Oto rady, które pomogą Ci w pierwszym trudnym okresie.

Reklama

1. Mama i noworodek muszą się poznać
Na razie dziecko jest dla Ciebie wielką zagadką. Ale już niedługo będziesz wiedziała o nim więcej. Szybko zorientujesz się, jaki ma temperament. Będziesz także wiedziała, co do Ciebie "mówi", gdy płacze, marszczy nosek albo przymyka oczy. Tymczasem daj mu dużo czułości i uwagi. Jeśli czujesz się wystarczająco dobrze, nie pozwól, by we wszystkim, co dotyczy maluszka, wyręczali Cię inni, np. w tuleniu, noszeniu, przewijaniu, kąpaniu itd. Dzięki temu okrzepniesz w roli mamy, a i dziecko lepiej Cię pozna. Zdarza się, że wyręczana w opiece mama czuje się coraz mniej pewnie. Jeśli uważasz, że to dotyczy także Ciebie, przejmij stery. "Odzyskasz" malca, prosząc pomocnika o zrobienie zakupów czy ugotowanie obiadu.

2. Zapewnij sobie i noworodkowi spokój
To jasne, że babcie, ciocie i wszyscy znajomi chcą zobaczyć dziecko, ale nie pozwól, by Wasz dom przeobraził się w zatłoczony pub, do którego każdy może przyjść o dowolnej porze. Wprowadź zasadę: "Nie wszyscy naraz" i nie wstydź się powiedzieć: "Zapraszamy za dwa, trzy tygodnie".

3. Dbaj o bezpieczeństwo noworodka
Nie bój się dziecka, ono wcale nie jest aż tak kruche, jak sądzisz. Oczywiście nie wolno go upuścić ani nim potrząsać, ale nie zrobisz mu krzywdy podczas przewijania czy kąpieli. Bądź delikatna i pamiętaj o kilku zasadach:
- Podtrzymuj dziecku główkę, gdy bierzesz je w ramiona. Jego szyjka jest jeszcze bardzo wiotka.
- Nie zostawiaj go samego na przewijaku, stole itd. Choć dzieci w tym wieku nie potrafią jeszcze samodzielnie się obracać, zdarza się, że jakimś cudem lądują na podłodze. To bardzo niebezpieczne.
- Nie unoś go za nóżki podczas zmieniania pieluchy, bo to szkodzi stawom biodrowym (trzeba podłożyć dłoń pod pośladki smyka i po prostu unieść pupę).
- Bądź ostrożna podczas kąpieli. Ustaw wanienkę na stabilnej podporze (zsunięte krzesła wykluczone!), sprawdź temperaturę wody (powinna mieć 37 st. C), pewnie trzymaj malca jedną ręką (włóż ją pod jego plecki, tak by leżał na twoim przedramieniu; dłoń obejmuje pachę), a myj drugą.
- Nie wkładaj do łóżeczka poduszki, pluszaków ani niczego, co ma tasiemki, troczki itp.
- Nigdy nie pij gorącej herbaty czy kawy, gdy masz dziecko na rękach. W wypadku niemowlęcia nawet "tylko trochę" gorący płyn może spowodować głębokie oparzenia.
- Trzymaj zwierzęta na dystans - są nieprzewidywalne.
- Nigdy nie zostawiaj maluszka samego w domu, nawet gdy śpi, a Ty chcesz wyskoczyć na chwilę tylko po chleb. Oszczędzimy Ci listy rzeczy, które mogą się zdarzyć podczas Twojej nieobecności.[CMS_PAGE_BREAK]

4. Kącik noworodka ułatwi Ci życie
Kącik dziecka urządź w taki sposób, by wszystko, co potrzebne - pieluszki, kosmetyki i inne akcesoria - było pod ręką. Dzięki temu nie będziesz się miotać po domu w poszukiwaniu tego czy tamtego. Pamiętaj o wygodnym blacie do przewijania: Twój kręgosłup będzie Ci wdzięczny. Poza tym:
- Poproś o asystę podczas pierwszych kąpieli. Poczujesz się pewniej.
- Podczas każdej czynności spokojnie mów do dziecka. "A teraz umyję ci buzię" itd. Dzięki temu maluszek będzie spokojniejszy, co sprawi, że i Tobie będą mniej trzęsły się ręce.
- Nie przesadzaj z ilością kosmetyków i akcesoriów. Tak naprawdę maleństwo potrzebuje niewielu rzeczy, a i Tobie będzie łatwiej.
- Wybieraj "proste w obsłudze ubranka". Kokardki, wymyślne zapięcia może wyglądają ślicznie, ale zwyczajnie przeszkadzają. Najlepiej sprawdzają się ciuszki z delikatnej, rozciągliwej bawełny, z dużymi otworami na głowę.
- Staraj się utrzymywać jako taki porządek. Nie, nie namawiamy Cię do codziennego biegania z mopem (to zadanie lepiej powierzyć komuś innemu), lecz do odkładania rzeczy na miejsce, dokręcania, zamykania wieczek itd.
- Bądź cierpliwa. Jeśli poczekasz, aż dziecku się odbije, nie będzie bolał go brzuszek, a Ty nie będziesz się zamartwiać.
- Prowadź notatki. Dzięki nim nie będziesz się zastanawiać, czy podałaś już witaminę D i czy przerwa między posiłkami nie jest zbyt długa. Jeśli dziecko ma kolki, zapisuj, co jesz - będzie łatwiej wytropić winowajcę.

