Sprawdzamy zastawy - test
Są dzieci, u których apetyt może zależeć od zastawy, z której będą jeść Tylko jaką wybrać?
- Testowała: Marta Stasiełowicz, mama rocznego Kuby i trzyletniej Julki
1 z 7
Bądź przygotowana na to, że zanim malec odkryje, że zastawa służy do tego, by z niej jeść – będzie się nią... bawić. Zacznie stukać talerzykiem o podłogę, niekapek rozłoży na czynniki pierwsze, a łyżeczki rzuci w dal. Dlatego na początek – cierpliwości! Może być też tak, że zanim malec polubi jakąś zastawę, a zwłaszcza kubeczek, wypróbujecie kilka kompletów. W sklepiej wybieraj takie z gładkimi krawędziami (sprawdź palcem, czy nic nie drażni skóry) i była wykonana z bezpiecznych materiałów – bez bisfenolu A. Spytaj, czy zastawa ma antypoślizgowe elementy na spodzie i uchwytach (łatwiej utrzymać ją w małych rączkach), i czy można ją myć w zmywarce.
Uwaga! W nauce samodzielnego jedzenia ważne jest to, by nie popędzać malucha i nie robić nic na siłę (naukę picia z kubeczka można zacząć około szóstego miesiąca, kiedy dziecko już pewnie siedzi).
2 z 7
Model: TOMMEE TIPPEE
Cena: ok. 51 zł
Opis: Miseczka z antypoślizgową matą, kubeczek z miękkim ustnikiem, śliniaczek z regulacją, termołyżeczki.
Opinia mamy: Spodobał mi się miękki, gumowy śliniaczek (jest wygodny, bo można go zwinąć i schować do torby pielęgnacyjnej). Gumowa mata, którą kładzie się pod miseczkę, spełnia swoją antypoślizgową funkcję, ale tak skutecznie „zasysa” miskę, że trudno ją „odkleić” bez groźby rozlania. Łyżeczki zmieniają kolor na żółty, gdy jedzenie jest za gorące, ale w praktyce zestaw sprawdza się tylko przy bardzo małych dzieciach, które powinny jeść raczej letnie posiłki.
3 z 7
Model: BÉBÉ CONFORT
Cena: ok. 95 zł
Opis: Miseczki z przykrywką (z wentylem do podgrzewania w mikrofali), sztućce (z pokrowcem), kubeczek.
Opinia mamy: Kubeczek w kształcie kieliszka – atrakcyjny dla nieco starszych dzieci (brak przykrywki z ustnikiem i uszka dla młodszych). Mocno wyprofilowane sztućce są wygodne w użyciu, zwłaszcza do podawania jedzenia bokiem (przy karmieniu na wprost uchwyt zahaczał o nosek dziecka). Gumowane rączki bardzo podobały się Julce. Jeśli chodzi o etui na sztućce, to nie miałam okazji z niego skorzystać. Gdy pakuję torbę na spacer, brak mi miejsca, więc sztućce wkładam w boczne kieszonki.
4 z 7
Model: BÉBÉ-JOU
Cena: ok. 60 zł
Opis: Miseczka z talerzykiem (spód wykończony antypoślizgowymi pierścieniami), kubeczek niekapek i sztućce.
Opinia mamy: Kubeczek, który jest w zestawie, to prawdziwy niekapek. Nic nie wypłynie z kubeczka, a maluch nie musi wkładać dużo wysiłku, żeby napój wypłynął do buzi. Ten model będzie więc dobry do nauki samodzielnego picia. Ale w przyszłości też się przyda, bo ma sporą pojemność. Podoba mi się, że w zestawie jest i miseczka, i płaski talerzyk (akurat na dwudaniowy obiadek dla starszego dziecka).
5 z 7
Model: CANPOL BABIES
Cena: ok. 10 zł
Opis: Miseczka z przykrywką i antypoślizgowym spodem, sztućce ze zdobieniem.
Opinia mamy: Zrobiła wrażenie na dzieciach. Praktyczny podział na dwie komory, ale są ciut za małe. Będą dobre na przekąski. Dobrze wyprofilowane sztućce.
6 z 7
Model: BABY BJÖRN
Cena: ok. 67 zł
Opis: Miseczka z antypoślizgowym spodem, sztućce, śliniaczek z regulacją.
Opinia mamy: Śliniak ma wygodne zapięcie i zachowuje kształt nawet po wielokrotnym myciu. Łyżeczki są dobrze wyprofilowane i na tyle głębokie, że łatwo się nimi karmi maluszka. Gdy dziecko będzie starsze, też sobie z nimi poradzi. Całość jest bardzo starannie wykonana i solidna. Szkoda, że bez kubka.
7 z 7
Model: HOPPOP
Cena: ok. 60 zł
Opis: Miseczka, kubek i sztućce rozmieszczone są na tacy wykończonej materiałem antypoślizgowym.
Opinia mamy: Zastanowiło mnie to, że kubeczek nie ma ani ustnika, ani uszka, a na opakowaniu napisano, że zestaw jest dla dzieci od czwartego miesiąca. Całość bardzo wygodnie się czyści (miseczkę wystarczy wyjąć z podkładki). Łyżeczka jest dość płytka, więc nadaje się tylko do pokarmów o zwartej konsystencji.