Pora na pierwszy rower
Biegasz po parku za brzdącem, bo on ani myśli siedzieć w wózku. A może czas kupić trójkołowiec?
- Edipresse
Biegasz po parku za brzdącem, bo on ani myśli siedzieć w wózku. A może czas kupić pierwszy trójkołowy pojazd?
Wybierz dobry czas i...
Kiedy maluch jest gotowy na naukę jazdy na pierwszym rowerku? Przede wszystkim powinien dobrze chodzić. Większość dzieci może więc zaczynać około 18–20 miesiąca życia. Jeśli Twój szkrab nie jest gotów, nie próbuj go do tego nakłaniać. Dziecku mającemu problem z utrzymaniem równowagi na nogach, jeszcze trudniej będzie utrzymać ją na rowerku. A brzdąc, który na widok pojazdu zaczyna płakać, wsadzony na niego siłą, przerazi się jeszcze bardziej. Nie porównuj malca do jego rówieśników z podwórka, którzy świetnie już dają sobie radę z jazdą. Każde dziecko rozwija się przecież w nieco innym tempie.
...odpowiedni rower
Na zakupy rowerka wybierz się z dzieckiem. Po pierwsze, maluch musi go „przymierzyć”, czyli sprawdzić, czy wygodnie mu się siedzi i czy pojazd jest dostosowany do wzrostu dziecka. Kiedy brzdąc na nim usiądzie, powinien opierać całe stopy na podłożu i mieć lekko ugięte kolana. Inaczej trudno mu będzie opanować sztukę pedałowania, a jazda stanie się bardziej męcząca. Po drugie, jeśli malec sam będzie mógł wybrać kolor rowerka i jego model, chętniej na nim usiądzie i szybciej nauczy się jeździć.
Najpierw ćwiczenia
Zanim wybierzesz się z dzieckiem na pierwszą przejażdżkę, zrób próbę „na sucho”. Zaproponuj zabawę – połóżcie się na plecach i poćwiczcie rowerki. Zwróć uwagę, by nóżki szkraba wykonywały pełne koła. Ale pamiętaj, że gimnastyka ma być zabawą. Przerwij ją, gdy maluchowi się znudzi.
Pierwsze koty za płoty
Teraz wybierzcie się na podwórko – tam, gdzie nie ma dużego ruchu, ale nawierzchnia jest utwardzona (po trawie i piasku jeździ się trudniej). Nie spodziewaj się jednak, że brzdąc po prostu usiądzie na rowerku i pojedzie. Trzeba troszkę czasu, by zrozumieć, na czym polega pedałowanie. Możesz w tym pomóc, delikatnie naciskając na kolanka. Maluch musi też zrozumieć, że nie wystarczy tylko nacisnąć na pedał, ale trzeba go jeszcze „dokręcić” tak, by drugi znalazł się w pozycji do naciśnięcia. Bądź cierpliwa i spokojnie pokazuj dziecku, jak i co ma robić, a już wkrótce będzie jeździło tak, jakby od urodzenia nie zajmowało się niczym innym.
Czy dziecku potrzebny kask?
Tak! Choć rowerek trójkołowy jest bardzo stabilny, o stłuczkę wcale nie tak trudno. Pamiętaj, że maluch:
- Może się przewrócić. Zwłaszcza gdy sam będzie próbował zsiadać i wsiadać.
- Nie jest na drodze sam. Może na niego najechać jakiś rozpędzony trzylatek.
- Nabierze dobrych nawyków. Jeśli nauczy się jeździć bez kasku, trudniej mu będzie później się do niego przyzwyczaić.
Tekst: Aleksandra Sokalska
Konsultacja: dr Elżbieta Olszewska, Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie