Pierwsze dni z dzieckiem spędzisz w szpitalu. Co Was tam czeka. Jakie rzeczy powinnaś ze sobą zabrać. Kto się zajmie dzieckiem, gdy będziesz zbyt zmęczona. Rozwiewamy wszystkie wątpliwości.
Poród nie kończy się z chwilą, gdy dziecko przyjdzie na świat. Musisz jeszcze „urodzić” łożysko, a jeśli krocze zostało nacięte, znieść jego zszycie. Wcześniej nacieszysz się dzieckiem, przystawisz je do piersi. Przygotuj się jednak, że możecie osobno spędzić pierwsze dwie godziny (a po porodzie z użyciem kleszczy lub próżnociągu, gdy zostały w macicy resztki łożyska czy błon płodowych – nawet cztery). Oboje pod czujną opieką. Ty – położnej, ginekologa przyjmującego poród, anestezjologa (gdy miałaś znieczulenie). Dziecko – neonatologa, który zbada jego odruchy, oceni według skali Apgar, zważy, zmierzy. Położna założy dziecku bransoletkę z Twoim nazwiskiem (na rączkę, czasem i na nóżkę), owinie, położy w łóżeczku. Gdy lekarz uzna, że jesteście w dobrej kondycji, pojedziecie na oddział poporodowy.
Pojedyncza sala dla Ciebie i noworodka czy raczej nie
Sale są kilkuosobowe, będziesz więc razem z innymi mamami i ich pociechami. Może się to okazać nieocenionym wsparciem! Będziesz spokojniejsza, zostawiając dziecko pod opieką sąsiadki z łóżka obok, gdy pójdziesz do łazienki. Być możesz podpowie Ci ona, jak utulić płaczące maleństwo albo pomoże je przewinąć.
Wspólne przeżycia zbliżają, a zawarte po porodzie znajomości są często początkiem przyjaźni. Świeżo upieczone mamy wymieniają się SMS-ami, e-mailami, spotykają się. To równie mocna więź jak ta, którą mężczyźni nawiązują w wojsku! Bywa jednak i tak, że obecność innych (podczas odwiedzin) jest tak męcząca, że pragniesz ciszy izolatki. Jeśli nie ma tłoku, nie powinno być przeszkód z przenosinami. Ale lepiej jeszcze przed porodem dowiedzieć się, ile pojedynczych pokoi i na jakich zasadach jest do dyspozycji świeżo upieczonych mam. Za komfort bycia samej z dzieckiem i ewentualnie z mężem trzeba zwykle zapłacić (50–450 zł za pobyt).
Noworodek śpi sam
Każdy noworodek ma osobne łóżeczko na kółkach – wygląda jak wanienka zrobiona z przezroczystego plastiku. Nawet leżąc na swoim łóżku, możesz go dotknąć lub wyjąć do karmienia. Jeśli położysz maluszka obok siebie, to mając go tak blisko, łatwiej będziesz kontrolować ciepłotę jego ciała, szybciej zauważysz, że wymaga przewinięcia, wygodniej Ci będzie przystawiać go do piersi.
Nie musisz jednak zajmować się nim sama. Często jest to po prostu niemożliwe, bo poród wyczerpuje. Korzystaj z tego, że położne zaglądają do sal, możesz je też wzywać dzwonkiem, który masz przy łóżku. Jeśli obawiasz się zasnąć przy dziecku, a chcesz się trochę zregenerować (dwie, trzy godziny mocnego snu wystarczą), możesz poprosić, by zabrały je na kilka godzin do sali noworodków. Trafiają tam maluchy głównie z powodów zdrowotnych – takie, które wymagają uważniejszej obserwacji: dostały mniej niż 7 punktów Apgar, lekarz podejrzewa u nich jakąś wadę, są bardzo osłabione, urodziły się z podwyższonym poziomem bilirubiny. Ilość bilirubiny często wzrasta też w pierwszych dobach życia – ale wówczas dziecko przebywa z Tobą. Do jego łóżeczka zostanie włożona specjalna mata z kaftanikiem, która będzie go naświetlała od spodu.
Własne ubrania dla Ciebie i noworodka
Zanim spakujesz torbę do szpitala, dowiedz się, jakie panują w nim zwyczaje dotyczące ubierania dziecka i Twojego stroju. Pewnie nie będzie przeszkód, byś miała własny szlafrok i koszulę nocną. Bądź przygotowana na to, że już w kilka godzin po porodzie możesz ją pobrudzić krwią – zabierz dwie, trzy na zmianę.
Dla dziecka weź (czasami szpital wręcz tego wymaga) kilka zmian śpioszków i kaftaników. Noworodek brudzi je nie tylko zawartością nieszczelnej pieluszki, ale też ulewając pokarm. Możesz zdecydować się na pieluszki jednorazowe (te dla noworodków mają specjalne wcięcie na pępek) lub tetrowe. W tym drugim przypadku pamiętaj, że jednorazowo będziesz potrzebować aż trzech, a trzeba je zmieniać nawet 8–10 razy w ciągu doby. Maluszek przede wszystkim będzie siusiał. Pierwszą kupkę, tzw. smółkę, zrobi w pierwszej, być może drugiej dobie. W salach jest tak ciepło, że poza pieluszką nie trzeba ubierać go w nic więcej niż zapinany na brzuszku pajacyk, ewentualnie kaftanik i śpioszki. Z pewnością będzie się lepiej czuł w mięciutkich rzeczach, które dla niego wcześniej przygotowałaś wspólnie z mężem.
Chcesz powitać noworodka w bezpiecznym mieszkaniu. Czy wiesz, jak się do tego przygotować. Kiedy nowego domownika pierwszy raz wykąpać, gdzie go ułożyć. Sprawdź to, nim nadejdzie ten wyjątkowy dzień. Pierwsze spotkanie na świecie – pierwsza podróż (ze szpitala do domu) i pierwsze ubranko, pierwsze karmienie i noc we własnym łóżeczku... To wszystko może Ci się wydawać dość skomplikowane. Tyle czynności do wykonania, i jeszcze do tego chcesz je zrobić jak najlepiej... Pomożemy Ci w tym. Jak przygotować mieszkanie na przyjęcie noworodka Nie przesadzaj ze sterylną higieną. Owszem, trzeba zrobić porządek – ale nie używaj płynów odkażających. Kontakt z domowymi bakteriami to dla układu odpornościowego malca doskonały trening obrony przed mikrobami. Mieszkanie powinno być wywietrzone (uważaj na przeciągi), optymalna temperatura to 20–22 stopni C. Zawczasu przygotuj łóżeczko. Jeśli nawet w nocy będziesz spać z noworodkiem, to w ciągu dnia i tak się przyda. Zrezygnuj z baldachimu, który gromadzi kurz i ogranicza dostęp świeżego powietrza. Pięknie urządzony i pełen zabawek pokój dla noworodka tak naprawdę bardziej potrzebny jest... rodzicom. Jeśli więc Cię na to nie stać – nie martw się. Gdzie przewijać noworodka Warto kupić wygodny przewijak z miękką ceratką – ułożysz go na komodzie lub na łóżeczku. Obok postaw kosz na zużyte rzeczy, a także kosmetyki i plastikową miseczkę na wodę. Na wyciągnięcie ręki miej pieluszki i ubranka na zmianę. Nie warto kupować ich wiele, bo szybko będą za małe. Na początek wystarczy kilka pajacyków, dwie, trzy pary śpioszków, dwa, trzy kaftaniki zapinane z przodu, dwie, trzy pary skarpetek, kilka paczek pieluszek w najmniejszym rozmiarze. Czy wywieźć psa lub kota, gdy w domu jest noworodek Nie trzeba pozbywać się zwierzaka. Zadbany, dobrze ułożony czworonóg nie stanowi dla malucha...

Pewnie nieraz słyszałaś, że im wcześniej przystawisz dziecko do piersi po porodzie, tym lepiej. To prawda. Gdy dziecko znajdzie się na twoim brzuchu, wkrótce zobaczysz, jak pełznie w kierunku piersi i obraca główkę. To znak, że próbuje odnaleźć pierś, bo dzieci rodzą się z silnym odruchem szukania i ssania. Taki kontakt „skóra do skóry” jeszcze go wzmacnia, budzi też u mamy odruchy wyzwalające laktację. Nim z piersi popłynie rzeka mleka, będziesz mieć różne wątpliwości. Dowiedz się, co ile powinnaś karmić noworodka piersią. Dlaczego tuż po porodzie jest mało mleka w piersiach? Nowo narodzonemu dziecku wystarczy tylko kilka kropel siary – jego mały żołądek ma pojemność łyżeczki od herbaty! A ponieważ wytwarzanie mleka i karmienie działa jak sprawny mechanizm, malec, ssąc, pobudzi laktację, a piersi szybko zaczną produkować tyle mleka, ile potrzebuje. Jak długo powinno trwać jedno karmienie noworodka? Niektóre dzieci potrzebują dziesięciu minut, by się najeść, inne przysysają się na więcej niż pół godziny. Po prostu karm, póki dziecko samo nie wypuści piersi z buzi. A jeśli w trakcie jedzenia zaśnie, spróbuj je delikatnie pobudzić do ssania, np. łaskocząc bródkę lub policzek. Od początku nie pozwalaj jednak traktować piersi jak smoczka. Jeżeli przestanie przełykać, ale nadal będzie ją trzymać w buzi, wsuń delikatnie najmniejszy palec do kącika jego ust. To dobry sposób, by przerwać karmienie, ilekroć dziecko źle uchwyci brodawkę. Co ile karmić noworodka w nocy? Gdy maleństwo śpi w nocy, niestety musisz je obudzić. Noworodka trzeba karmić nie rzadziej niż co trzy godziny. Aby przebudzony maluszek nabrał ochoty do ssania, możesz go przebrać lub zmienić mu pieluszkę. Po kilku tygodniach zacznie sobie robić dłuższe przerwy nocne (może przespać nawet całą noc). Nie trzeba go wtedy budzić. Ile razy...

Siara dzięki czynnikom bakteriobójczym działa jak naturalny antybiotyk. Zawiera też dużo białka, minerałów i witamin. Dzięki temu daje dziecku doskonałe przygotowanie do życia w świecie pełnym chorobotwórczych drobnoustrojów. Spis treści: Siara – co to znaczy? Skład siary Siara – czy jest zdrowa? Siara – kiedy się pojawia Kiedy najlepiej podać noworodkowi pierwszy pokarm? Siara – co to znaczy? Siara, inaczej młodziwo lub colostrum, jest gęstą, żółtą wydzieliną gruczołów mlekowych. Jest to pierwszy pokarm noworodka. Smakuje, pachnie i wygląda inaczej niż mleko. Nazwa siara najprawdopodobniej pochodzi z czternastowiecznej polszczyzny. Słowo siara oznaczało wtedy siarkę, która jest żółtego koloru, podobnie jak siara właśnie. Prasłowiańskie słowo sěra, od którego pochodzi słowo siara, także miało dwa znaczenia – siarka i pierwsza wydzielina z gruczołów mlekowych po porodzie. Siara – skład Jeśli chodzi o składniki odżywcze, siara zawiera w 100 g 56 kcal, czyli: 88,2 g wody, 2 g białka, 2,6 g tłuszczów, 6,6 g cukrów, aminokwasy, witaminy, sole mineralne, naturalne czynniki wzrostu. Znajdują się też w niej cenne składniki, których w mleku matki nie ma już tak wiele: immunoglobuliny, regulatory odporności. Siara – czy jest zdrowa? Siara jest bardzo zdrowa dla noworodka. Stymuluje układ odpornościowy dziecka, pomaga wytworzyć barierę jelitową, wspomaga regenerację i gojenie tkanek, stymuluje wydzielanie smółki i bilirubiny, zapobiegając żółtaczce noworodkowej. Siara, dzięki zawartym w niej czynnikom bakteriobójczym, działa jak naturalny antybiotyk. W siarze znajdują się przeciwciała wspomagające odporność. Zabezpieczają noworodka przed wirusami, bakteriami, grzybami....