Doskonała opiekunka to prawdziwy skarb. Często staje się przecież ważnym członkiem rodziny! Kto w tej roli będzie najlepszy? I jak zorganizować jej pracę?

Reklama

Wracasz do pracy. To już postanowione. Zastanawiasz się, kto zajmie się dzieckiem. Twoja mama lub teściowa? Niania? A może... tata? Każda opcja ma swoje wady i zalety. Każda wymaga dobrej organizacji.

Babcia na etacie
Być może rozważasz możliwość zostawienia dziecka pod opieką mamy czy teściowej. Taka sytuacja ma wiele zalet. Nie musisz martwić się o przeszłość, referencje i doświadczenie twojej „opiekunki”. Najpewniej też nie będziesz płacić jej pensji. A że każda babcia całym sercem kocha wnusia, więc czułości i troski mu nie zabraknie.
Minusem może być zaawansowany wiek mamy, a co za tym idzie gorsza kondycja fizyczna i kłopoty z własnym zdrowiem. Nawet najbardziej oddana babcia dość szybko odczuje zmęczenie, opiekując się ruchliwym maluchem czy targając po schodach wózek z niemowlakiem. Raczej też nie ponosi zbyt długo płaczącego maleństwa na rękach i nie pofika koziołków z wnusiem na tapczanie.
Pamiętaj: Decydując się na babciną pomoc, musisz również wziąć pod uwagę fakt, że będzie ona chciała wychowywać dziecko swoimi sprawdzonymi sposobami. Jej wiedza o małych dzieciach z reguły ma co najmniej kilkadziesiąt lat i obecne metody wychowawcze może przyjmować z rezerwą. Z doświadczenia wielu młodych mam wynika, że negocjacje z babcią, co jest dobre dla dziecka, a czego powinna unikać, bywają dużo trudniejsze niż z wynajętą opiekunką.

Obowiązki opiekunki
Przeprowadziłaś rzetelne rozmowy, odbyłaś kilka spotkań, posłuchałaś też własnej intuicji – i wreszcie wybrałaś. Ale to jeszcze nie wszystko. Aby osoba, której zaufałaś, była naprawdę dobrą nianią, musisz przekazać jej swój model wychowania (np. że nie pozwalasz oglądać dziecku telewizji, że nie uznajesz smoczka), zaznajomić z Waszymi zwyczajami (np. że zawsze do snu czytasz mu książeczkę lub śpiewasz kołysankę), powiadomić o szczegółach zdrowia i diety malucha.

Przetrenujcie też „na sucho” sytuacje, które będą wymagały od niani konkretnej interwencji. Możesz poprosić opiekunkę, by opisała Ci co zrobi, gdy: dziecko stanowczo odmówi zjedzenia obiadu, będzie płakać przez pół godziny, połknie znaleziony na dywanie guzik, zacznie wymiotować itp. Ustalając zawczasu plan działania w takich wypadkach, będziesz mogła od niani wymagać dostosowania się do niego, sama zaś z większym spokojem wyjdziesz co rano do pracy.

Zobacz także

Najważniejsze wskazówki dla niani spisz na kartce i powieś w widocznym miejscu. Możesz również opisać jej rozkład dnia maluszka i uwagi dotyczące zdrowia (przyjmowanych leków) i diety (np. na co jest uczulony). Nie zapomnij również sporządzić osobnej kartki z numerami telefonów do członków najbliższej rodziny, pogotowia i pediatry. Niektóre mamy zostawiają w ustalonym miejscu jakąś sumę w gotówce, na wypadek gdyby szybko trzeba było wezwać taksówkę, zakupić lek w aptece itp.
Pamiętaj: Rozmawiaj z nianią. Gdy masz jakieś uwagi co do sposobu, w jaki zajmuje się dzieckiem, mów o tym. Nie licz na to, że opiekunka sama się domyśli. Obserwuj też uważnie dziecko, spokojny i radosny niemowlak to znak, że niania jest właściwie wybrana. Przemyśl też sprawę obowiązków niani. Być może do tych podstawowych chętnie dorzuciłabyś jeszcze np. prasowanie dziecięcych ubranek podczas drzemki maluszka czy gotowanie obiadu. Pamiętaj jednak, że opiekunka jest przede wszystkim dla dziecka. Im więcej będzie miała dodatkowych obowiązków, tym mniej czasu przeznaczy np. na zabawę z maluchem.

W ramionach taty
Tabu zostało przełamane! W naszych czasach ojcowie również udają się na urlop wychowawczy! Jeśli w Waszej rodzinie właśnie w ten sposób postanowiliście podzielić się obowiązkami, Wasze dziecko to prawdziwy szczęściarz.
Tata to – po mamie – najbliższa dziecku osoba. W jego obecności maluszek będzie się czuł bezpiecznie i spokojnie. Jednak aby równie spokojnie w roli „opiekunki” czuł się Twój mąż, musisz go wielu rzeczy nauczyć. Pamiętaj, że Ty dużą część swojej wiedzy dostałaś w genach, w spadku po niezliczonej liczbie kobiet zajmujących się swoim potomstwem. Mężczyzna nie ma tak rozwiniętej intuicji. Potrzebne mu są dokładne wskazówki, jak nosić, karmić, ubierać i przewijać dziecko. Najlepiej, abyś jak najwcześniej włączyła go w opiekę nad maleństwem. Zachęcaj tatę, aby samodzielnie kąpał czy usypiał synka lub córeczkę. Udzielaj mu konkretnych porad. Zamiast mówić: „Wsyp do butelki trochę mleka” powiedz: „Wymieszaj 6 miarek mleka z 200 ml wody”. Dzięki temu unikniecie niepotrzebnych napięć w rodzinie, a tata – podparty konkretną wiedzą – będzie się czuł bezpiecznie, zostając po raz pierwszy sam na sam z dzieckiem.
Pamiętaj: Nie krytykuj, nie pouczaj, za to jak najczęściej chwal i okazuj mężowi zaufanie! Respektuj również jego metody wychowawcze – dziecko jest przecież tak samo tak twoje, jak i jego. Dzięki temu Wasza pociecha prócz „idealnej niani” zyska coś bezcennego – silną więź z tatą, która będzie potem procentować przez całe jego życie.

Reklama

Tekst: Aleksandra Grzyb
Konsultacja: Anna Sasin, psycholog Pracuje w poradni psychologicznej dla kobiet egoCENTRUM, współpracuje z Fundacją „Szczęśliwe macierzyństwo”.

Reklama
Reklama
Reklama