Kłopoty z myciem główki zwykle pojawiają się, gdy maluch ma kilka miesięcy. Kąpiesz go już wtedy na siedząco, a spływająca woda zalewa oczka. Nic dziwnego, że tego nie lubi. Ale są sposoby, by smyk przestał płakać podczas mycia włosów.

Reklama

Zmień kąpiel w zabawę
Na kilka dni zrezygnuj z szamponu, tylko baw się z malcem w czasie mycia w statki czy rybki. Zachęć go do zanurzenia buzi (nie bój się o uszka, wystarczy je po kąpieli dobrze osuszyć). Nakładaj na dziecięcą brodę czy włosy pianę. Wykorzystaj też konewkę. Kiedy w zabawie będziecie się polewać wodą, mycie głowy stanie się dla smyka mniej straszne.

Pluskaj się z malcem
Wykąp się z dzieckiem (wcześniej sama weź prysznic). Brzdąc, mając obok siebie mamę, będzie spokojniejszy. W wannie polewaj główkę smyka wodą z konewki i mów, że zaczął padać deszczyk (malutki, a potem trochę większy).

Wybierz dobry szampon
Te przeznaczone specjalnie dla dzieci nie szczypią w oczy (patrz ramka). Dzięki temu podczas spłukiwania główki nie podrażnisz oczek. Dwulatkowi pozwól wybrać kolor szamponu i jego zapach – zwiększysz szanse na to, że zgodzi się na mycie głowy. Ale nawet używając najlepszego kosmetyku, staraj się, by woda nie oblewała buzi i nie dostała się do oczu. Trzymaj maluszka w pozycji półleżącej, mocno podtrzymując jego plecki ręką włożoną pod paszkę.

Zastosuj sztuczki
Przyda ci się np. specjalna osłonka – nakłada się ją na głowę malca, dzięki czemu piana nie spływa po jego buzi. Tylko przed kupnem lepiej sprawdź, czy brzdąc zechce założyć osłonkę. Pomocna będzie też gąbka: w kształcie rybki czy motyla – ważne, by była dość duża – aby podczas płukania włosów zakryła oczka. W ten sposób woda nie dostanie się do oczu, a maluch poczuje się bezpieczny.

Zobacz także

Bądź spokojna
Wiedząc, że podczas mycia dziecięcej głowy czekają cię dantejskie sceny, cała się spinasz. A twoje napięcie wyczuwa maluch i zaczyna się denerwować. Zamiast zatem przypominać dziecku, że czeka je mycie włosów, i prosić, by było podczas kąpieli grzeczne, lepiej potraktować całą rzecz jako coś naturalnego. Możesz także poprosić o pomoc męża. Tata zwykle potrafi zachować większy spokój, doskonale umie bawić się w statki i jest często bardziej konsekwentny. A to oznacza, że mycia włosów nie przełoży na następny dzień, tylko pokaże dziecku, że nie ma się czego bać.

Dyskutuj na forum: Co jaki czas myjecie malcowi głowę? Przy każdej kąpieli czy raczej nie?

tm_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama