Walizki, dokumenty, pieniądze i bilet - to lista podstawowych rzeczy, o których trzeba pamiętać przed wyjazdem na lotnisko. Lista może się znacznie skomplikować, jeśli jednym z pasażerów jest dziecko. Do tego dochodzą niejasne i różne warunki przewozu. Warto się z nimi zapoznać, żeby koszt wakacji nie wzrósł o kilkaset złotych.

Reklama

Ferie to czas, kiedy rodzice zabierają swoje pociechy na zimowy wypad na stok czy do ciepłych krajów. Coraz częściej decydują się na podróż samolotem, ponieważ jest krótsza i wygodniejsza. Jednak linie lotnicze stosują różne warunki przewozu dorosłych i nieletnich. Warto je znać, aby dzieci miały wygodną podróż, a rodzice nie musieli ponosić dodatkowych kosztów.

Wiek ma znaczenie
Dla przewoźników lotniczych dziecko to pasażer w wieku od 2 do 12 lat. Z kolei niemowlę to osoba, która nie ukończyła 2-go roku życia. Bardzo często takich pasażerów nazywa się z angielskiego infant.
– Warto pamiętać, że linie lotnicze najczęściej przyjmują wiek dziecka w momencie podróży powrotnej – mówi Anna Galewska z internetowego biura podróży Tripsta.pl. – Jeżeli wylatując syn lub córka ma jeszcze 11 lat, a wraca po swoich 12-tych urodzinach to rezerwując bilet w obie strony rodzic zapłaci za jego bilet tak jak dla osoby dorosłej – dodaje.

Zniżki dla wybranych
Za lot dziecka w tradycyjnych liniach lotniczych rodzice zapłacą 75 proc. ceny normalnego biletu. Z kolei wybierając taniego przewoźnika będą musieli zapłacić tak jak za osobę dorosłą. W przypadku biletu dla niemowlaka zniżka w klasycznych liniach jest jeszcze większa. Rodzice płacą tylko 10 proc. ceny, co zazwyczaj wynosi kilkadziesiąt złotych. Tani przewoźnicy z reguły stosują osobne taryfy dla niemowląt. Przykładowo w Wizzair rodzice płacą 113 zł lub cenę biletu normalnego, jeżeli jest niższa niż opłata za niemowlę. W Ryanair i Easyjet obowiązują stałe stawki, bez względu na kierunek i koszt biletu dla dorosłego. Jest to odpowiednio 80 i 100 zł. – Bez względu na rodzaj linii lotniczych, niemowlę, które korzysta z ulgi podróżuje na kolanach rodziców, bez zajmowania oddzielnego miejsca – wyjaśnia Anna Galewska z Tripsta.pl.
[CMS_PAGE_BREAK]
Pułapka bagażu
– Bardzo często przewoźnicy wychodzą z założenia, że najmniejsi pasażerowie nie zabierają tylu rzeczy, co ich rodzice. Dlatego też, w tanich liniach lotniczych, tylko dzieci z normalnym biletem mogą wziąć torbę na pokład samolotu – wyjaśnia Anna Galewska z Tripsta.pl. - Niemowlakom nie przysługuje żaden bagaż, nawet podręczny – dodaje. W klasycznych liniach rodzice mogą dla swoich najmłodszych pociech wziąć na pokład małą torbę o wymiarach nieprzekraczających 55x40x20 cm i wadze do 10 kg. Dodatkowo w ramach bagażu rejestrowanego, czyli przewożonego w luku bagażowym, większą walizkę. Przykładowo w LOT i Air France o wadze do 10 kg, a w Lufthansa i British Airways do 23 kg. Rodzice standardowo mogą bez dodatkowych opłat wziąć także składany wózek dziecięcy lub fotelik samochodowy. Obsługa odbiera go przy wejściu do samolotu i oddaje zaraz po wylądowaniu. W tanich liniach wózek czy bagaż dla dziecka to z reguły dodatkowe koszty, nawet do kilkuset złotych.

Mały głód
Aby zapewnić dziecku komfortową podróż warto na pokład samolotu wziąć jego ulubione przysmaki, szczególnie jeżeli podróż trwa nieco dłużej. W przypadku jedzenia takiego jak kanapki, chrupki czy cukierki nie ma żadnych ograniczeń, ale należy uważać przy pakowaniu napojów i pokarmu dla niemowląt. Butelki czy słoiczki z obiadkami dla niemowlaków nie mogą przekraczać pojemności 100 ml i powinny być przewożone w przezroczystej torebce lub kosmetyczce. W przeciwnym razie, rodzice mogą zostać poproszeni o ich wypakowanie.

Zobacz także

Latanie bez opiekuna
Linie lotnicze umożliwiają samodzielne podróżowanie nieletnim pasażerom, ale opiekun powinien być obecny przy odprawie, a po przylocie odebrać dziecko z lotniska. W tradycyjnych liniach dzieci mogą lecieć samodzielnie jeżeli ukończyły 12 lat. W przypadku tanich przewoźników granica ta jest nieco wyższa. W Wizzair wynosi ona 14 lat, a w Ryanair i Easyjet – 16 lat. Dodatkowo klasyczne linie umożliwiają dzieciom w wieku od 5 do 11 lat podróżowanie pod opieką pracownika obsługi. Dla rodziców wysyłających swoje dziecko w podróż po Europie towarzystwo takiego asystenta to dodatkowy koszt około 160 zł.

Reklama

Przezorni rodzice, którzy przed wylotem dokładnie sprawdzą warunki podróżowania dziecka w liniach lotniczych zaoszczędzą sobie niepotrzebnych problemów i nieporozumień na lotnisku. Co więcej, dbając o wygodę i swój portfel bardzo często w tym przypadku korzystniejszy okazuje się wybór tradycyjnego przewoźnika. Gdy podróżuje się z dzieckiem to, co z założenia powinno być tanie, nie zawsze takie się okazuje.

Reklama
Reklama
Reklama