
Dla ciebie złapanie piłki czy wejście na schody to bułka z masłem. Robisz to wręcz odruchowo. Dla smyka to szczyt sprawności ruchowej, do której dochodzi małymi kroczkami. Najpierw ćwiczy sięganie rączką do celu, potem zwinność paluszków, a wreszcie koordynację całego ciała. A najłatwiej to wszystko osiągnąć podczas zabawy z rodzicami.
Zwinne paluszki
Podawaj malcowi zabawki o różnych fakturach, ten sposób pobudzasz receptory znajdujące się na dłoni i usprawniasz mózg dziecka. W pierwszym półroczu maluch zaciska na zabawce całą dłoń (to tzw. małpi chwyt). W siódmym miesiącu trzyma przedmiot między wyprostowanym palcem wskazującym i kciukiem (tzw. chwyt pęsetowy). A po kolejnych kilku tygodniach umie już podnieść okruszek zgiętymi palcami (chwyt szczypcowy). Wreszcie (ok. 10. miesiąca) z zapałem będzie układać klocki.
Głowa do góry
Samodzielne zmiany pozycji w łóżeczku smyk zaczyna od ruszenia... główką. Na boki, a w końcu – do góry. Ale nie dzieje się to bez wcześniejszych przygotowań. Najpierw niemowlę musi odpowiednio wzmocnić mięśnie kręgosłupa – bo to one utrzymują plecki
w pionie – oraz brzuszka. Gdybyś spróbowała posadzić bez podparcia czteromiesięcznego malucha, to od razu by się przewrócił. Nie próbuj tego robić! Pamiętaj, by codziennie układać dziecko na brzuszku. W tej pozycji, unosząc coraz wyżej główkę, a potem także klatkę piersiową, malec ćwiczy mięśnie karku i niższych partii pleców. W ten sposób przygotowuje się do siadania. By zachęcić go do tego, możesz przewieszać zabawki coraz wyżej.
Boksowanie powietrza
Tuż po narodzinach maleństwo trzyma rączki kurczowo przyciągnięte do ciała, z zaciśniętymi piąstkami. Napięte mięśnie nie pozwalają nie tylko otworzyć dłoni, ale też rozprostować całej ręki. To efekt działania tzw. odruchu chwytnego. Zanika on pod koniec drugiego miesiąca życia. Od tego czasu dziecko będzie częściej świadomie wykorzystywać możliwości swoich rączek: machając piąstkami, przeciągając się, wkładając paluszki do buzi. Wreszcie spróbuje sięgnąć w stronę zabawki, która go interesuje. Na początku smyk będzie miał zaciśniętą piąstkę, w końcu jednak otworzy dłoń i chwyci wybraną maskotkę (około 4. miesiąca). Dlatego zawieś przy jego łóżeczku.
Raczkowanie na czas
To dyscyplina, w której przodują ośmio–, dziewięciomiesięczne szkraby. Zachwycone tym, że potrafią już samodzielnie siedzieć, podkurczają nóżki i próbują się przemieszczać. Jeśli smyk niechętnie raczkuje, układaj ulubione zabawki na tyle daleko, by od razu po nie nie sięgnął. Na tym etapie rozwoju przydadzą się wszelkie zabawki, które można turlać, pchać. Ubieraj smyka tak, by nic nie krępowało jego ruchów: ani przyciasne śpioszki, ani zbyt sztywne spodenki. Zadbaj także, by malec miał gdzie ćwiczyć: trudno to robić, leżąc cały dzień w łóżeczku. Dobrą salą treningową dla młodego sportowca jest podłoga przykryta kocykiem lub matą edukacyjną.
Podciąganie się
Pięciomiesięczne dziecko, ułożone np. w leżaczku, stara się unieść główkę i oderwać plecki od oparcia – ciągnie w ten sposób tułów do kolan. Pamiętaj, by maluch był zawsze przypięty w leżaczku (inaczej przy próbach dźwignięcia się może z niego wypaść). Wybierz taki model, który ma regulację oparcia i pałąk z zabawkami (smyk będzie chciał do nich dosięgnąć). Możesz też zrobić inne ćwiczenie: połóż maluszka na łóżku i oprzyj go o poduszkę, by jego główka i ramionka leżały wyżej od reszty ciała. Podaj mu dwa palce, a wtedy podniesie się do siadu! Oczywiście długo nie wytrzyma w tej pozycji. Powtarzajcie te ćwiczenia.
Maszerowanie
Najpierw smyk będzie niepewnie stawał na nóżkach, przytrzymując się różnych przedmiotów. Wreszcie (ok. 11. miesiąca) zrobi pierwszy krok i następny... Na tym etapie rozwoju możesz sprawić szkrabowi pchacz, czyli zabawkę, która przypomina chodzik, ale zachęca malucha do samodzielnego poruszania się.


Układ kostny pod lupą W pierwszych trzech latach życia układ kostny dziecka ma do wykonania nie lada zadanie. Tempo jego rozwoju jest ogromne – kość udowa trzylatka prawie nie zawiera już materiału, z którego była zbudowana, gdy dziecko było noworodkiem. Poza tym już w pierwszym roku życia dziecko potraja swoją masę. Kości muszą ją nie tylko utrzymać, ale na bieżąco przystosowywać się do zmiennych obciążeń, kiedy dziecko raczkuje , siada i, oczywiście, gdy stawia pierwsze kroki. Wczesne dzieciństwo ma największy wpływ na stan kości w dorosłym życiu. Aby kościec rozwijał się prawidłowo, dziecku potrzebny jest ruch, dieta bogata w wapń i wystarczająca ilość światła słonecznego, które stymuluje skórę do produkcji witaminy D odgrywającej kluczową rolę w metabolizmie tkanki kostnej. Niemałe znaczenie przy unikaniu w przyszłości wad postawy i osteoporozy mają też nawyki i wiedza rodziców. Warto wiedzieć: Dlaczego należy kłaść niemowlaka na brzuchu? Jak podnosić noworodka? Noworodek kojarzy się nam z kruchą laleczką z porcelany. Świeżo upieczeni rodzice nie wiedzą, jak go nosić czy przytulać, żeby nie zrobić mu krzywdy. Najważniejsza zasada: główka i tułów noworodka powinny być ułożone w jednej osi. Przez pierwsze cztery miesiące mięśnie dziecka są jeszcze za słabe, by unieść ciężar ciała w pionie. Trzymając noworodka w ten sposób, nadmiernie obciążamy jego kręgosłup i biodra. Zanim podniesiesz dziecko , pokaż mu się lub delikatnie je dotknij. Możesz też cicho się odezwać. Nikt nie lubi być zaskakiwany. Nie przestrasz się odruchu Moro . Noworodki w odpowiedzi na niespodziewaną zmianę pozycji raptownie wyprężają ciałko i rozkładają rączki, a potem przyciągają je do siebie. To całkowicie naturalne. Jeśli dziecko leży na brzuszku , spokojnie obróć go na plecy lub na boczek. Potem wsuń...

Dzięki temu, że nienarodzone maleństwo jest w ciągłym ruchu, jego kręgosłup już w brzuchu mamy nabiera elastyczności, a mięśnie siły. Noworodek może więc utrzymać dużą, w stosunku do reszty ciała, główkę. Nim osiągnie tę i inne sprawności, pamiętaj o kilku sprawach. W okresie ciąży jedz potrawy zawierające wapń Dobrze przyswajalny, niezbędny do mineralizacji kości wapń jest w mleku i jego przetworach. Pewne ilości wapnia zawierają także rośliny strączkowe oraz pieczywo pełnoziarniste. Mleko, pokarmy mleczne i odpowiednia ilość witaminy D to też podstawa zdrowej diety dziecka w pierwszym roku życia. Dopilnuj badania bioderek Tuż po narodzinach może to zrobić doświadczony pediatra neonatolog. Później, między szóstym a ósmym tygodniem życia, malca powinien zbadać ortopeda. W razie wątpliwości skieruje on dziecko na USG. Kolejne badanie u ortopedy warto wykonać, gdy maluch skończy trzy miesiące, a następne, gdy zacznie chodzić (to tzw. kontrola chodu ). Im wcześniej wykryje się dysplazję stawu biodrowego , tym skuteczniejsze będzie leczenie – to bardzo ważne! I pamiętaj, by podczas przewijania nie unosić dziecka za nóżki ani ich nie prostować. Kup dobry materacyk Niemowlę musi spać na równej powierzchni, bez poduszeczki. Najlepszy jest materac średnio twardy, na którym po położeniu dziecka nie tworzą się wgłębienia – by zapobiec ich utrwalaniu się, często przekładaj go na drugą stronę. Gdy pojawią się wgniecenia, trzeba niestety kupić nowy materac. Łóżeczko ustaw tak, by podchodzić do dziecka raz z jednej, raz z drugiej strony. Ułożenie główki stale w tę samą stronę źle wpływa na niewykształcony jeszcze kręgosłup szyjny. Zobacz także: Tego nie rób - Zakazane zabawy z niemowlakiem [CMS_PAGE_BREAK] Do snu układaj dziecko na pleckach Malec leży wówczas w naturalnej pozycji, z nóżkami...

Gdybyś spróbowała (do czego nie namawiamy) posadzić bez podparcia 3 lub 4-miesięczne dziecko, to od razu przechyliłoby się na boczek i przewróciło albo złożyło w pół (tułów poleciałby do przodu, na nóżki). W tym wieku mięśnie brzuszka i te wokół kręgosłupa nie są jeszcze na tyle mocne, by utrzymać tułów w pionie. Na to potrzeba czasu i gimnastyki. Zobacz, jak wyglądają kolejne etapy nauki siadania i jak można w nich pomóc dziecku. 5 miesiąc - przygotowania do siedzenia Dziecko ułożone np. w leżaczku może próbować przyjąć pozycję bardziej pionową: stara się unieść główkę i oderwać plecki od oparcia – ciągnie w ten sposób tułów do siedzenia. Pamiętaj, by maluch był zawsze przypięty w leżaczku (inaczej przy próbach dźwignięcia plecków łatwo może z niego wypaść). Jak pomóc dziecku w nauce siadania? Codziennie układaj dziecko na brzuszku . W tej pozycji, unosząc coraz pewniej główkę, a potem także klatkę piersiową, niemowlę systematycznie ćwiczy mięśnie karku oraz niższych partii plecków. Tak samo przygotowuje się do siadania (i do nauki wielu innych umiejętności ruchowych ). Gdy niemowlę leży na brzuszku, z głową i ramionami wyżej od reszty ciała, unosi główkę, często razem z ramionkami, opierając się na łokciach. Podawaj dwa palce leżącemu na pleckach maluchowi , wtedy całą górną połowę ciała będzie ciągnąć do siadu. Dziecko nie utrzyma się jeszcze samo w takiej pozycji, więc trzeba je ponownie położyć. Nie będzie mu się to podobać, bo chciałoby wciąż robić coś, co jest nowe, fascynujące i takie przyjemne. Powtarzaj te ćwiczenia przy różnych okazjach – są dla malucha nie tylko wielką frajdą, ale też dobrym treningiem mięśni grzbietu i brzucha . Ciesz się, że twój maluszek jest taki sprawny, silny i chętny do podejmowania nowych wyzwań. Pamiętaj jednak,...