Kiedy do dermatologa
Zobacz, jak odróżnić takie zmiany na skórze, które wymagają jedynie starannej pielęgnacji i... przeczekania, od tych, przy których konieczna jest pomoc lekarza.
- Katarzyna Pinkosz/ "Mamo to ja"
Skóra niemowlęcia jest delikatna, cienka, a gruczoły łojowe nie pracują jeszcze dobrze. Wystarczy za ciepłe ubranko, nieodpowiedni kosmetyk i już widać zaczerwienienia.
Jeśli zmiany skórne utrzymują się i wzbudzają twój niepokój, zapytaj o radę pediatrę. Gdy przepisana przez niego kuracja nie pomaga, najlepiej iść z malcem do dermatologa dziecięcego. Skierowania się nie wymaga, ale w ramach NFZ na wizytę możesz poczekać nawet kilka miesięcy. Dermatologów dziecięcych jest... jak na lekarstwo (adresy poradni znajdziesz na stronie: www.sluzbazdrowia.pl). Jeśli dziecko ma poważne problemy, nie ma wyjścia: trzeba iść na wizytę prywatną (koszt: 80–160 zł).
Rumienie i znamiona
W pierwszych dniach po porodzie skóra maluszka może się łuszczyć, pojawiają się na niej zaczerwienienia. Przyczyny bywają różne.
Rumień noworodków. Powodem zaczerwienień jest to, że organizm maluszka nie potrafi jeszcze dostosować temperatury ciała do temperatury otoczenia. Gdy dziecku jest ciepło, jego skóra może się lekko zarumienić. Nie musisz nic robić; rumień sam zniknie po 7–10 dniach.
Łuszczenie się naskórka. Może się pojawić w pierwszych dniach po porodzie. Nie trzeba iść z malcem do lekarza; wystarczy po kąpieli smarować suche miejsca delikatnym kremem natłuszczającym.
Znamiona. Mogą występować już po urodzeniu lub pojawić się potem. Przyczyną powstawania znamion bywają nieprawidłowości rozwoju skóry: zarówno naskórka, jak i jej głębszych warstw. Mogą one być płaskie (wtedy znajdują się tylko w naskórku) lub bardziej wypukłe (te, które są położone głębiej). Każde znamię, jakie zobaczysz u dziecka, koniecznie pokaż lekarzowi. On zdecyduje, czy trzeba je czymś posmarować, usunąć czy też zostawić w spokoju. Sama na własną rękę nie próbuj malca niczym leczyć!
Uwaga: koniecznie idź z dzieckiem jak najszybciej do dermatologa, gdy zobaczysz, że znamię zaczyna zmieniać kolor, powiększać się, uwypuklać.
[CMS_PAGE_BREAK]
Białe i żółte krostki
Nie wszystkie krostki są spowodowane alergią.
Przerost gruczołów łojowych. To białe lub biało-żółte malutkie grudki na nosie i policzkach. Przerost gruczołów łojowych jest spowodowany obecnością dużej ilości hormonów, które dziecko ma jeszcze z życia płodowego. Leczenie nie jest konieczne, wystarczy po prostu myć dziecku buzię. Krostki same znikną w pierwszych miesiącach życia.
Prosaki. To białe krostki na twarzy, brodzie, policzkach. Są spowodowane zaczopowaniem ujść gruczołów łojowych. Po to, by zniknęły, wystarczy normalna pielęgnacja i przemywanie buzi wodą lub wodą z mydłem.
Czerwone wypryski
Na plecach, brzuchu, w pachach lub pachwinach,a także na twarzy mogą pojawiać się krostki.
Potówki. Dziecku jest za ciepło (jest zbyt grubo ubrane, albo w pokoju jest za gorąco). Przez kilka dni kąp maluszka w wodzie z dodatkiem kilku kryształków nadmanganianu potasu. Jeśli po kilku dniach stan skóry nie poprawia się, idź z maluszkiem do lekarza.
Trądzik niemowlęcy. Można go podejrzewać, jeśli krostek jest więcej, a oprócz tego widać zmiany ropne (białe) i zaskórniki – głównie na klatce piersiowej i buzi. Nie wpadaj w panikę, nie ma on nic wspólnego z trądzikiem nastolatków i nie będzie trwał tyle, co on. Takie problemy ma wiele niemowląt. Powodem są hormony, które dziecko ma jeszcze z życia płodowego, a czasem też niewłaściwa pielęgnacja. Kilka razy dziennie przemywaj malcowi buzię wodą z delikatnym mydłem. Nie używaj oliwek (mogą powodować nasilenie objawów). Jeśli zmiany utrzymują się, koniecznie idź z maluszkiem do dermatologa.
Atopowe zapalenie skóry
Policzki dziecka wyglądają jak lakierowane, mogą być również widoczne grudki na buzi i całym ciele. Swędzą, a skóra w wielu miejscach jest sucha. Najlepiej idź z malcem do dermatologa lub alergologa – oceni, czy powodem problemów jest alergia. Gdy lekarz będzie podejrzewać atopowe zapalenie skóry, poradzi, żebyś wykluczyła z diety maluszka (lub swojej, jeśli karmisz piersią) produkty najczęściej uczulające (czyli mleko i jego przetwory, cytrusy, orzechy, ryby, jajka). Sama na własną rękę nie stosuj jednak tego typu diety, gdyż może powodować niedobory składników odżywczych. Lekarz zaleci ci też pielęgnowanie malca specjalnymi kosmetykami (kupuje się je w aptece). Pierz ubranka dziecka w delikatnych proszkach (np. Lovela, Jelp), zakładaj mu bawełniane ubrania.
[CMS_PAGE_BREAK]
Kłopot pod pieluszką
Okolice pupy są narażone na podrażnienia ze względu na drażniące składniki zawarte w moczu i kupce. Pamiętaj, by za każdym razem, gdy dziecko zrobi siusiu lub kupkę, umyć dokładnie jego pupę wodą, a następnie delikatnie osuszyć (lekko dotykając, a nie trąc ręcznikiem). Zmienione miejsca smaruj maściami zawierającymi cynk. Jak najczęściej wietrz pupę dziecka. Jeśli pielęgnacja nie pomaga, malec ma nadal zaczerwienioną skórę, koniecznie idźcie do dermatologa, gdyż stan zapalny może się jeszcze powiększyć.
Koniecznie do pediatry
Zmiany, które widać na skórze, mogą być również spowodowane chorobą zakaźną, niekiedy niebezpieczną dla maluszka. Jak najszybciej
idź do pediatry, jeśli:
1. Dziecko ma wysypkę, której towarzyszy gorączka, złe samopoczucie, katar, kaszel.
2. Wysypka jest nietypowa, np. przypomina tarkę (może być to objaw szkarlatyny).