Przekłuwanie uszu dzieciom: w jakim wieku przebić dziewczynce uszy? Czy to boli?
Przekłuwanie uszu dzieciom od lat wzbudza kontrowersje wśród rodziców i pediatrów. Wiadomo przecież, że kolczyki u dzieci mogą sprzyjać rozwojowi alergii wywołanej niklem z biżuterii. Są także źródłem zakażeń i bólu, mogą być przyczyną wypadków i zadławień. Mimo to wielu rodziców chce wiedzieć, w jakim wieku najlepiej przebić dziecku uszy i czy można przekłuć uszy niemowlakowi. Wyjaśniamy wątpliwości.
Przekłuwanie uszu dzieciom to wciąż popularny zabieg w Polsce. Rodzice często nie zdają sobie sprawy z tego, jakie komplikacje może wywołać przekłucie uszu dziewczynce. Niektórzy nawet nie widzą problemu w tym, by przebić uszy niemowlakowi. Podpowiadamy, kiedy i gdzie najlepiej to zrobić.
Spis treści:
Wielu rodziców zastanawia się, kiedy można przebić uszy niemowlakowi. Odpowiedź jest prosta: najlepiej w ogóle nie przekłuwać uszu ani niemowlęciu, ani małej dziewczynce. To bolesny i całkiem niepotrzebny zabieg, który w ocenie wielu służy jedynie zaspokojeniu estetycznych potrzeb rodziców. Dziecko powinno samo podjąć decyzję o przekłuciu uszu, gdy będzie starsze i bardziej świadome. Część pediatrów uważa, że minimalny wiek dziecka na przekłucie uszu to 5 lat.
Niektórzy specjaliści, np. dr Timothy Ballard z Królewskiego Kolegium Lekarzy na łamach „The Guardian”, sugerują, by decyzję w sprawie kolczyków (a także odpowiedzialność za nią) pozostawić rodzicom. Jednocześnie zdecydowanie odradzają przekłuwanie jakichkolwiek innych miejsc poza płatkiem ucha. A jeśli już rodzic decyduje się na założenie dziecku kolczyków, powinien zadbać o to, by przekłucie odbywało się w zgodzie z zasadami higieny.
Warto wiedzieć, że np. w Wielkiej Brytanii wystosowano petycję do tamtejszego ministerstwa ds. dzieci, by ustalić odgórnie minimalny wiek, od którego można przekłuć uszy dziecku. Pod dokumentem zebrano dziesiątki tysięcy podpisów – wszystkie te osoby są zdania, że przekłuwanie uszu dziecku jest okrucieństwem i niepotrzebnie naraża niemowlę na ból.
Susan Ingmar, inicjatorka akcji, chce doprowadzić do tego, by zakładanie dzieciom kolczyków było zabronione przez prawo. „To bezcelowe, nie służy niczemu poza zaspakajaniem próżności rodzica. Inne formy krzywdzenia dzieci są nielegalne. Z tym powinno być tak samo” – wyjaśniała działaczka. Przekłuwanie uszu jest rozumiane przez nią jako naruszenie praw dziecka. Prawo do samodzielnego wyboru to jedno z praw, które obowiązują dzieci i ich opiekunów. Dziecko ma prawo samo zdecydować, czy chce mieć kolczyki, czy nie.
Zwolennicy przekłuwania uszu dzieciom argumentują, że lepiej zrobić to we wczesnym dzieciństwie, bo wtedy dziecko szybciej zapomina o bólu i może się cieszyć kolczykami w późniejszym życiu. Psychologowie zaznaczają jednak, że każdy ma inny próg bólu i dziecko może odczuwać ból tak jak dorosły.
Jednak przebijanie uszu małym dzieciom wbrew powszechnemu przekonaniu nie wiąże się tylko z chwilowym bólem. To procedura, która niesie za sobą wiele negatywnych komplikacji, takich jak:
- reakcja alergiczna,
- migracja kolczyka,
- długotrwały ból,
- krwawienie,
- infekcja,
- ropień,
- zapalenie ochrzęstnej małżowiny usznej,
- rozdarcie skóry,
- posocznica.
Co prawda wymienione wyżej komplikacje nie są częste, niemniej jednak występują w każdej grupie wiekowej – niektóre nawet częściej u dzieci. Przekłucie uszu niemowlakowi niesie większe ryzyko powikłań.
„Nie ma znaczenia, czy mała dziewczynka, np. jednoroczna, ma kolczyki złote czy srebrne, czy też z innych tworzyw. Biżuteria zawiera w swoim składzie nikiel. Ten metal bardzo często powoduje uczulenia” – poinformowała w rozmowie z PAP prof. Ewa Czarnobilska, kierownik Centrum Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
„Nikiel zawarty w kolczykach na ogół wywołuje wypryski skórne. Rodzice często błędnie myślą, że dziecko ma alergię pokarmową, np. uczulenie na mleko, a okazuje się, że za problem odpowiada właśnie kolczyk, który ma kontakt z układem immunologicznym” – dodała.
Ważne! Naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego dowiedli, że nikiel może wywoływać alergie nie tylko w dzieciństwie, ale też w dorosłym życiu. W przeprowadzonym badaniu aż 30 proc. z 400 uczniów w wieku 7-8 lat i 16-17 lat miało alergię na nikiel. Większość z nich stanowiły dziewczynki, które miały zakładane kolczyki właśnie we wczesnym dzieciństwie.
Ci, którzy decydują się na przekłuwanie uszu dzieciom, powinni zadbać o najwyższe standardy wykonania tej procedury i pamiętać o możliwych powikłaniach z nią związanych. Jeśli zaś w ich rodzinie pojawiły się przypadki keloidu (zmiany skórnej zwanej inaczej bliznowcem), powinni kategorycznie zrezygnować z przebicia uszu u dziecka.
Jeśli zastanawiasz się, gdzie i czym przekłuć uszy dziecku, pamiętaj, że nie może to być popularny pistolet, wykorzystywany w gabinetach kosmetycznych. Amerykańska Akademia Pediatryczna zaleca przekłuwanie uszu dzieciom tylko przez przeszkolonych specjalistów w warunkach sanitarnych.
Jeśli dziecko samo zadecyduje, że chciałoby mieć kolczyki, a ty wyrazisz na to zgodę, skontaktuj się z profesjonalnym studiem piercingu w swojej okolicy. Tylko doświadczony piercer, przestrzegający wszelkich wymogów sanitarnych, będzie wiedział, jak bezpiecznie przekłuć dziecku ucho. W wielu przypadkach odpowiedzialni, dbający o bezpieczeństwo piercerzy odmówią przebicia uszu niemowlętom i bardzo małym dzieciom.
Po zabiegu przekłucia uszu dziecku trzeba ściśle stosować się do zaleceń:
- dbać o higienę,
- nie dotykać miejsca przekłucia nieumytymi rękoma,
- przez kilka tygodni (4-6) delikatnie obracać kolczyk w uchu.
Źródło: aap.com, The Guardian, PAP
Zobacz także:
