Reklama

Temperatura i wilgotność w pokoju noworodka to kwestie nie bez znaczenia dla komfortu i snu dziecka. Nie ulegaj pokusie, zwłaszcza zimą, by odkręcać kaloryfery i mocno nagrzać powietrze w domu – maluszkowi nie przybędzie od tego zdrowia. Wręcz przeciwnie, gorąco i nieodpowiednie nawilżenie powietrza w pokoju noworodka doprowadzą do przegrzania dziecka oraz do wysuszenia śluzówek w nosie i gardle. Zbyt wysoka temperatura nie jest też dobra do spania. Jaka więc jest optymalna? Opisujemy, jakie warunki powinny panować w pokoju dziecka, że maluszek czuł się w nim dobrze.

Reklama

Spis treści:

Jaka powinna być temperatura w pokoju noworodka?

Temperatura otoczenia jest bardzo ważna dla noworodka. Tak małe dziecko łatwo może ulec wychłodzeniu lub przegrzaniu, ponieważ jego układ termoregulacji nie działa jeszcze sprawnie. Idealna temperatura, jaka powinna panować w pokoju noworodka, to 20-22°C, także zimą. Optymalna temperatura w nocy w pokoju maluszka powinna być o 2 stopnie niższa, niż ta w dzień. Oznacza to, że nocą powinna ona wynosić 18-20°C. Podczas kąpieli w łazience może sięgać ok. 24°C.

To się może przydać w pokoju noworodka:

  • Termometr do mierzenia temperatury powietrza w pomieszczeniach.
  • Regulatory temperatury na grzejnikach, pozwolą sterować temperaturą w pokoju.
  • Przenośny grzejnik – jeśli masz zbyt chłodne mieszkanie.
  • Promiennik ciepła – jeśli dziecko urodziło się przed czasem lub z niską masą, jest bardziej podatne na wychłodzenie.

Jaka powinna być wilgotność w pokoju noworodka?

Gdy grzeją kaloryfery, powietrze w mieszkaniu często jest zbyt suche. Tymczasem wilgotność powietrza jest równie ważna, co temperatura. Najlepsza wilgotność w domu to 40-60 proc. Poniżej 40 proc. powietrze jest zbyt suche – oddychanie nim prowadzi do wysuszenia śluzówek (np. w nosie lub w gardle). A wysuszona śluzówka nie może pełnić swej funkcji ochronnej. Przez to łatwo może dojść do infekcji (katar, zapalenie gardła). Z kolei przy wilgotności powyżej 60 proc. rozwijają się roztocza, których białko jest jednym z najsilniejszych alergenów. To bardzo niekorzystne dla noworodka, niemowlaka i starszego dziecka.

To się może przydać w pokoju noworodka:

  • Higrometr – przyrząd do mierzenia poziomu wilgotności; można go kupić w komplecie z termometrem pokojowym.
  • Nawilżacz powietrza – ale tylko taki model, który pełni jednocześnie funkcję oczyszczacza powietrza. W nawilżaniu powietrza może pomóc również jest rozwieszanie czystych namoczonych ręczników na grzejnikach (ale to pracochłonna metoda).

Jakie powinno być światło w pokoju noworodka?

Noworodki nie widzą zbyt dobrze, ich zmysł wzroku dojdzie do perfekcji dopiero później. Mimo to nie lubią zbyt jasno oświetlonych pomieszczeń. A nagły błysk światła może je przestraszyć. Zadbaj, by w pokoju, w którym będzie przebywało dziecko, nie włączać żarówek o dużej mocy.

To się może przydać w pokoju noworodka:

  • Rolety, żaluzje – warto je zainstalować w pokoju, nawet jeśli nie jest zbyt słoneczny. Będziesz miała wpływ na stopień nasłonecznienia. Pomogą ci stworzyć miły nastrój, np. kiedy dziecko śpi w południe (późną jesienią też zdarzają się bardzo słoneczne dni), i pozwolą przedłużyć jego drzemkę. Pod tym względem sprawdza się też baldachim przy łóżeczku, który chroni przed nadmiernym oświetleniem. Nie jest on jednak zbyt praktyczny – zbiera kurz i często trzeba go prać.
  • Lampka nocna, która dyskretnie oświetli pokój. Będziesz mogła przy niej w nocy karmić lub przewijać dziecko, bez konieczności używania głównego oświetlenia. Jeśli chcesz włączyć żyrandol, najpierw zapal lampkę, żeby nie przechodzić gwałtownie z ciemności w blask.

Jakie powinny być dźwięki w pokoju noworodka?

Kiedy dziecko było jeszcze w twoim łonie, docierały do niego różne odgłosy, ale w wersji przytłumionej. Noworodki nie znają hałasu, więc tym bardziej go nie lubią. Twój dom ma różne brzmienia: dźwięki pralki, zmywarki, suszarki, odkurzacza, komputera (niektóre mocno wypasione komputery nieźle hałasują), drukarki, telefonu stacjonarnego i komórek. Przysłuchaj się wszystkim i przeanalizuj, czy nie będą nadmiernie stresować dziecka.

To się może przydać w pokoju noworodka:

  • Więcej ciszy – którą zapewni wyciszenie tego, co się da, lub ustawienie bardziej hałaśliwych urządzeń, np. telefonu, komputera, telewizora z dala od pokoju maluszka. Dobrego sprzętu AGD lub RTV raczej nie wymienisz tylko z powodu jego dźwięku. Jeśli jednak zamierzałaś rozstać się ze swoim odkurzaczem, polecamy nowoczesne modele, które pracują niemal bezszmerowo. A może dzwonek do drzwi zawsze podrywa cię na nogi swoim brzmieniem? Typowego brzęczyka może zastąpić gong, który wygrywa subtelne melodie.
  • Sprzęt do słuchania muzyki – dowiedziono, że muzyka może świetnie stymulować rozwój dziecka, pod warunkiem, że nie jest głośna i odtwarza się ją w odpowiednim czasie (przekonasz się, czy to dobry moment, obserwując reakcje noworodka). Za kilka miesięcy, oprócz muzyki, zaczniecie słuchać też bajek dźwiękowych.

Jakie rośliny do pokoju noworodka?

Zwykle w domu rosną te kwiaty, które nam się podobają, raczej mało kto zwraca uwagę na to, jak mogą one wpływać na zdrowie. Bez wątpienia wielką zaletą roślin jest fakt, że jonizują powietrze, czyli emitują jony ujemne, które poprawiają nasze samopoczucie. Natomiast jony dodatnie, których źródłem jest komputer czy telewizor, wywołują uczucie zniechęcenia i osłabiają. Mimo tak korzystnego działania rośliny doniczkowe nie powinny stać w pokoju noworodka, bo nocą, kiedy brakuje światła, przestają wytwarzać tlen, a zaczynają pobierać go z otoczenia.

To się może przydać w pokoju noworodka:

  • Paproć nefrolepis – nawilża powietrze, rozkłada wiele szkodliwych związków chemicznych, które mogą unosić się w powietrzu w mieszkaniu. Pamiętaj, aby na noc przenosić ją do innego pokoju.

Jaki fotel dla mamy w pokoju noworodka?

Kupując meble dla dziecka, zwykle starannie i długo wybiera się łóżeczko, pościel, materacyk, komodę (a czasem nawet biurko). Ale w pokoju malucha lub w kąciku przygotowanym dla noworodka powinien stać też wygodny fotel dla mamy, koniecznie z podłokietnikami, w którym będzie mogła karmić piersią. Zapewniamy – ty też go docenisz. Przyglądanie się śpiącemu dziecku bywa wciągające, nawet nie wiesz, kiedy zaczną boleć cię nogi. Jeśli nie macie takiego mebla w domu, dopilnuj, by go kupić, zanim maluszek się urodzi. Potem zwykle nie ma już na to czasu.

Zobacz też:

Reklama
Konsultacja merytoryczna

dr n. med. Lilianna Baran

Pediatra, neonatolożka, pracuje w Klinice Ginekologii i Położnictwa Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Jana Mikulicza we Wrocławiu
 
Reklama
Reklama
Reklama