Zobacz także

5. Karmienie noworodka piersią
Mleko mamy jest szalenie praktyczne: żadnego odmierzania proszku, sterylizowania, podgrzewania... Na początku karmienie może Ci sprawić trochę kłopotów (pękające brodawki, obolałe piersi itd.), jednak nie zrażaj się – to minie. Przygotuj sobie coś do picia, usiądź wygodnie i uzbrój się w cierpliwość – ssanie to wbrew pozorom trudna sztuka, a Twoje maleństwo dopiero się jej uczy. Poza tym:
- Przystawiaj dziecko do piersi, a nie pierś do dziecka. Pilnuj, by dobrze chwytało brodawkę (powinna znaleźć się w buzi z jak największą częścią otoczki) – dzięki temu ssanie będzie efektywne, a Ty nie będziesz czuła się tak, jakby Twoja pierś znalazła się w wyżymaczce.
- Nie pozwól malcowi spać przy piersi, bo karmienie będzie trwało wieki. Jeśli zaśnie, połaskocz go po policzku, pewnie zaraz "włączy ssanie".
- Reaguj, gdy tylko pojawiają się kłopoty, np. ból piersi. Koniecznie skontaktuj się z położną, zrób sobie okład (np. ze schłodzonych w lodówce liści kapusty) itd. Czekanie, aż "samo minie" może skończyć się powikłaniami i wysoką gorączką.

6. Karmienie noworodka butelką
Jeśli nie możesz karmić piersią albo zdecydowałaś się na butelkę z innych powodów, nie daj sobie wmówić, że jesteś gorszą matką. Ze sztucznym karmieniem jest trochę więcej zamieszania, dlatego:
- O dobór mleka poproś pediatrę, szczególnie jeśli malec ma jakieś problemy (np. ulewa, boli go brzuszek) lub jest wcześniakiem. Nie zmieniaj go bez potrzeby, ale zrób to, jeśli wyraźnie nie służy dziecku.
- Zgromadź wystarczającą liczbę butelek i smoczków (co najmniej trzy sztuki jednego i drugiego). Naprawdę tak jest praktycznie.
- Przygotowuj mleko zgodnie z przepisem na opakowaniu. Jeśli dodasz za mało lub za dużo wody, zmieni się jego skład.
- Przed podaniem butelki sprawdź temperaturę mleka. Na przykład na własnym przegubie.
- Nie zostawiaj resztek pokarmu na potem. To oczywiste – łatwo się psuje.
- Dokładnie myj i wyparzaj butelki. I pamiętaj o myciu rąk![CMS_PAGE_BREAK]

7. Odpoczywaj, dbaj o siebie i noworodka
Korzystaj z każdej okazji, by się przespać albo zająć sobą – umyć głowę, przeczytać gazetę itd. To o wiele ważniejsze niż zmywanie naczyń czy gotowanie obiadu dla męża. Gdy człowiek jest zmęczony i ciągle towarzyszy mu dyskomfort, łatwo się irytuje, popełnia błędy i wszystko widzi w czarnych barwach. Odpoczywając, robisz przysługę przede wszystkim dziecku – staniesz się bardziej cierpliwa, skoncentrowana i spokojniejsza. Nasza rada: jeśli nie możesz zasnąć, bo ciągle zrywasz się, aby zobaczyć, czy z dzieckiem wszystko jest w porządku, weź je do swojego łóżka lub ustaw jego łóżeczko tak, byś mogła wsunąć dłoń między szczebelki.

8. Poproś o pomoc przy noworodku
Uwierz, druga para rąk (najlepiej taty) albo po prostu czyjaś obecność bardzo się na początku przydaje. Dzięki pomocnikowi będziesz mogła chwilę się zdrzemnąć, pójść pod prysznic lub spokojnie zjeść kolację. Teraz potrzebny jest Ci ktoś, kto wyręczy Cię w sprzątaniu, zakupach i praniu (ale nie w pielęgnacji dziecka). Pozwól sobie pomóc. Warto.

9. Naucz noworodka odróżniać dzień od nocy
Na razie nie licz na to, że dziecko spokojnie prześpi noc. Budzi się, bo potrzebuje mleka, a nie jest w stanie najeść się na zapas. Możesz jednak zadbać o to, by pozwoliło Ci się wyspać w przyszłości. Gdy śpi w ciągu dnia, nie zasłaniaj okien i nie chodź na paluszkach. Po trzech godzinach obudź smyka i go nakarm. Gdy zasypia wieczorem, zgaś światło i zadbaj o spokój. Wprowadź wieczorne rytuały: kąpiel, przebieranie w piżamkę – dzięki nim dziecko zrozumie, że zbliża się noc.

10. Zapytaj o zdrowie noworodka
W wypadku maleńkich dzieci lepiej dmuchać na zimne, niż coś zlekceważyć. Dlatego jeśli coś cię niepokoi, nie snuj domysłów, tylko skontaktuj się z lekarzem. Pamiętaj, że nawet niewinna infekcja (np. katar czy stan zapalny wokół pępuszka) może być dla dziecka niebezpieczna. Staraj się jednak nie panikować, bo w stresie trudno działać racjonalnie. Stosuj się do zaleceń lekarza i nie bądź osobą Co Zawsze Wie Lepiej. Jeśli jednak czujesz, że mimo zapewnień pediatry coś jest nie tak, drąż temat – matczyna intuicja bywa czasem bardzo przydatna.

mtj_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama