
Na początku świat dziecka jest maleńki – ogranicza się do łóżeczka, pokoiku, ramion mamy i taty. Ale to sprawia, że ci, którzy go zamieszkują, są bardzo ważni. Decydują, jakim człowiekiem będzie maleństwo. Mają do powiedzenia więcej niż geny!
Ale to ciekawe
Jeśli zabawka ma kształt zwierzaka, Zosia zainteresuje się nią na sto procent. Nawet klocki uważa za fajne tylko wtedy, gdy są na nich kotki. Inga
Jak maluch to okazuje: Ma uniesione brwi, wpatruje się lub wsłuchuje z otwartą buzią. Jeśli interesujący przedmiot się rusza, wodzi za nim oczkami lub próbuje do niego dotrzeć.
Co warto robić: Dbaj, by sytuacji, które budzą zainteresowanie malucha, było jak najwięcej. Żadna nie będzie zbyt zwyczajna! Ilekroć zauważysz skupienie na buzi dziecka, potraktuj to jak okazję do podbudowania jego pewności siebie i lekcję wiedzy o świecie. Jak najrzadziej mów „nie”. Gdy będą je kusić rzeczy zakazane... zastąp je innymi, np. nożyczki wymień na dziecięce, szklankę na plastikowy kubeczek. Pokaż, jak się ich używa. Jeśli je po prostu odbierzesz, pomyśli, że musi hamować ciekawość – przecież strofujesz go, gdy się nią z tobą dzieli.
Rozpiera mnie radość
Ola piszczy z radości, gdy się śmieję razem z nią. Jeśli nie reaguję, na jej zaczepki, robi się smutna. Weronika
Jak maluch to okazuje: Śmieje się, oczy błyszczą, wydaje radosne dźwięki.
Co warto robić: Przeżywaj z nim jego radości, poczuje się dobrze w swoim świecie. Wyrośnie na osobę pewną siebie.
Co warto robić: Noworodkowi radość daje karmienie, gdy jest głodny, i zmiana pieluszki, gdy ma mokro. Ale z czasem zaspokajanie potrzeb przestaje mu wystarczać. Warto wtedy wypełniać radosne chwile słowami. Kiedy maluszek grucha na widok zabawki, poruszaj nią, wydając zabawne dźwięki. A gdy drży ze szczęścia na widok psa, powiedz: „Lubisz go głaskać. Fajnie merda ogonkiem”. Nie skupiaj się na napominaniu, że pies może ugryźć. Dziecko poczuje się zdezorientowane, bo jego radość spotka się z brakiem twojej aprobaty. Śmiejcie się razem!
Dałem się zaskoczyć
Gdy mijałyśmy samochód, nagle włączył się alarm. Widziałam, że Hania czeka na moją reakcję, by sprawdzić, czy to coś groźnego i czy trzeba się bać. Iwona
Jak maluch to okazuje: Oczy ma szeroko otwarte, powieki mrugają, usta układają się w kształt litery o. Dziecięce zaskoczenie może przekształcić się równie dobrze w zainteresowanie, jak i strach. A stąd prosta droga do płaczu.
Co warto robić: Jeśli zauważysz, że dziecko jest zdziwione, np. widokiem klauna, wycofaj się, spokojnie tłumacząc: „To pan w przebraniu. Masz rację – wygląda inaczej. Przyjrzymy mu się, zgoda?”. Weź dziecko na ręce – to je uspokoi i udowodni, że to, co niespodziewane, bywa ciekawe. Ale jeśli ograniczysz się do pogłaskania po główce i słów: „To zwyczajny klaun”, poczuje się niezrozumiane. Pamiętaj, że maluchy często boją się postaci w maskach, bo mają one zniekształcone rysy twarzy.
Jestem naprawdę zły
Gdy karmiłam Jasia, upadł mu samochodzik, którym jeździł po stoliku. Marudził, ale zostało tylko kilka łyżek zupki, więc się nie schylałam po zabawkę. Zdenerwował się, walił rękami w blat! Kinga
Jak maluch to okazuje: Marszczy brwi, mruży oczy, twarz czerwienieje, płacze, krzyczy, bije i gryzie. Kiedy niemowlę wpada w złość, nic nie jest w stanie na to poradzić. Mówi ci w ten sposób, że jego niezadowolenie stało się nie do wytrzymania.
Co warto robić: Przede wszystkim znajdź przyczynę. Strzeż się jednak, bo złość jest zaraźliwa. Postaraj się przełożyć uczucia na słowa – to rozładuje napięcie. Jeśli dziecko zrzuci na podłogę zabawkę czy jedzenie, zastanów się, z czego jest niezadowolone. Może nie jest głodne, nie smakuje mu, spodziewało się czegoś innego, ząbkuje?