W kosmetyczce bobasa
Dzidziuś nie potrzebuje baterii specjalistycznych kremów i balsamów. Ma za to bardzo delikatną i wrażliwą skórę. A więc potrzebne mu są łagodne kosmetyki przeznaczone dla najmłodszych.
- Karolina Kozak
Zasada numer jeden: kosmetyki maluszka muszą być dobrej jakości. Skóra niemowlęcia jest cienka, delikatna i skłonna do podrażnień, więc nie można z nią eksperymentować. Dlatego zapomnij o kremach ze straganu i kosmetykach bez atestu czy daty ważności. Zasada numer dwa: im mniej, tym lepiej. Tak, tak, delikatna dziecięca skóra nie lubi przesady. Jeśli na przykład posmarujesz malca oliwką, a potem użyjesz zasypki, na jego ciele utworzą się „kluseczki”, które będą drażnić wrażliwe ciałko i przeszkadzać. Tyle ogólnych reguł. Czas poznać szczegóły. Oto, co powinno się znaleźć w kosmetyczce każdego dzidziusia.
Mydełko lub płyn do mycia
Jeśli mydło, to delikatne i dla niemowląt (te „dorosłe” wysuszają skórę). Sprawdzają się też płyny lub żele do mycia dla niemowląt (dla noworodka – te od pierwszych dni życia). Maluszka, który skończył miesiąc, możesz myć w płynie do kąpieli z dodatkiem oliwki (nie trzeba wtedy natłuszczać skóry po kąpieli). Jeśli smyk ma bardzo suchą skórę, myj go w wodzie z dodatkiem preparatów natłuszczających, tzw. emolientów.
Szampon
Na samym początku włosy smyka możesz myć mydłem albo płynem do mycia ciała. W drugim miesiącu, zwłaszcza jeśli dziecko ma bujną fryzurkę, przyda ci się łagodny szampon. Koniecznie wybierz taki, który nie szczypie w oczy.
Oliwka, balsam lub mleczko
Doskonale nawilżają i natłuszczają skórę, zapobiegają podrażnieniom. Na początku używaj oliwki. Gdy malec ma kilka tygodni i jego gruczoły łojowe pracują już pełną parą, lepiej zastąpić ją balsamem lub mleczkiem. Nie pozbywaj się jednak oliwki: przyda się, gdyby na głowie smyka pojawiły się żółte łuski, czyli ciemieniucha. Wtedy posmaruj nią zmiany kilka godzin przed kąpielą. Potem łuski wyczesz szczoteczką i umyj włoski.
Krem do pielęgnacji pupy
Okolice pupy są szczególnie narażone na podrażnienia, dlatego trzeba je zabezpieczać przed tarciem i wilgocią tłustą warstwą kremu. Smaruj nim pupę podczas każdego przewijania. A co zrobić, gdy mimo to pod pieluszką pojawią się podrażnienia?
Krem do buzi
Twarz maluszka trzeba chronić przed promieniami słonecznymi, wiatrem i wilgocią. W lecie obowiązkowy jest krem z wysokim filtrem. Smaruj nim buzię (i uszka!) smyka na pół godziny przed wyjściem na dwór (bo musi upłynąć trochę czasu, by filtry zaczęły działać).
Nawilżane chusteczki
Nie są może niezbędne, ale za to bardzo wygodne, zwłaszcza gdy trzeba przewinąć smyka poza domem lub oczyścić swoje dłonie z brudu (zanim dotkniesz malca). Pamiętaj, że chusteczki powinny być dostosowane do wieku smyka – te dla najmłodszych niemowląt są znacznie bardziej delikatne od tych dla starszaka.
Sól fizjologiczna
Jest potrzebna do codziennego przemywania oczu maleństwa. Przydaje się też do zakraplania noska. Najwygodniej używać tej w jednorazowych plastikowych ampułkach (do kupienia w aptece).
Do pielęgnacji maleństwa przydadzą się także:
- Jałowe gaziki. Są bardzo przydatne do przemywania oczu dzidziusia przegotowaną wodą lub solą fizjologiczną.
- Płatki kosmetyczne. Te, których używasz sama, albo płatki kosmetyczne przeznaczone dla niemowląt.
- Obcinacz do paznokci. Wybierz taki, który jest przeznaczony dla malutkich dzieci. Te dla dorosłych są bowiem ostrzejsze i można nimi niechcący zranić paluszek bobasa.