Reklama

Niewiele jest produktów, które mają tyle dobrych właściwości, co kasze. Ich największy skarb to węglowodany złożone. Dzięki nim mózg przez wiele godzin dostaje potrzebne mu „paliwo”. Inne bogactwa kasz to białko potrzebne wszystkim komórkom ciała oraz witaminy z grupy B i magnez – składniki, które wzmacniają układ nerwowy.

Reklama

Która pierwsza
Kaszka to często pierwsza nowość, jaką dostaje niemowlę. Możesz ją przygotować na wodzie, dodać do mleka, które pije maluszek, lub do zupki. Od niedawna lekarze polecają, by niemowlęciu karmionemu piersią jako pierwszą podać kaszkę glutenową, czyli pszenną (błyskawiczną) lub mannę (po ugotowaniu). Ale uwaga: tylko odrobinę – pół łyżeczki kaszki (dodanej np. do 100 ml papki jarzynowej, jeśli malec ją je). Potem podaj maluszkowi pierś. Ma to podziałać jak swego rodzaju „szczepionka”, która ochroni go przed zachorowaniem na celiakię – chorobę, przez którą przez całe życie nie mógłby jeść produktów glutenowych, czyli z pszenicy, żyta, jęczmienia i owsa.
Jeśli malec pije mleko modyfikowane, tę „szczepionkę” z kaszki glutenowej podaj mu w szóstym miesiącu. Już jednak miesiąc wcześniej może on spróbować kaszki bezglutenowej, czyli kukurydzianej lub ryżowej (dziecku karmionemu piersią zaproponuj ją najwcześniej: w 6–7. miesiącu). Aż do 10. miesiąca to właśnie kaszki bezglutenowe powinny być podstawą „kaszowego” menu malca. Potem śmiało możesz podawać mu już też te zawierające gluten. „Szczepionka” do tej pory powinna już zadziałać i gluten nie zrobi dziecku szkody.

Jakie kaszki dla niemowląt - opinie rodziców

Drobne i grubsze
Dla malca w pierwszym roku życia najłatwiej przygotować gotowe kaszki niemowlęce. Są robione z wysokiej jakości surowców. Zawierają przede wszystkim łatwo przyswajalną skrobię, dlatego są lekkostrawne. Niemowlęca kaszka to jednak nie tyle zwykła rozdrobniona kasza, ile raczej odżywka. Producenci dodają do niej mnóstwo witamin i składników mineralnych, zwłaszcza takich, których dzieci w tym wieku miewają niedobry (żelazo, wapń). Niektóre kaszki są też wzbogacane w prebiotyki i probiotyki, a więc składniki, które mają pomóc układowi odpornościowemu malca.
Jeśli karmisz piersią i nie musisz dodatkowo podawać dziecku mleka modyfikowanego, wybieraj kaszki bezmleczne. Wystarczy dodać do nich przegotowaną (i ostudzoną) wodę lub twój pokarm. Gdy dziecko jest alergikiem i pije mieszankę mlekozastępczą, możesz na niej przygotować kaszkę. Jeśli zaś dostaje mleko modyfikowane, kupuj dla niego kaszki mleczne. Są gotowe po dodaniu wody. Warto wzbogacić je owocami, np. jabłkami, jagodami. Są też gotowe kaszki do picia, od razu przygotowane z dodatkiem mleka. Wystarczy przelać je do butelki, kubeczka lub miseczki. Idealne, gdy wybieracie się na dłuższy spacer lub w podróż.

A on nie chce i już!
Niestety, o ile niemowlęta bardzo lubią kaszki, to starsze dzieci często za nimi nie przepadają. Właśnie dlatego już pod koniec pierwszego roku życia warto zacząć przyzwyczajać malca także do jedzenia kasz grubszych, jak jaglana, pęczak, mazurska, gryczana, i podawać je nie tylko na słodko. Gruboziarnista kasza jest wartościowsza niż manna czy pszenna błyskawiczna. Im grubsza, tym lepsza, bo rozdrabnianie zawsze oznacza utratę części składników mineralnych.
Kasze trzeba jednak atrakcyjnie podawać. Można z nich robić placuszki, zapiekanki, pasztety, nadzienie do pierogów, gołąbków, naleśników. Będą super!

mtj_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama