Karmienie butelką - prawdy i mity
Czy maluszek karmiony mieszanką musi jeszcze pić coś innego niż mleko? A jeśli tak, to co jest lepsze: woda, herbatka czy sok? Zapytaliśmy specjalistę, który przy okazji obali kilka mitów.
- Katarzyna Pinkosz
Tak, to prawda, że mleko modyfikowane jest robione na wzór kobiecego pokarmu. Zatem jeśli jest tak bliskie ideału, to dlaczego karmienie nim malca budzi tyle wątpliwości? Dzielicie się z nimi w swoich listach do redakcji...
Dziecku między posiłkami trzeba koniecznie podawać coś do picia.
MIT. To nieprawda. Maluszek nie musi pić pomiędzy posiłkami. Skład mleka modyfikowanego, szczególnie początkowego (dla niemowląt od urodzenia do końca szóstego miesiąca), jest bardzo zbliżony do pokarmu mamy. Pod warunkiem że przygotujesz mieszankę tak, jak to zaleca producent na opakowaniu mleka. Malcowi karmionemu butelką nie trzeba więc dodatkowo podawać picia (chociaż oczywiście można, ale o tym w dalszej części tekstu).
W gorące dni mleko modyfikowane trzeba rozcieńczać.
MIT. Mleko modyfikowane, mimo że tak podobne do kobiecego pokarmu, nie ma jego właściwości – gdy smyk ssie pierś, najpierw pije mleko bardziej wodniste (gasi nim pragnienie), a dopiero po chwili treściwsze. Jednak nie znaczy to, że mieszankę trzeba rozcieńczać wodą, aby osiągnąć podobny efekt – wtedy dziecko może dostać za mało składników mineralnych. Dlatego zaproponuj smykowi – zwłaszcza w ciepłe dni – coś do picia, najlepiej czystą wodę (szybko zaspokaja pragnienie). Jeśli nie będzie miał ochoty, to po prostu się nie napije.
Wodę trzeba osłodzić glukozą, bo dziecko czystej nie wypije.
MIT. Jeśli malec będzie spragniony, na pewno wypije wodę. Oczywiście, jeśli dasz dziecku do wyboru czystą wodę oraz posłodzoną glukozą, to wybierze słodki napój (to smak, który poznaje jeszcze w brzuchu mamy). I na pewno wypije go więcej niż samej wody. Pamiętaj, że cukier to puste kalorie, i psuje apetyt – maluszek nie chce potem jeść. Picie słodkich napojów kształtuje też na przyszłość jego upodobania smakowe. Poza tym może on domagać się picia nie dlatego, że jest spragniony – jego organizm będzie potrzebował cukru! Zatem nie kieruj się tym, że dziecko wypije więcej osłodzonej wody. Ta bez dodatków jest zdrowsza.
Najbardziej wartościowa jest woda mineralna.
PRAWDA. Tak, ale nie każda! Woda wysoko- czy średniozmineralizowana nie nadaje się dla niemowląt! Maluszek może dostawać tylko niskozmineralizowaną (ilość rozpuszczalnych składników nie może przekraczać 500 mg w litrze), niskosodową (do 20 mg sodu na litr). Wody średnio- i wysokozmineralizowane zawierają zbyt dużą ilość składników mineralnych, co może zaszkodzić dziecku – w mieszance są wszystkie witaminy i składniki, których malec potrzebuje.
Trzeba chociaż raz dziennie podać dziecku herbatkę – bo wspomaga trawienie.
MIT. Podawanie herbatek nie jest konieczne – dziecko w czasie pierwszych czterech miesięcy życia może dostawać tylko mleko modyfikowane. Oczy-wiście nic się nie stanie, jeśli raz dziennie napije się słabego naparu z ziół (np. rumianku, który pomaga na bolący brzuszek) czy gotowej herbatki dla niemowląt. Można ją bardziej rozcieńczyć wodą, niż to proponuje producent – wtedy nie będzie taka słodka.
Dziecku lepiej nie podawać soków do picia, bo mają za dużo cukru.
PRAWDA/MIT. Wszystkie soki zawierają sporo cukru (nawet wtedy, gdy nie są dodatkowo posłodzone!), dlatego podkreślamy, że pragnienie najlepiej gasić wodą. Ale z drugiej strony, w sokach jest więcej składników mineralnych i witamin niż w wodzie... Szczególnie jeśli przygotujesz je sama, z dobrych i świeżych warzyw i owoców (np. marchwi, dyni, jabłek oraz owoców sezonowych). Sprawdzają się też gotowe soczki dla niemowląt (w butelkach). Co zatem robić: dać dziecku sok do picia czy nie? Jeśli malec skończył cztery miesiące, może już pić soki, ale nie za dużo. Początkowo wystarczy 50–60 ml dziennie. W drugim półroczu trochę więcej – 100–120 ml.
Soki przecierowe są zdrowsze niż napoje.
PRAWDA. Oczywiście, że takie soki są zdrowsze niż napoje! Mają więcej składników mineralnych i witamin, a do tego cenny błonnik. Dlatego warto już niemowlę do nich przyzwyczajać. Jeśli jednak taki sok jest dla malca za gęsty i nie chce go pić, można go rozcieńczyć pół na pół z wodą. Nawet tak jest lepiej, bo sok przecierowy jest bardzo kaloryczny, trzeba go traktować jak posiłek.
Napoje natomiast zawierają niewiele soku owocowego, niektóre zaś składają się wyłącznie z wody, cukru, barwników i środków zapachowych. Nie ma sensu podawać ich niemowlętom (i w ogóle dzieciom)! A co z sokami klarowanymi? Zawsze wybieraj te, do których nie dodano cukru (sprawdź to na etykiecie!).
Konsultacja: dr Ewa Orłowska, pediatra, CZD.