Listki, szyszki, kawałki kory, piórka... Wszystko, co znajdziecie w parku, na placu zabaw, w lesie czy piaskownicy, może się stać wspaniałą „pomocą naukową”. Zarówno dla dwulatka, jak i przedszkolaka.
Troszkę matematyki nie zaszkodzi... Nawet gdy malec ma dwa latka? Ależ tak! Nie chodzi jednak o zmuszanie dziecka do nudnej nauki. Nic z tych rzeczy. Zresztą żaden porządny malec w tym wieku nie dałby się do tego zmusić. To raczej zabawy, które pomagają zrozumieć pewne pojęcia, zachęcają do logicznego myślenia, ułatwiają rozpoznawanie cyferek, figur geometrycznych. Zaskoczą Cię swoją prostotą! Chcesz spróbować? Oto nasze propozycje:
1. Kamyk do kamyka
Potrzebne będą: kamienie różnej wielkości i kształtów. Mogą być ogrodowe, kupione w jednym ze sklepów ogrodniczych.
Dla dwulatka
- Małe czy duże? Daj dziecku kilka kamieni (na początek trzy, cztery) wyraźnie różniących się wielkością. Pokazuj je, mówiąc: "Ten kamyk jest duży, ten mały", "Ten jest największy, a ten najmniejszy". Ułóż kamienie od największego do najmniejszego, opisując, co robisz. Poproś malca, by pokazał, który kamyk jest duży, a który mały. Ułóżcie je według wielkości.
- Budujemy wieżę. Pokaż, jak z trzech, czterech płaskich kamieni zbudować wieżę, niech smyk zrobi swoją. Musi wybrać kamyki według wielkości, od największego, inaczej wieża się zawali – pomóż mu.
Uwaga! Twoje dziecko może mieć kłopot z porównywaniem wielkości, ale powinno już zacząć je rozróżniać. Będzie pewnie chętniej burzyło wieżę, niż budowało, ale to, co do niego mówisz, i tak zapamięta. I już wkrótce wykorzysta!
Dla trzylatka
Więcej czy mniej? Pogrupuj kamyczki na dwa zbiory. W każdym ma być inna liczba kamyków, różnica powinna być wyraźna. Poproś malca, by pokazał, w której kupce jest ich więcej. A potem razem spróbujcie je policzyć. Może się uda.
Uwaga! Trzylatek uczy się liczyć do trzech–pięciu, dalej będzie mu trudno.
- Podłużne czy okrągłe? Pokaż kamienie o różnych kształtach i nazwij je: "Ten jest okrągły jak piłka, a ten podłużny jak samochód". Zachęć dziecko, by podzieliło je na dwie kupki – z kamyków okrągłych i podłużnych. To ważna nauka segregowania według podobieństw!
- Figury i kształty. Ułóż z kamyków kółko. Nazwij je i pomóż maluchowi ułożyć podobne. Zapytaj: "Które kółko jest większe, moje czy twoje?". Potem układajcie trójkąty i kwadraty. Poproś malca, by ułożył dwa kółka, następnie dwa kwadraty i powiedz: "Ja mam dwa kwadraty. Tyle samo co ty kółek".
Dla cztero- i pięciolatka
- Ile kamieni? Niech dziecko policzy, ile ich zebraliście. Spróbujcie układać z kamyków bardziej skomplikowane kształty. Pokaż, że jeśli ułożysz trójkąt, a potem dodasz kwadrat, to powstanie domek. Dwa kółka, dwa prostokąty i jest samochód.
Uwaga! Z początku liczcie do 10. Gdy widzisz, że malec dobrze sobie z tym radzi, próbujcie dalej. Ale nic na siłę!
Dwa plus jeden. Teraz możecie pobawić się w dodawanie: Jeśli ja mam jeden kamyk, a ty dwa, to ile mamy ich razem?
A jeśli ja teraz zabiorę tobie jeden, ile ci zostanie? Ile ja będę miała?”.
2. Patyczkowe raz, dwa, trzy
Potrzebne będą: krótkie i dłuższe patyczki, sosnowe igły. Można wykorzystać wykałaczki, zapałki lub patyczki do nauki liczenia (ze sklepu).
Dla dwulatka
- Krótkie czy długie? Porównujcie długość patyczków. Poproś, by dziecko z dwóch różnych wybrało dłuższy.
