Reklama

Jeśli podajesz noworodkowi mleko z butelki, on naprawdę nie musi wiedzieć, jak ma się zachowywać. Czy ma ssać wolno, czy szybko?

I jak to robić, by łykać samo mleko, a nie powietrze. Jak każdej innej rzeczy, także tego musi się nauczyć. Twój maluszek do tej pory pił mleko z piersi, a teraz chcesz go przestawić na butelkę? Przygotuj się na to, że niekoniecznie musi mu się to spodobać. Bo przecież smoczek jest czymś zupełnie innym od ciepłej piersi. Ssie się go inaczej, mleko wypływa dużo szybciej, a maleństwo musi się nauczyć sprawnie je połykać. No i nie ma do czego się przytulić.

Jaka butelka dla niemowlaka - opinie rodziców

Zobacz także

Smoczek i butla
Nie wiadomo, który smoczek przypadnie maluszkowi do gustu, więc najlepiej na początek kup dwa, trzy różne na zmianę. Jakie? Kauczukowy (brązowy) jest bardziej miękki, dzieci zwykle szybko go akceptują. Ale jeśli podajesz niemowlęciu zarówno butelkę, jak i pierś, lepszy może się okazać silikonowy (przezroczysty). Jest twardszy, trochę mniej wygodny, ale dzięki temu może uda ci się dłużej łączyć te dwa sposoby karmienia.
Zwróć uwagę na dziurki, przez które wypływa mleko. Dla najmłodszych niemowląt najlepsze są smoczki o wolnym przepływie. Gdy dziecko skończyło cztery miesiące, kup smoczek z większą dziurką, by nie denerwowało się, że mleko ssie się zbyt wolno.
Butla może być zwykła plastikowa. Jeśli jednak malec często ma bóle brzuszka, wymień ją na antykolkową o specjalnym, lekko wygiętym kształcie.

Dobra pozycja
Jak ułożyć dziecko, gdy podajesz mu butelkę? Podobnie jakbyś karmiła je piersią. Pamiętaj tylko, że maluszkowi musi być wygodnie, inaczej całe karmienie skończy się płaczem.

Nauka ssania smoka - druga część konkursu rozwiązana!
Oklaski, okrzyki zachwytu. Trudno się przed tym powstrzymać, gdy nasz bobasek zdobywa kolejną umiejętność. Tak, czasem nie było łatwo. Dlatego namówiliśmy czytelniczki, by podzieliły się swoim doświadczeniem i wzięły udział w konkursie „Ważne debiuty” zorganizowanym wspólnie z Aventem. Rady, jak nauczyć picia z butelki, znajdziesz na www.debiuty.babyonline.pl. Najciekawsze zostały opublikowane na łamach „Mamo, to ja” (może i ty zadebiutujesz jako nasza autorka?). Oto one:

c.d. na następnej stronie »
[CMS_PAGE_BREAK]

Pomógł tatuś
Karmienie butelką wbrew pozorom wcale nie jest takie proste... Zwłaszcza gdy smyk chce pić tylko mleczko z piersi mamy, a ta musi wrócić do pracy i te piersi zabiera ze sobą. Trudno to zrozumieć maluchowi... Wtedy na pomoc przychodzi tatuś, wygodne butelki i smoczki, które malcowi będę odpowiadały. W naszej rodzinie właśnie tak było – z buteleczki synka nauczył pić jego tata. Bo maluch jakoś zrozumiał, że tata po prostu mleka nie ma, a i tak nie ma się do czego przytulić, więc butelka musi wystarczyć. W końcu mleko z niej leci i dzięki temu brzuszek będzie pełny. A do tego butelki i smoczek były wygodne. Synkowi najbardziej pasował ten trójprzepływowy – łatwiej mu było przez niego pić. A do tego miał odpowiedni kształt i wielkość – maluch chwytał go jak brodawkę, przez co nie łykał powietrza i nie miał kolek. Smyk przyzwyczaił się do picia z butelki, ja mogłam wrócić do pracy i nie denerwować się, że szkrab jest głodny. agawa78

Od Redakcji: To świetny pomysł, by zmienić osobę karmiącą. Maluch może chętniej wypić mleko, gdy butelkę poda tata lub babcia (bywają spokojniejsi od mamy). Sprawdza się też zmiana smoczka – warto kupić kilka różnych firm – dzieci mają swoje upodobania.

Na raty
Jestem mamą blisko półtorarocznej Emilki. Gdy zaczęłam rozszerzać dietę córci, próbowałam dać jej butelkę, ale Niunia zawzięcie odmawiała! Herbatkę piła, ale łyżeczką, bo przy butelce był wrzask! Niestety, w nocy budziła się co godzinę! Byłam chronicznie zmęczona! W pewnym momencie wykrzyczałam: „Muszę przespać choć dwie godziny z rzędu, bo mi mózg przestanie pracować!”. Gdy córka miała około 11 miesięcy, poszłam do pogotowia laktacyjnego. Położna poradziła, by po kąpieli karmił małą tata, bo Niunia ode mnie nie chciała butelki. Na początku nie wchodziłam do sypialni, choć córcia marudziła. I co się okazało? Po butli mała spała do północy! Po tygodniu tata wprowadził drugą butlę, około godz. 24, wtedy Niunia spała do trzeciej nad ranem! I tak po paru tygodniach córcia nie ssała już piersi, a pewnego razu obudziła się dopiero rano. Teraz Niunia ładnie wypija kaszkę czy mleko z butelki. avatea

Od Redakcji: Może nie warto męczyć się i uczyć dziecka picia z butelki – szczególnie tak dużego jak Emilka – tylko od razu przyzwyczajać je do kubeczka i łyżeczki? Z kubka mogą pić już półroczne maluchy!

Kilka prób
Gdy kupowałam wyprawkę dla córeczki, od razu zaopatrzyłam się w kilka butelek do karmienia, tak na wszelki wypadek. Przydały się, dopiero gdy mała skończyła osiem miesięcy. Wtedy uznałam, że to najwyższa pora, by wrócić do pracy. Wiedziałam, że czeka mnie wyzwanie – przekonać moje uparte maleństwo do picia mleka z butelki. Pierwsze podejście: na początku oswojenie się córeczki z pustą butelką. Obejrzała ją z każdej strony, przekładając z rączki do rączki. Potem oswajanie się już z pełną butelką, ale to nie sprawiało córci już takiej radości. Najpierw gryzła smoczek, bo akurat ząbki jej się wyrzynały. Drugie podejście: gryzienie smoczka, a kaszka jak była w butelce, tak została. Podejście trzecie: córeczka jak gdyby nigdy nic zaczęła pić z butelki kaszkę. czarna2318

Od Redakcji: Po pierwsze, nic na siłę! Jeśli maluch nie chce pić z butelki, lepiej nie zmuszać go do tego. Po drugie, cierpliwość popłaca. Niektóre dzieci potrzebują kilku tygodni, by przyzwyczaić się do nowego sposobu picia. Ale z butelki powinno podawać się tylko mleko czy wodę. Kaszkę – łyżeczką!

mtj_dopisek.gif
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama