Reklama

Wcześniejsze badania naukowe udowodniły, że w przypadku dzieci wychowanych na wsi, ryzyko wystąpienia astmy jest dwukrotnie mniejsze niż u dzieci z miasta. Mieszkasz w mieście? Jedź na wakacje na wieś i przywieź stamtąd to, co najlepsze dla dziecka – zdrowe dla niego bakterie.

Reklama

Zdrowe mikroby z ziemi

Naukowcy odkryli, że dla zdrowia dziecka ważne jest to, jakie bakterie bytują w domu, w którym się ono wychowuje w pierwszych latach swojego życia. Najkorzystniej jest wtedy, gdy wśród wielu obecnych tam mikrobów znajdują się bakterie przyniesione z dworu, a zwłaszcza te bytujące w glebie.

Wiemy, co pomaga, ale nie wiemy, co szkodzi

Interesujące jest to, że badacze mają pewność: bakterie obecne na wiejskich podwórkach działają korzystnie na układ oddechowy maluchów, zapobiegając rozwojowi astmy. Jednak nie wiedzą, obecność jakich bakterii sprzyja pojawieniu się tej choroby. Jedno jest pewne: miejskie mieszkanie jest mniej zdrowe dla maluchów niż dom położony na wsi.

Przynieś zdrowe mikroby do domu
Nie założysz minifarmy na trawniku przed blokiem ani na ogrodzonym osiedlu. Uprawa ziół w skrzynce balkonowej też nie wpłynie na zdrowie dziecka. Ale wyjazd na wieś na wakacje, to naprawdę superpomysł. Naukowcy namawiają: chodźcie razem na spacery i wchodźcie do domu w butach noszonych na podwórku, łące i na polu. Wracając ze wsi, nie szoruj i nie otrzepuj obuwia. Wstaw je do domu, a nawet włóż je na nogi pochodź po mieszkaniu.

Takie "zasianie" bakterii przyniesionych z podwórka i z samej ziemi, to prosty i bezkosztowy wkład w zdrowie dziecka i zapobieganie astmie! Proste? Bardzo, prawda?

Reklama

Źródło: sciencedaily.com

Reklama
Reklama
Reklama