Podczas porodu dzięki obu ciemiączkom kości czaszki dziecka zaczynają na siebie zachodzić. Głowa staje się wówczas węższa i maleństwo może się sprawniej przecisnąć przez kanał rodny. Aby kości odzyskały swoje pierwotne położenie, a ciemiączka się zarosły, potrzeba trochę czasu. Sprawdź, kiedy powinno to nastąpić i w jakich sytuacjach lepiej pokazać malca lekarzowi.

Reklama

Jak wyglądają ciemiączka?

Przednie (nad czołem) ma kształt rombu, tylne (na potylicy) jest znacznie mniejsze – przypomina trójkąt. Ich wielkość jest sprawą indywidualną. Przednie ma najczęściej dwa na dwa centymetry, ale może być większe lub mniejsze (od jednego do czterech centymetrów). Tylne ma około centymetra. Oba z czasem stopniowo zarastają, ale tylne może być zarośnięte już w chwili urodzenia.

Zobacz także

Czy mózg pod ciemiączkiem jest bezpieczny?

Tak. Choć to, że tuż pod ciemiączkiem jest nieosłonięty czaszką mózg, może działać na wyobraźnię rodziców. Ale wbrew pozorom tkanka, która wypełnia ciemiączka, jest bardzo mocna i sprężysta, co oczywiście nie oznacza, że można to miejsce bezkarnie uciskać.

Dlaczego ciemiączko nie zawsze wygląda tak samo?

Przednie ciemiączko jest lekko zapadnięte. Podczas płaczu może się trochę uwypuklać. Jeśli jednak robi się twarde i wypukłe, gdy malec nie płacze (np. podczas gorączki), trzeba skontaktować się z lekarzem, bo to może świadczyć o wzroście ciśnienia wewnątrz główki. Mocno wklęsłe ciemiączko może być z kolei sygnałem dużego odwodnienia (inne objawy to suche, spierzchnięte usta, sucha od dłuższego czasu pieluszka) – to także wymaga kontaktu z lekarzem. I to błyskawicznego, bo odwodnienie jest dla niemowląt groźne.

Do kiedy ciemiączka powinny zarosnąć?

Tylne ciemiączko zarasta szybciej, z reguły między szóstym tygodniem a czwartym miesiącem. Przy czym – jak wspomnieliśmy wcześniej – u niektórych dzieci tylne ciemiączko jest już zarośnięte w chwili narodzin. Przednie powinno zarosnąć między dziewiątym a osiemnastym miesiącem życia. Stopień zaawansowania tego procesu oraz napięcie ciemiączek kontroluje się podczas każdej wizyty u lekarza. Pediatra mierzy też wtedy obwód głowy dziecka. Jeśli uzna, że ciemiączka nie zarastają tak, jak należy, skieruje malca na badanie krwi oceniające również gospodarkę wapniowo-fosforanową, bo to ona w dużej mierze decyduje o tempie zarastania kości. Lekarz może też zmienić dawkę witaminy D3.

[CMS_PAGE_BREAK]

Dlaczego tempo zarastania ciemiączek jest takie ważne?

Zbyt wolne zarastanie może (ale nie musi) świadczyć o niedoborze witaminy D, krzywicy albo niedoczynności tarczycy. Z kolei zbyt szybkie może doprowadzić do tego, że rozwijającemu się mózgowi zrobi się zbyt ciasno. Najczęściej jednak tempo zarastania to cecha rodzinna. Zabawa w zastanawianie się, czy dziecko ma problem, czy też chodzi o geny, jest bez sensu. Wszelkie wątpliwości powinien rozstrzygnąć doświadczony pediatra.

Dziecko pod nadzorem

Bywa, że wcześniakom, malcom po trudnych porodach i szkrabom z podejrzeniem problemów neurologicznych lekarze wykonują przezciemiączkowe USG, aby ocenić, czy rozwój mózgu przebiega u nich prawidłowo. Niezarośnięte ciemiączko jest dla ultrasonografu oknem, przez które można zajrzeć do wnętrza czaszki. Gdy już zarośnie, mózg dziecka można obejrzeć jedynie za pomocą tomografu. A samo badanie trwa o wiele dłużej.

Konsultacja: prof. dr hab. Paweł Januszkiewicz.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama