Dziecko od dnia narodzin dokłada wszelkich starań, by nawiązać z tobą kontakt. Płacze, śmieje się, eksperymentuje z głosem – poznaje twoje reakcje i swoje możliwości.

Reklama

Dlaczego płaczę?

Bo jestem zmęczony, głodny, stęskniony. Już trzymiesięczne niemowlę umie dostrzec czarodziejską zależność: płaczę, więc pojawia się mama, nie płaczę – mama ucieka do kuchni. I umie wykorzystać tę wiedzę. Kiedy zwabiona rozpaczliwymi krzykami podejdziesz do łóżeczka, widząc cię, radośnie się uśmiechnie.
Jak możesz pomóc? Zawsze reaguj na łzy i krzyk swojego maleństwa. Nie czekaj, „aż się wypłacze”. Niemowlę, który nie uzyskuje „odpowiedzi”, gdy wzywa najbliższych, czuje się porzucone i bezradne.

Czekam na oklaski

Kilkumiesięczny bobas odkrywa, że może wydobywać dźwięki z zabawek. Od tej pory nie spocznie, dopóki nie zbada, jak wielki hałas może uczynić każdy przedmiot, który znajduje się w zasięgu jego rączek. Twoje maleństwo będzie niezmordowanie potrząsać, stukać, pociągać, a przy okazji przekona się o skuteczności swego działania. O wiele łatwiej będzie ci podziwiać pierwsze śpiewy malca. Cztero-, pięciomiesięczne niemowlę urozmaica sobie dzień, piszcząc radośnie albo trąbiąc co sił na wywiniętych wargach. Wydawanie pierwszych świadomych dźwięków to dla maluszka fascynująca (i dająca wiele satysfakcji) zabawa.
Jak możesz pomóc? Pokazuj malcowi przedmioty, jakie was otaczają i nazywaj je. Jeśli dziecko umie już siedzieć, wielką przyjemność sprawi mu drewniana łyżka i odwrócony do góry dnem garnek w roli bębenka. Ta zabawa (choć czasem może być ponad twoje siły) pozwala malcowi zobaczyć efekty swojego działania, a to daje wiele radości.

Uczę się mówić

Choć już dwumiesięczne niemowlę wydaje gardłowe dźwięki (g, gli, k), nie robi tego jeszcze świadomie. Ten etap, nazywany głużeniem lub gruchaniem, przechodzą wszystkie niemowlęta. Dopiero w 5.–6. miesiącu niemowlę zaczyna gaworzyć, czyli świadomie „rozmawiać”. Powtarza zasłyszane dźwięki, bawi się nimi, zaczepia za ich pomocą innych. Dwa albo trzy miesiące później zaczyna wymawiać ciągi sylab: ma-ma-ma, ba-ba-ba-ba. Półroczne dziecko stara się powtarzać twoje słowa, choć wciąż nie rozumie ich treści. Uczy się twojej intonacji i próbuje ją naśladować.
Jak możesz pomóc? Rozmawiaj z dzieckiem jak najczęściej. Staraj się wymawiać słowa powoli i wyraźnie. Powstrzymaj się od dziecięcego spieszczania wyrazów – tylko w ten sposób nauczysz maleństwo poprawnej wymowy.

Mamo, porozmawiajmy…

Od około 9. miesiąca życia dziecko z powodzi dźwięków zaczyna wyławiać i powtarzać ulubione głoski, sylaby, w końcu całe słowa. Zaczyna przypisywać je do określonych sytuacji (machaniu rączką towarzyszy pa-pa-pa) i osób (przygotuj się na pierwsze prawdziwe „ma-ma”).
Jak możesz pomóc? Codziennie czytaj dziecku i opowiadaj bajki – nawet niemowlakowi! Słuchając twoich historii, szkrab czerpie radość z bycia z tobą, rozwija wyobraźnię oraz uczy się nowych wyrazów, a także intonacji oraz melodii naszego języka.

Zobacz także
Reklama

Konsultacja: Eliza Kiepura, psycholog dziecięcy, pracuje w Zakładzie Wczesnej Interwencji Psychologicznej Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.

Reklama
Reklama
Reklama