To nieprawda, że pyłki dręczą małego alergika tylko wiosną i latem. Rzeczywiście wtedy ich stężenie w powietrzu jest największe, ale już wczesną wiosną dają o sobie znać. Rośliny zaczynają pylić już w... zimie (leszczyna, olcha), kończą zaś na początku października (komosa).
W lutym dla alergików najniebezpieczniejsza jest leszczyna, w marcu olcha, w kwietniu zaś zaatakuje brzoza (jej pyłki to bardzo silny alergen). Między majem a lipcem najgorsze będą trawy i zboża. Kiedy one będą powoli kończyć pylić, zacznie bylica. Jeśli maluch ma pecha i jest uczulony na kilka roślin, może mieć objawy alergii przez większą część roku!

Reklama

Czy to uczulenie?
Alergię na pyłki najlepiej poświadczają testy skórne. Są one jednak wiarygodne dopiero od trzeciego roku życia. U młodszego dziecka warto obserwować objawy – jeśli katar, zatkany nos, łzawienie oczu pojawiają się zwykle po wyjściu na dwór, może to być znak, że malec jest uczulony na pyłki. Warto porozmawiać z lekarzem. Jeśli potwierdzi, że powodem kłopotów malca jest alergia, zaleci mu leki. Uwaga: są one inne niż te, które podaje się przy przeziębieniu!

Wegetacja roślin
W Polsce drzewa i trawy najpierw pylą w części południowo-zachodniej, potem w centralnej, a na końcu (po około 10–14 dniach) – w północno-wschodniej. Pylenie chwastów rozpoczyna się na południowym-wschodzie (potem jest centrum, a na koniec północny-wschód). Weź to pod uwagę przy planowaniu wakacji i tak dobierz miejsce wyjazdu, by pyłków było jak najmniej!

Zobacz także

Kalendarz pylenia roślin

mtj_dopisek.gif
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama