: „Chodzimy tylko po chodniku”, „Daj mi rękę” albo: „A teraz zabawa, kto nie wpadnie do kałuży!”. Skuteczność tych poleceń bywa o wiele większa. Warto jednak pamiętać, że zabawa w błocie i znajdowanie skarbów, na które dorośli patrzą z powątpiewaniem, to ważny element zabawy i odkrywania świata przez malca.

Jak bawić się z dzieckiem w deszczu?

Zanim pozwolisz dziecku wejść do kałuży, sprawdź, czy nie jest za głęboka, czy na jej dnie nie czai się błoto, na którym można się poślizgnąć, albo patyki i kamienie, o które łatwo się potknąć.

  • Zabawa wodą sprawdzi się, kiedy nie jest zbyt zimno. Nie łudź się, że maluch ograniczy się tylko do grzecznego brodzenia po niej. Pewnie będzie mokry od stóp do głów.
  • Załóż dziecku wysokie kalosze, zabezpieczone przed wlewaniem się wody dodatkowym ściągaczem. Krótkie są urocze,ale zupełnie niepraktyczne.
  • Pilnuj przestrzegania ustalonych zasad. Przypominaj, że do kałuży można wchodzić tylko wtedy, gdy mama na to pozwoli.
  • Jeśli zależy ci na tym, by dziecko dotarło do celu suche, wybieraj drogę, która mniej obfituje w atrakcje. Albo staraj się odwrócić uwagę malucha, pokazując mu np. wiewiórkę na drzewie.

Zobacz też: 31 zabaw na jesienne wieczory

Reklama

Konsultacja: Justyna Święcicka, psycholog, pracuje w Uniwersytecie dla Rodziców, prowadzi warsztaty dla dzieci zdolnych.

Reklama
Reklama
Reklama