Pierwsze spotkanie z nianią
Od tych pierwszych spotkań dużo zależy. Dlatego starannie je przygotuj.
- Edipresse
Od tych pierwszych spotkań dużo zależy. Dlatego starannie je przygotuj.
To dla dziecka duży stres - zostać z obcą osobą. Bez mamy. By nowa niania przestała być obca potrzeba czasu.
Czas na poznanie się
Przy pierwszym spotkaniu nie zostawiaj od razu dziecka z nową nianią. Dajcie sobie trochę czasu na wzajemne poznanie się. Najlepiej, by kilka pierwszych dni spędziła wspólnie Wami poznając rozkład dnia dziecka i jego zwyczaje. Pokaż jej, jak przewijasz, jak karmisz, jak uspokajasz, gdy płacze. Zastanów się wcześniej i zrób listę tego, co dziecko lubi, a czego nie: potrawy, napoje, zabawy, bajki, przyzwyczajenia i nawyki. Nie zapomnij o małych kaprysach, takich jak siadanie zawsze na czerwonym krzesełku lub usypianie tylko ze smoczkiem. Tak przygotowaną listę powieś w widocznym miejscu razem z rozkładem dnia dziecka.
Z mamą i nianią
Kontakt z dzieckiem nowa niania powinna nawiązywać w Twojej obecności. Niech pobawi się z nim lub poczyta mu bajkę, podczas gdy Ty w zasięgu wzroku malca będziesz zajmować się swoimi sprawami. Potem może powoli przejmować Twoją rolę przy karmieniu i ubieraniu. Gdy już się wzajemnie poznają i polubią, możesz na kilka minut wyjść do drugiego pokoju. Stopniowo wydłużaj tę nieobecność, gdy widzisz że dziecko dobrze się z nią czuje. Jeśli jest inaczej i Twoja pociecha denerwuje się, gdy Cię nie widzi, zwolnij. Być może potrzebuje więcej czasu, by poczuć się dobrze w towarzystwie obcej osoby.
Samo z nianią
Nadchodzi wreszcie czas, by wyjść z domu i zostawić dziecko z nianią. Zrób to zarówno wtedy, gdy maluch dobrze się już z nią czuje, ale również wtedy gdy pomimo wielu prób nie może się do niej przekonać. Są bowiem dzieci, które dopiero pozbawione wyboru godzą się na wyjście rodzica z domu. Na początku Twoja nieobecność powinna być oczywiście krótka, ok. 15-minutowa. Wróć, gdy maluch przestanie płakać - lepiej, gdy mama pojawia się gdy dziecko ma dobry humor. W przeciwnym razie uczy się, że to jego rozpacz sprowadza mamę z powrotem i wystarczy tylko odpowiednio długo i żałośnie płakać, by wróciła. Na początku jednak nie pozostawaj poza domem dłużej niż 30 minut, nawet gdy dziecko wciąż rozpacza.