Mój 11-miesięczny synek zasypia z butelką w buzi, ale mleko modyfikowane jest przecież dostosowane do potrzeb niemowląt. Nie powinno mu to więc szkodzić. Ewa z Gdyni

Reklama

To prawda, że mleko modyfikowane jest dostosowane do potrzeb niemowląt, ale nie znaczy to, że synek może zasypiać z butelką w buzi. To duży błąd! Już najwyższy czas, by go od tego odzwyczaić. Dzięki temu uniknie próchnicy butelkowej. Resztki mleka pozostają bowiem na ząbkach śpiącego dziecka. Wówczas bakterie znajdujące się w jamie ustnej zamieniają cukier mleczny w kwas, który powoduje psucie się ząbków. Pierwsze mleczaki niestety bardzo łatwo ulegają próchnicy, bo pokrywające je szkliwo jest jeszcze słabe. Poza tym gdy dziecko śpi, zmniejsza się ilość śliny. Mniej jej przepływa przez jamę ustną, zatem więcej mleka zostaje na ząbkach. Proszę więc je myć zawsze przed położeniem malca spać, a po ostatnim karmieniu.

Jeśli synek nie może zasnąć bez butelki, radzę zamienić ją tymczasem na smoczek gryzaczek. A jeżeli będzie się jej domagać, można do niej wlać czystą wodę. Może też spodoba się dziecku zasypianie z przytulanką?

Odpowiada: dr n. med. Maria Rudzińska-Chazan, pediatra, neonatolog.

Zobacz także

td_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama