Czyste otoczenie, czyli pościel i pluszaki wędrują do pralki
Małe dziecko nie jest małym czyścioszkiem i plam nie da się uniknąć (nieważne, jak rodzice by się nie starali). Jednak w pralce jest miejsce nie tylko na ubranka. Regularnie powinna tam lądować pościel malca oraz jego pluszaki. Dlaczego i jak często?
Układ odpornościowy dziecka nie funkcjonuje jeszcze tak dobrze, jak u mamy i taty, dlatego jest ono dużo bardziej podatne na infekcje niż dorośli. Również skóra maluszka nie stanowi wystarczająco szczelnej bariery przed drobnoustrojami i alergenami. Musi minąć wiele miesięcy, nim zacznie działać na sto procent swoich możliwości. Do tego czasu rodzice muszą wyjątkowo troskliwie dbać o małą skórę. Ale nie mamy tu na myśli jedynie kwestii pielęgnacji, czyli kąpieli w odpowiednich produktach przeznaczonych dla najmłodszych, smarowania ciałka emolientami etc. W "skład" pielęgnacji wchodzi także pranie. I tu także mamy małe "ale". Mówiąc o praniu mamy na myśli nie tylko ubranka czy ręczniki, ale także pościel i ulubione pluszowe zabawki. Przecież one też się brudzą, a nieprane mogą stać się siedliskiem bakterii, wirusów czy alergenów, które mogą mieć wpływ nie tylko na stan skóry, ale również na ogólny stan zdrowia dziecka.
Pierzemy pościel
Najlepszym wyborem dla dzieci będzie oczywiście pościel z naturalnych tkanin, takich jak bawełna. Nie tylko jest miękka i delikatna dla skóry, ale w porównaniu z tkaninami sztucznymi, może być prana w wyższej temperaturze. Im wyższa temperatura, tym łatwiej usunąć zarazki, kurz czy roztocza, które mogą być szkodliwe dla dziecka. Pościel należy prać przynajmniej raz w tygodniu, mając na uwadze, jak wiele czasu dziecko spędza w łóżeczku. Optymalna temperatura to 95ºC, podobnie jak w przypadku ręczników, pościeli i tetrowych pieluch.
Pluszaki hop do pralki
Pluszowe zabawki (misie, zwierzątka i inne stworki) to najlepsi przyjaciele dzieci. Zwykle malec nie rozstaje się ze swoim ulubieńcem. W takim wypadku oczywiste jest, że po pewnym czasie nawet najbardziej miękki i najczystszy pluszak stanie się brudny i potargany. Co więcej, między włoskami pluszu mogą gromadzić się resztki śliny dziecka czy jedzenia. Dlatego takie zabawki – o ile nie mają żadnych mechanizmów – należy regularnie prać w pralce. Optymalny program to 40ºC i wirowanie.
Aby maskotkom nic się nie stało (wypełnienie nie zbiło się w grudy, włoski z zabawki nie zatkały odpływu etc.), warto je prać w poszewce od poduszki z dwoma piłkami do tenisa. Wskazówka: zabawki powinny się suszyć co najmniej 48 godzin. Gdy będą suche, warto spakować je do plastikowych torebek i włożyć do... zamrażarki. Po 48 godzinach w mrozie możemy mieć pewność, że będą wolne od zanieczyszczeń i chorobotwórczych drobnoustrojów.
A w czym prać?
Produkty przeznaczone do prania ubrań mamy i taty nie mają racji bytu. Dziecko to dziecko, a nie mały dorosły, więc do "klasycznych" proszków i płynów musi po prostu dorosnąć. Dlatego do prania i płukania ubranek, pościeli, ręczników czy zabawek dziecka należy używać produktów uwzględniających specyfikę dziecięcej skóry. Takim środkiem jest na przykład płyn do płukania Silan Sensitive, który uzyskał znak "Produkt przyjazny alergikom".
Kremowa formuła Silan Sensitive została przebadana dermatologicznie i uzyskała rekomendację Fundacji Europejskiego Centrum Badań nad Alergiami. Silan Sensitive (dedykowany także dzieciom od 6. m. ż.) dostępny jest w dwóch delikatnych wariantach – Sensitive oraz Rose & Silk Extracts z zawartością ekstraktów z róży i jedwabiu.
Podziel się z nami swoją opinią na temat płynu Silan Sensitive - zapraszamy do dyskusji na forum.