Dieta malucha to jeden z najgorętszych tematów na mamotoja.pl. Dlaczego? Bo młode mamy mają mnóstwo wątpliwości, kiedy i jak rozszerzać dietę swoich pociech. Podpowiadamy, kiedy należy zacząć wprowadzać nowe posiłki oraz jak przekonać malucha do warzyw i owoców.

Reklama

ABC rozszerzania diety

Zgodnie z zaleceniami schematu żywienia niemowląt opracowanego przez Instytut Matki i Dziecka wprowadzanie nowych posiłków możesz rozpocząć, gdy twoje dziecko skończy cztery miesiące, ale nie później niż po ukończeniu przez nie szóstego miesiąca (między 17. a 26. tygodniem życia). Jeśli chcesz, aby maluszek pokochał warzywa, podaj je jako pierwsze – jeszcze przed owocami. Na start najlepsza będzie marchewka – podsuń dziecku pierwszą łyżeczkę i spróbuj ocenić, czy mu smakuje. Tak samo zrób z ziemniaczkami, dynią i brokułami. Pamiętaj, aby wprowadzać produkty stopniowo, nie więcej niż 1 dziennie, aby móc obserwować reakcję malucha na nowy pokarm. Jeśli dziecko zaakceptuje te smaki, do komponowania nowych posiłków wykorzystaj nieznane mu dotąd warzywa, takie jak kalafior, cukinia, pietruszka, szpinak czy zielony groszek.

Po czym poznać, że maluch jest gotowy na nowe posiłki?

Do tej pory twoje dziecko znało jedynie smak mleka? Jeżeli maluch siedzi z podparciem, ale sztywno, nie wypluwa odruchowo wszystkiego, co wsunie do ust, interesuje się jedzeniem, wodzi wzrokiem za rodzicem, który je obiad, oznacza to, że jest gotowy na kulinarne zmiany. Pamiętaj, że jeśli masz wątpliwości dotyczące rozpoczęcia rozszerzania diety dziecka, możesz przedyskutować je ze swoim lekarzem. Jeżeli nie ma przeciwwskazań, maluch może zacząć testować posiłki. Smaki mogą być różne – np. mleczne, słodkie lub kwaśne. Nawet jeśli twoja pociecha skrzywi się po spróbowaniu nowego produktu, to nie należy rezygnować z danego składnika. Trzeba próbować. Być może nie za pierwszym razem, ale za kolejnym – nawet po kilkunastu próbach! – maluch doceni smak, który wcześniej odtrącił. Dlatego zawsze starajmy się dawać nowym smakom następną szansę.

Jak dzieci oceniły nowe smaki?

Maluchy uwielbiają wszystko, co nowe, zwłaszcza jeśli chodzi o jedzenie, a Gerber wie, że „smaków, jak liter, trzeba się nauczyć”. Do naszej redakcji zaprosiliśmy siedmioro dzieci, aby sprawdzić, jak smakują im nowe posiłki. Każde z nich przyszło ze swoją mamą, która miała za zadanie podać pierwszą łyżeczkę nieznanego dania. Spotkanie 5-miesięcznego Nikodema z marchewką wypadło nadzwyczaj pozytywnie. Maluch wyraźnie ożywił się na widok soczyście wyglądającego posiłku. Natomiast jego rówieśnica Julita podeszła do sprawy z nieco większym dystansem. Było pyszne, ale na wszelki wypadek jadła powoli, aby lepiej zapoznać się z nowym smakiem. Z kolei „Jabłuszka banany i mango z płatkami owsianymi, po 6. miesiącu” posmakowały małemu Filipowi, który najwyraźniej lubi kulinarne eksperymenty. Zachowania maluchów w trakcie owocowo-warzywnej uczty, były bardzo różne, ale jedno jest pewne – każdy brzuszek był najedzony i szczęśliwy! Chcecie zobaczyć, jak dzieci po raz pierwszy zareagowały na nowe smaki? Usiądźcie wygodnie w fotelach, bo będzie naprawdę wesoło!

Reklama

Materiał powstał we współpracy z marką Gerber

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama