Chronić czy koić? Czyli: jak pielęgnować, żeby nie zwariować
Twój maluszek zasługuje na to, co najlepsze, a Ty z pewnością staniesz na głowie, by zapewnić mu wszystko, czego potrzebuje. Nic dziwnego, że w gąszczu różnych informacji tracisz pewność siebie i sama już nie wiesz, jak należy właściwie pielęgnować skórę niemowlaka.
Profilaktycznie stosować różne specyfiki? A może jednak zdać się na Matkę Naturę i reagować dopiero wtedy, gdy na skórze pojawią się niepokojące zaczerwienienia? Oliwka, talk czy jednak specjalistyczne dermokosmetyki? Czy emolienty są dla każdego? Spokojnie! Im mniej, tym lepiej. Twój maluszek nie potrzebuje całej gamy kosmetyków. Grunt to wybrać produkty, które pełnią kilka funkcji i nie podrażnią delikatnej skóry dziecka.
O czym pamiętać podczas pielęgnacji?
Twoim priorytetowym zadaniem jest to, by utrzymać skórę maluszka miękką, gładką, sprężystą i nawilżoną. Dlaczego to takie ważne? Skóra pełni szereg rozmaitych funkcji, choć w przypadku tak małego dziecka są one jeszcze ograniczone, jak np. funkcja termoregulacji poprzez pocenie się. Jednak już w przypadku tak małego dziecka skóra daje pewną ochronę przez chorobotwórczymi drobnoustrojami. Pielęgnacja ma na celu utrzymanie skóry niemowlęcia w dobrej kondycji i ochronę jej przed podrażnieniami, uszkodzeniami oraz odparzeniami.
Skóra niemowlaka jest zdecydowanie cieńsza i delikatniejsza niż dorosłego człowieka. W dodatku w łonie matki nie była narażana na żadne szkodliwe czynniki. Po narodzinach wszystko się zmienia. Do podrażnień może doprowadzić brak odpowiedniego nawilżenia, konkretny proszek do prania czy nawet zaschnięte na policzku mleko matki. Nie mówiąc już o tym, na jakie czynniki drażniące narażona jest skóra w obszarze podpieluszkowym – krocze i plecy, podbrzusze i pachwiny. To miejsca, które wymagają szczególnie troskliwej opieki.
Chronić czy koić?
Odpowiadamy: po pierwsze chronić, po drugie koić. Na rynku dostępne są kosmetyki przeznaczone dla niemowląt, które pełnią obie te funkcje. Emolienty, bo o nich mowa, to grupa produktów, które są hiperdelikatne, a jednocześnie wykazują szereg prozdrowotnych właściwości. Natłuszczają skórę, zapobiegają utracie wody i chronią ją przed działaniem czynników zewnętrznych. „Bambino Krem ochronny + kojący” został dodatkowo wzbogacony tlenkiem cynku i witaminą E. To związki, które intensywnie regenerują skórę i koją podrażnienia. Sprytna mama to ta, która potrafi tak dobierać kosmetyki, by używać ich jak najmniej, a jednocześnie by spełniały jak najwięcej funkcji. „Bambino Krem ochronny + kojący” doskonale wpisuje się w tę filozofię.
Miejcie swój rytuał
Chociaż tuż po przyjściu dziecka na świat życie wywraca się do góry nogami, a dzień miesza się z nocą, warto już od samego początku próbować wprowadzać pewne rytuały, by nie zwariować.
- Ustal godzinę, w której zaczynasz wieczorne przygotowanie do snu. Celebruj ten moment.
- Zrób maluszkowi kąpiel z dodatkiem delikatnych kosmetyków tj. łagodnych płynów do kąpieli czy emolientów. To pierwszy element, który pomoże oczyścić skórę, jednocześnie nie wysuszając jej zanadto. Pamiętaj jednak, by nie trwała ona zbyt długo. 10-15 minut w zupełności wystarczy. Następnie osusz delikatnie całe ciałko i pozwól maluchowi pobyć chwilę na golasa. To szczególnie ważne dla okolic podpieluszkowych. Kontakt z powietrzem będzie chronił przed odparzeniami. A nuż twój maluszek prześpi dziś prawie całą noc i spędzi w pieluszce dobrych kilka godzin?
- Następnym elementem powinna być ochrona skóry poprzez jej nawilżenie i natłuszczenie. „Bambino Krem ochronny + kojący” jest emolientem, więc sprawdzi się doskonale, pozostawiając na skórze niewidoczną dla oka warstwę ochronną przed moczem i kałem. Ukoi także ewentualne, istniejące już podrażnienia. Pozostaje już tylko założyć pieluszkę (niezbyt ciasno!), nakarmić i ułożyć malucha do snu.
Spokojny sen maluszka
Jak go zapewnić? Jeśli maluszek ma czystą, ochronioną skórę, jest najedzony, wycałowany i czule wypielęgnowany, może brakować mu już tylko jednego – utulenia w pozycji podobnej do tej, którą miał w brzuchu mamy. I choć nie wszystkie wyprawkowe gadżety „podpasują” twojemu maluchowi, rożek niemowlęcy sprawdzi się idealnie. Dziecko w rożku ma zapewnione otulenie, dzięki któremu czuje się bezpiecznie. Część niemowląt preferuje ciasne zawinięcie, inne wolą troszkę luzu - dzięki wiązaniu na kokardkę możemy spersonalizować rożek. Wybierając zwróć uwagę, że rożek zawiera wypełnienie gwarantujące naturalną termoregulację, miękkość i puszystość. A ponieważ skóra maluszka jest wrażliwa, powinien być też wykonany z najwyższej jakości materiałów.
Rożek możesz teraz wygrać w naszym KONKURSIE! Weź udział.
Artykuł powstał z udziałem marki Bambino