
Do Centrum Zdrowia Dziecka trafiają dzieci, które są wręcz zatrute witaminą D – alarmuje doc. Anna Dobrzańska, krajowy konsultant ds. pediatrii. Albo lekarze zalecają za duże jej dawki, albo rodzice zamiast jednej kropelki podają dziecku dwie, trzy (bo: „Kropelka to nic, może dziecko całej nie połknęło”). Tymczasem witamina D jest jedną z tych, których malec nie może dostać ani za mało, ani za dużo. Jeśli dostanie za mało, organizm nie przyswoi wapnia, co grozi słabą mineralizacją kości. Jeśli za dużo – pojawią się objawy uboczne: dziecko może ciągle odczuwać pragnienie, częściej siusiać, a nawet mieć problemy z wątrobą i nerkami. Doktor Dobrzańska twierdzi, że często niemowlę dostaje aż dziesięć razy więcej tej witaminy, niż powinno!
Jakie witaminy są więc potrzebne? Których maluchowi wystarczy – bo świetnie przyswajają się z jedzenia – a jakie musisz podawać? Zobacz sama!
Wit. A na wzrok
Wiesz, że ta witamina jest niezbędna, by dziecko dobrze widziało. Ale potrzebują jej nie tylko oczy, również cały
organizm, gdyż współdziała ona z hormonem wzrostu. Wpływa na wygląd skóry, włosów, paznokci, pomaga w zwalczaniu infekcji. Potrzebuje jej też układ nerwowy. Jej niedobór powoduje zahamowanie wzrostu, utratę apetytu, suchość i swędzenie skóry.
Gdzie jej szukać? Witamina A występuje w dwóch formach: retinolu i beta-karotenu. Retinol to „gotowa” witamina A. Jest jej sporo w żółtkach jaj, mleku i je-go przetworach, mięsie, tłustych morskich rybach, tranie – czyli produktach zwierzęcych. Beta-karoten to prowitamina A, która dopiero w organizmie zmienia się w retinol. Znajdziesz ją w kolorowych warzywach i owocach (zielonych, żółtych, czerwonych), np. w marchwi, pomidorach, rzodkiewkach, brokułach, morelach. Beta-karotenu dziecko nie może zjeść za dużo; retinolu– niestety, tak. Można go przedawkować, co szkodzi wątrobie!
Czy dodatkowo ją podawać? Wyłącznie na zlecenie lekarza! Z reguły nie jest to potrzebne.
Wit. B1 na optymizm
Dzięki niej lepiej pracuje mózg. Poprawia koncentrację, wpływa na serce, mięśnie, system nerwowy.
Gdzie jej szukać? Jest w mięsie (wołowina, cielęcina, wieprzowina), kaszach, pełnoziarnistym pieczywie, mleku, jajkach. Witamina ta ginie przy długim przechowywaniu produktów, długim gotowaniu w dużej ilości wody. Jej wchłanianie pogarsza picie herbaty (zielonej i czarnej), a także niedobory różnych składników mineralnych, np. magnezu, kwasu foliowego. Przedawkować jej nie można.
Czy dodatkowo ją podawać? Tylko na zlecenie lekarza, zwykle wraz z kompleksem witaminowym. Rzadko jest to konieczne.
Wit. B2 na zajady
Niezbędna do pracy układu nerwowego. Poza tym wzmacnia odporność, chroni przed infekcjami. Jeśli maluszkowi łuszczy się skóra, a w kącikach ust pojawiają się zajady, to znak, że ma za mało witaminy B2. Malec może też mieć anemię.
Gdzie jej szukać? Jest w mleku, serach, jogurtach, kefirach, mięsie, rybach. Niedobory mogą mieć dzieci na diecie wegetariańskiej, jeśli prócz mięsa nie jedzą nabiału, a zamiast grahamek dostają białe bułeczki.
Czy dodatkowo ją podawać? Na zlecenie lekarza. Może on ją zalecić, gdy podejrzewa anemię. Witamina B2 występuje też
w większości preparatów multiwitaminowych.
Wit. B5 dla skóry
Dzięki niej skóra i włosy wyglądają zdrowo. Jest też niezbędna do pracy układu odpornościowego. Ale niszczy ją gotowanie, mrożenie, konserwowanie.
Gdzie jej szukać? W surowych warzywach, kaszach, razowym pieczywie, na przykład grahamkach, w płatkach.
Czy dodatkowo ją podawać? Nie jest to konieczne, dzieci nie mają jej niedoborów.
Wit. B6 na anemię
Dzięki niej tworzą się czerwone krwinki, także przeciwciała odpornościowe. Wspomaga pracę serca i mózgu.
Gdzie jej szukać? W mięsie, wątrobie, rybach, fasoli, pełnoziarnistym pieczywie, mleku, jajkach, orzechach, nasionach słonecznika. Wytwarzają ją też „dobre bakterie” znajdujące się w naszych jelitach.
Czy dodatkowo ją podawać? Tylko na zlecenie lekarza. Zwykle zaleca on podawanie witaminy B6, gdy podejrzewa anemię Bardzo często zawierają ją preparaty multiwitaminowe.
Wit. B11 dla mózgu
To dobrze ci znany kwas foliowy. Bardzo ważna witamina! Zapobiega anemii, bo bierze udział w tworzeniu czerwonych krwinek. Wspomaga pracę układu nerwowego, jest potrzebna mózgowi.
Gdzie jej szukać? Jest w zielonych warzywach (sałata, kapusta, brokuły), żółtych, pomarańczowych owocach i warzywach (morele, dynia), serach.
Czy dodatkowo ją podawać? Tylko jeśli zaleci lekarz.
Wit. B12 na anemię
To „czerwona witamina” potrzebna krwinkom. Zapobiega anemii, poprawia apetyt, podnosi odporność. Niedobory powodują anemię, osłabienie, bóle głowy i brak apetytu.
Gdzie jej szukać? Witamina B12 jest w mięsie, jajkach, mleku, śledziach, czyli produktach „zwierzęcych”. Niedobory mogą mieć dzieci na diecie wegetariańskiej, ponieważ nie ma jej w zbożach, owocach i warzywach. Niewielkie ilości B12 produkują też „dobre bakterie” jelitowe, czyli probiotyki.
Czy dodatkowo ją podawać? Na zlecenie lekarza. Często muszą ją brać mali wegetarianie, jeśli nie jedzą nie tylko mięsa, ale też nabiału (taka dieta nie jest zalecana!). Lekarz zwykle zaleca również podawanie tej witaminy, gdy dziecko ma anemię.
Wit. C przeciw przeziębieniu
Witamina C leczy przeziębienia, ale przede wszystkim przedłuża życie, bo chroni przed wolnymi rodnikami i nowotworami. Ułatwia też wchłanianie żelaza, a więc – zapobiega anemii.
Gdzie jej szukać? Jest w porzeczkach, truskawkach, cytrusach, owocach dzikiej róży, natce pietruszki, ziemniakach. Organizm nie potrafi jej magazynować, dlatego maluszek nie może się najeść owoców czy warzyw na zapas. Zachęcaj go do nich kilka razy dziennie. Jeśli dziecko je zjada, nie będzie miało niedoborów witaminy C.
Czy dodatkowo ją podawać? Możesz, ale tylko wtedy, gdy dziecko jest osłabione, w sezonie przeziębieniowym, na wiosnę. Lekarz zaleca jej dłuższe podawanie, jeśli malec ma anemię.