Dla trzylatka
- Wprowadź pojęcie średni. Wskaż patyk, który jest dłuższy od tego i krótszy od tamtego. Pokaż, jak z trzech wybrać najdłuższy i najkrótszy. Pogrupujcie je na długie i krótkie. Ile jest w jednym zbiorze, ile w drugim? Kolorowe patyczki do liczenia segregujcie według barw.
Dla cztero- i pięciolatka
- Literki i cyferki. Jeśli uzbieracie cztery patyczki, możecie z innych ułożyć cyfrę 4. Powiedz: "Mamy dwa patyki długie i dwa krótkie. Ile jest razem?".
- Kreski na piasku
Potrzebne będą: kreda oraz chodnik albo asfalt lub patyk do rysowania i ubity grunt albo piasek.
Dla dwulatka
- Rysowanie. Niech maluszek swobodnie maże kreski, a potem próbuje odwzorować zamknięty kształt typu koło.
Uwaga! Dwulatkowi może to się jeszcze nie udać, ale na pewno wkrótce to zrobi.
Dla trzylatka
- Co gdzie jest? Rysując, używaj pojęć: "obok", "nad", "pod", "w środku". Określanie położenia rzeczy względem siebie to ćwiczenie wyobraźni przestrzennej. Narysuj koło i poproś, by malec narysował w jego środku mniejsze. Potem drzewo – niech umieści nad nim słońce i obok psa.
Uwaga! Nie liczy się jakość rysunków (piesek na pewno nie będzie podobny do prawdziwego!), ale to, czy dziecko umie odpowiednio umieścić obiekt.
Dla cztero- i pięciolatka
- Gra w klasy. Wyrysuj schemat (połączone kwadraty jeden nad drugim, boczne na ręce, podzielone koło jako głowa), wpisz w pola cyfry od 1 do 10. Rzucacie kamień, skaczecie po niego raz na jednej, raz na dwóch nogach, obrót i z powrotem. Dziecko ćwiczy liczenie, poznaje cyfry.
Uwaga! Ta gra przy okazji trenuje koordynację ruchów i równowagę – to ważne dla prawidłowego rozwoju mózgu!
Doroty Zawadzkiej przedstawiać nie trzeba. To najbardziej znana niania w Polsce. Super Niania!!! Program, którego bohaterami są rodzice, mający kłopoty wychowawcze ze swoimi dziećmi zagościł na antenie TVN w 2006 roku. Od razu zyskał olbrzymią popularność a Dorota Zawadzka stała się najbardziej rozpoznawalnym pedagogiem i psychologiem w naszym kraju. Właśnie ruszyła kolejna edycja programu a wraz z nią ma premierę składanka „Piosenki dla Super Dziecka”. Płyta ta zawiera zestaw piosenek polecanych przez Super Nianię, które mają choć w minimalnym stopniu pomóc rodzicom w codziennym wychowaniu i zabawie z dziećmi. Album zawiera piosenki „na dzień dobry”, piosenki do zabawy, kołysanki i wiele innych. Na dzień dobry - Arfik – Szybko , - Tomek Wertz – Muszę dziś wykonać plan, - Majka Jeżowska – Tru-tu-tu-tu, Tra-ta-ta-ta Do zabawy - My jesteśmy krasnoludki, - Jedzie pociąg, - Stokrotka, - Kółko graniaste, - Jadą jadą misie, - Wlazł kotek na płotek Różne - Lena Litwińska – Po cichutku, - Tomek Wertz – Jadę pociągiem prawdziwym, - Ewa Bem – Który jest który, - Lena i Liza Litwińskie & Zuzia Czerniak – W starym lesie, - Ewa Bem – Muzykalny zastęp , - Majka Jeżowska – Guma do podskoków, - Majka Jeżowska – A ja wolę moją mamę Na dobranoc - Marek Grechuta – Śpij, bajki śnij , - Anita Lipnicka –Uśnijże mi, uśnij, - Anna Maria Jopek – Kołysanka (dla Franka), - Magda Umer - Spij, kochanie Rozwiązanie konkursu! Z przyjemnością informujemy, że płyty „Piosenki dla Superdziecka", wygrali: 1. Sylwia Piosenki dla superdziecka są po to By rano wstawać z ochotą By wieczorem grzecznie iść spać I mamie na dobranoc buzi dać:) 2.Ewa Piosenki dla Superdziecka są radosne, jak kwiatki budzące się na wiosnę. Na cztery I na dwa,...

Bańki można łączyć z innymi metodami leczenia. Terapia pozwala zmniejszyć ilość podawanych leków i skrócić czas choroby. Bańki najlepsze wyniki dają w przypadku przeziębienia i grypy. Ale działają skutecznie także przy zapaleniu gardła, oskrzeli lub nawet płuc. Zawsze ważne jest, by nie zwlekać z terapią, bo podjęcie jej w pierwszym lub drugim dniu choroby daje najlepsze wyniki. Dziecko prawie natychmiast odczuwa ulgę i szybko zdrowieje. Bez zakłóceń przebiega też rekonwalescencja. Bańki warto jednak postawić nawet wówczas, gdy choroba trwa już jakiś czas. Zabieg nie daje tak widocznego efektu, ale podnosi odporność organizmu i hamuje rozwój procesów zapalnych. Uwaga! Kuracja bańkami jest niewskazana, jeżeli u dziecka stwierdza się skurcz oskrzeli (przy oddychaniu słychać świsty). Jakie wybrać? Do przeprowadzenia samodzielnej kuracji najlepiej kupić bańki bezogniowe. Są bezpieczne, nie grożą poparzeniem i łatwo je postawić. Rodzice dobrze sobie z nimi radzą, a dzieci się ich nie boją. Można je kupić w aptekach, sklepach zielarskich i internetowych. Do wyboru masz bańki: - zimne – z pompkami odsysającymi powietrze. Efekt próżni uzyskuje się, wyciągając powietrze pompką przez otwór w bańce. Cena za 6 szt. wraz z pompką – ok. 50 zł; - akupunkturowe – gumowe. Bańkę trzeba mocno ścisnąć, by wypchnąć z niej powietrze, a potem przystawić do ciała. Cena za 4 szt. baniek w różnych rozmiarach – ok. 30 zł. Uwaga! Jeśli zdecydujesz się na bańki ogniowe (2–10 zł za szt.), o ich postawienie poproś pielęgniarkę. Ile i gdzie? Dwie małe bańki można stawiać już niemowlętom, by wyleczyć je z silnego przeziębienia i zapobiec powikłaniom (np. zapaleniu płuc). U starszych dzieci stosuje się większą liczbę baniek w różnych miejscach. Zwykle przy ostrym zapaleniu oskrzeli, grypie i silnym przeziębieniu stawia się je...
Podstawy już masz. Potrzebne słówka – radość, miłość, sukces – opanowałaś. A praktyka? Leży! Słowa nijak nie łączą się w zdania. Trudno Ci o sobie powiedzieć: "Jestem spełniona". Co stoi Ci na drodze do szczęścia? Ty sama – Twoje oczekiwania, obawy. Czas się z nimi uporać! Faceci mają łatwiej? Czasem wydaje Ci się, że im do szczęścia potrzebne są jedynie wygodna kanapa i gazeta. To oczywiście gruba przesada. Ale coś w tym jest. Mężczyźni potrafią cieszyć się drobiazgami. Do perfekcji opanowali sztukę pozytywnego myślenia. Beztroscy jak dzieci wychodzą z założenia, że jakoś to będzie. "Są tacy krótkowzroczni" – oceniasz, lecz w głębi serca im zazdrościsz. Dla Ciebie to nie takie proste. Męska droga do szczęścia jest równa i dobrze oznakowana, Twoja – przypomina raczej tor z przeszkodami. Szczęśliwa jedynie bywasz. Ale w obliczu trudności tracisz grunt pod nogami. Dobry humor znika. Zaczynasz snuć czarne scenariusze. Twój problem? Sama mnożysz przeszkody na drodze do szczęścia! "Nie dam rady, nie potrafię, boję się" – wyliczasz. Trudno optymistycznie spojrzeć na świat z takim nastawieniem. Oto kurs, który wytknie Ci Twoje błędy (a popełniasz ich sporo jak każdy uczeń). To kurs optymizmu i mądrego planowania. Bo szczęście nie jest dziełem przypadku – jest stanem ducha, który osiąga się dzięki systematycznej pracy. Nie wierzysz? Nie musisz – sprawdź! Lekcja pierwsza Czas przeszły, przyszły i teraźniejszy "Wczoraj się pokłóciliśmy"; "Teraz świeci słońce"; "Pojutrze będę zdawać egzamin" – trzy zdania, trzy proste czasy. Było, jest, będzie. Banalne – nie do pomylenia. A jednak! Tobie czas przeszły i przyszły wciąż mieszają się z teraźniejszym. Zamiast cieszyć się chwilą, roztrząsasz przyczyny dawnej sprzeczki albo martwisz...