Dzieci, które używają wielu gestów (np. „pa, pa”, „na rączki”) znacznie szybciej rozwijają się językowo – twierdzi autorka metody Bobomigi, językoznawca Danuta Mikulska. Jaki z tego wniosek? Taki, że warto od początku intensywnie komunikować się ze swoim bobasem: „rozmawiać” z nim, no i przede wszystkim bawić się. Dlatego:

Reklama

...tul, kołysz, całuj

Możesz spytać: „A co to ma wspólnego z nauką mowy?”. Bardzo dużo! Dzięki pieszczotom maluszek wie, że otaczają go przyjazne istoty, z którymi warto nawiązać kontakt.

Zobacz także

...łaskocz policzki

A także dotykaj ust czy noska dziecka, np. własnym nosem. Rób to przy każdej okazji: zmieniając maluchowi pieluszkę, kąpiąc go... Takie zabawy prowokują do śmiechu, ale też uwrażliwiają buzię malca.

...zachęcaj do słuchania

Włącz muzykę, ustaw w pobliżu tykający zegar, odkręć kran... i zapytaj: „Ojej, a co to?”. Dzięki takim zabawom maluch uczy się skupiać uwagę na dźwiękach. Z czasem zaczyna odwracać główkę w ich kierunku i uczy się je rozróżniać.

...przedrzeźniaj bobasa

Malec ziewa, jakby chciał połknąć słonia? Ziewaj i ty. Wysunął język? Zrób to samo! Mówi: „aaa”? Powtórz. Z czasem także on zacznie cię naśladować.

...porozmawiaj z maluchem

Opowiadaj dziecku, co robisz („Teraz zakładamy śpioszki”). Dzięki temu poznaje ono rytm mowy, uczy się rozróżniać tonację głosu. Pozwól bobasowi „mówić” i reaguj na jego zaczepki. Rozmawiaj z nim twarzą w twarz – dzięki temu widzi, jak poruszają się twoje usta, język. Nie zniekształcaj słów („Dzidzia lobi psipsi”), ale powtarzaj te same wyrazy („To wróbelek. Wróbelek jest ładny”) i rozciągaj głoski („pieeseek”).

...rozśmieszaj

Rób to, co bawi bobasa: łaskocz, parskaj, kiwaj rytmicznie głową, ruszaj brwiami, wypowiadaj zwracające uwagę wyrazy (np. „grrrroszek”), używaj wyrazów dźwiękonaśladowczych („bach!”, „trrrach!”). Spontaniczny śmiech stymuluje krtań, podniebienie, język, policzki oraz wpływa na mięśnie twarzy, przepony i ciała.

[CMS_PAGE_BREAK] ...pokazuj oczka, nosek

Na początku, prosząc malca, by pokazywał części ciała (własne, twoje albo misia), prowadź jego rączkę. Z czasem smyk zacznie robić to sam. Dzięki temu wzbogaca swój słownik, trenuje rozumienie i wypełnianie poleceń.

...oglądajcie obrazki

Kup maluszkowi książeczki z prostymi obrazkami. Tłumacz mu, co na nich widzi („To jest konik”, „To jest autko”). Dzięki temu poznaje nowe wyrazy.

...mów proste wierszyki

Przypomnij sobie rymowankę o krowie w kropki bordo i o kotku, który był chory itd. Rymy łatwo wpadają w ucho!

...naśladuj odgłosy zwierząt

Bawcie się w ten sposób, oglądając książeczki, podczas spacerów, wizyty na wsi itd. Zademonstruj malcowi, jak „mówi” krówka, pies, koń, kot, ptaszek itd. Nie zapomnij o odgłosach wydawanych przez maszyny i inne przedmioty („brrrum”, „tik-tak, tik-tak”).

...parskaj i cmokaj

A także kląskaj językiem, mlaskaj... Zrób to, a na pewno szybko rozśmieszysz swojego malca. Z czasem zacznie cię naśladować. I dobrze, bo wydawanie takich niezwykłych dźwięków doskonale gimnastykuje wargi, język i krtań. A poza tym jest świetnym ćwiczeniem oddechowym.

To także pomaga

Oddychanie, ssanie, przełykanie, żucie, gryzienie… To wszystko również jest ważne dla rozwoju mowy. Dlatego:

1. Karm smyka piersią. Ssąc pierś, dzidziuś ćwiczy swoje usta, język i mięśnie policzków oraz uczy się koordynować ssanie z połykaniem i oddychaniem.

2. Kup mu dobry smoczek. Jeśli nie karmisz piersią, zadbaj o to, by smoczek, z którego korzysta niemowlę, jak najbardziej przypominał maminą pierś. Malec powinien szczelnie obejmować go ustami, by nie zasysać buzią powietrza. Dzięki temu oddycha wyłącznie przez nos, co jest ważne m.in. dla prawidłowego rozwoju mowy.

Reklama

3. Nie rozdrabniaj pokarmów bardziej, niż należy. Żując i gryząc, maluch ćwiczy swoją żuchwę, język, a także mięśnie warg i policzków.

Reklama
Reklama
Reklama