Czy obiadki ze słoiczka są bezpieczne?
Tak. Przygotowanie gotowych dań dla niemowląt odbywa się pod kontrolą. Mięso, warzywa i owoce pochodzą z wyselekcjonowanych upraw i hodowli, są przebadane pod kątem zawartości witamin, składników mineralnych, kalorii. Nie ma
w nich szkodliwych składników: metali ciężkich, pestycydów. Gdy kupujemy warzywa w sklepie, nie wiemy, skąd pochodzą
i czy nie są zanieczyszczone metalami ciężkimi i pozostałościami nawozów sztucznych.

Reklama

Stoją długo w sklepie, nie w lodówce. Są konserwowane?
Nie. To, że się nie psują oraz że mają długi termin przydatności do spożycia, jest spowodowane sposobem ich przygotowania, który chroni je przed rozwojem bakterii. Dania mięsne i warzywne są sterylizowane, czyli poddawane działaniu wysokiej temperatury, powyżej 100°C, w wysokim ciśnieniu. Przetwory owocowe, które z natury są bardziej kwaśne, mają niższe pH, są poddawane pasteryzacji, czyli ogrzewaniu do temperatury między 60 a 95°C.

Mogą je jeść alergicy? Nie uczulają?
Trzeba dokładnie czytać etykiety, sprawdzać skład i zwracać uwagę, czy w środku nie ma czegoś, na co dziecko jest uczulone. Niektóre firmy mają nawet specjalne linie dla dzieci alergicznych (często takie dania są złożone tylko z jednego lub dwóch składników).

Karmić malca prosto ze słoiczka czy przełożyć obiad do miseczki?
Półroczne niemowlę lepiej nie karmić ze słoiczka, bo może nie zjeść wszystkiego, a wtedy resztki trzeba będzie wyrzucić. Bakterie, które mogą być w ślinie, rozpoczną proces psucia pokarmu. Lepiej przełożyć do miseczki tyle dania, ile dziecko może zjeść. Rozpoczęty słoiczek trzeba wstawić do lodówki.

Jak długo otwarte danie może stać w lodówce?
Najwyżej 48 godzin. Potem nie nadaje się dla maluszka.

Zobacz także
Reklama

„Słoiczkowe” dziecko będzie potem chciało jeść normalnie?
Oczywiście! Nie trzeba się tym martwić. Maluszek coraz bardziej interesuje się tym, co jedzą pozostali członkowie rodziny. I chce tego spróbować. Gdy skończy rok, zacznie przechodzić na dietę rodzinnego stołu, a gotowe niemowlęce dania będzie chciał jeść coraz rzadziej.

Reklama
Reklama
Reklama