Co dolega maluszkowi
Kilkumiesięczny szkrab nie potrafi jeszcze powiedzieĆ, że coś go boli. Naucz się, które sygnały zwiastują chorobę.
- Edipresse
Kilkumiesięczny szkrab nie potrafi jeszcze powiedzieć, że coś go boli. Naucz się, które sygnały zwiastują chorobę.
Nie lekceważ swoich obserwacji – jeśli nawet zdarzy Ci się popełnić błąd, nie przejmuj się. Jak w każdej dziedzinie i tutaj niezbędne jest doświadczenie. Ważne, byś jak najszybciej poznała dziecko na tyle, by odróżnić pierwsze symptomy choroby od chwilowego gorszego samopoczucia. Pamiętaj przy tym, że do Ciebie nie należy postawienie diagnozy, ale zgromadzenie jak największej liczby przydatnych lekarzowi informacji. Nie dziw się więc pytaniom, czy gorączce towarzyszą wolniejsze stolce, jak maluch ssie, czy się ślini, czy ma napięty brzuszek, szczególnie popołudniami. A może ma sapkę i chrapliwy oddech? Tak wygląda rzetelny wywiad, który pozwoli z wielu prawdopodobnych przyczyn wybrać tę właściwą.
Śpię, bo jestem chory
Zwykle objawem niedyspozycji jest brak apetytu i kłopoty ze snem. Chory maluszek jest płaczliwy, rozdrażniony i łatwo się wybudza. Są jednak dzieci, które pierwszą fazę choroby przesypiają. – W ten sposób organizm sam stara się zwalczyć infekcję – mówi dr Kibalenko-Nowak. – Niemowlę śpi dłużej niż zwykle, może się pocić.
Jeśli Twoje maleństwo należy do takich dzieci, łatwo możesz przegapić nadciągające niebezpieczeństwo. – Chory maluch, który śpi ponad miarę, może się odwodnić – przestrzega dr Kibalenko-Nowak. – Trzeba mu dostarczać płynów. Jeśli jest karmiony piersią, radzę przystawiać go (nawet przez sen) do piersi. A jeśli już samodzielnie pije, trzeba wybudzać dziecko co trzy, cztery godziny i podawać mu wodę.
Gorączkuję, bo źle się czuję
Wysoka temperatura to objaw, że w organizmie dzieje się coś niezwykłego. Niekoniecznie groźnego, ale tego sygnału nigdy nie wolno lekceważyć. – Jeśli dziecko ma podwyższoną temperaturę, lepiej nie śpieszyć się z podawaniem leków przeciwgorączkowych – przestrzega pediatra. – Trzeba natomiast obserwować malucha, by potem jak najpełniej opisać jego stan lekarzowi. Nikt tak dobrze nie zna dziecka jak mama.
Boli mnie brzuszek
Podobnie jak gorączka, ból brzuszka też bywa symptomem różnych dolegliwości. Najczęstszą jest oczywiście kolka jelitowa. Jej przyczyną jest niedojrzałość układu trawiennego. Objawy nasilają się zwykle popołudniami i wieczorami, ale są niemowlęta, które cały czas czują się źle.
– Kolki nie można wyleczyć, ale można złagodzić jej objawy, dopóki nie dojrzeje układ nerwowy w obrębie jelit, odpowiedzialny za jej występowanie – mówi pediatra. – Malca ukoi głaskanie po plecach i noszenie na rękach.
Niezależnie od tych doraźnych działań regularnie podawaj maleństwu lekarstwo na kolkę, które nie tylko złagodzi jej objawy, ale też – jeśli będzie stosowane zgodnie z zaleceniami – po pewnym czasie zapobiegnie ich występowaniu.
Gdy napiętemu brzuszkowi towarzyszy częste oddawanie rzadkich stolców, chlustające wymioty, ulewanie po każdym posiłku, koniecznie skontaktuj się z pediatrą. To może być rotawirus, który doprowadza do silnego odwodnienia. Trzeba wtedy podać dziecku płyny z elektrolitami.
Nie kaszlę, bo sapię
Niemowlęta nie potrafią kasłać. Stąd nie jest łatwo zauważyć u nich błyskawicznie rozwijającą się infekcję dolnych dróg oddechowych. Maluch zwykle posapuje, chrząka przez sen, może mieć stan podgorączkowy.
Jak malec sygnalizuje, że choruje...
Najczęstsze niemowlęce choroby to: kolka, zapalenie ucha środkowego i infekcja dróg oddechowych. Jeśli u maluszka wystąpią poniższe objawy, porozum się z lekarzem.
* Kolka – maluch zanosi się płaczem, ma napięty brzuch, podkurcza nóżki. Może ulewać pokarm. Zwykle dolegliwości występują w drugim, trzecim miesiącu życia.
* Infekcja górnych dróg oddechowych – słyszysz chrapliwy oddech, sapkę przy oddychaniu, termometr wskazuje stan podgorączkowy lub gorączkę, może wystąpić płaczliwość, brak apetytu, niepokój.
* Zapalenie ucha środkowego – płacz, wysoka gorączka, katar, także ropna wydzielina z ucha. U niemowląt często występuje też biegunka. Malec może dotykać bolącego ucha lub pocierać główką o poduszkę, wybudzać się z płaczem ze snu.
Ewa Sawicka