Dlaczego niektóre dzieci chorują częściej, a inne mniej?
Szukasz sposobu, by uchronić dziecko przed chorobami? Nie jesteś w tych staraniach odosobniona. Twoim sprzymierzeńcem jest jego układ odpornościowy. Tylko skąd wiadomo, czy działa sprawnie?
Niektóre dzieci chorują bardzo często, a inne prawie wcale. Jest to związane z pracą układu odpornościowego. Niektórzy naukowcy nadają mu rangę drugiego mózgu. To on kieruje obroną przed atakiem czynników z zewnątrz, czyli chroni organizm przed infekcjami. Od niego zależy stan zdrowia twojego dziecka.
Układ bardzo inteligentny
Działanie układu odpornościowego (inaczej immunologicznego) polega na „namierzeniu” intruza, obezwładnieniu go i usunięciu. A kto jest intruzem? Wszystkie groźne dla zdrowia drobnoustroje, które atakują organizm (m.in. wirusy, bakterie, grzyby). Określa się je mianem antygenów. Gdy antygen pojawia się w ciele człowieka, jest postrzegany jako obcy, dlatego włącza się mechanizm obrony. Układ immunologiczny ma niezwykłą cechę – zapamiętuje agresora. Dzięki tej pamięci immunologicznej kolejnym razem jeszcze szybciej może rozprawić się z atakującym drobnoustrojem.
Dokładnie ten sam mechanizm został wykorzystany w szczepieniach. Do organizmu wprowadza się niewielką dawkę chorobotwórczych, pozbawionych zjadliwości bakterii lub wirusów, aby mogła wykształcić się przeciw nim odporność.
Drogi inwazji
Chorobotwórcze drobnoustroje mogą dostać się do organizmu przez:
- skórę – stanowi pierwszą barierę ochronną, jej kwaśny odczyn o prawidłowym wskaźniku pH ok. 5,5 niszczy wirusy i bakterie. Skóra powinna być nienaruszona; jeśli powstaną na niej jakieś ranki, dezynfekuj je i opatrz,
- błony śluzowe nosa i dróg oddechowych – pokrywa je warstwa śluzu i rzęski, które falując, wypychają wroga na zewnątrz. By były sprawnie, nie mogą być wysuszone,
- układ pokarmowy – szkodliwe substancje, które dostały się do przewodu pokarmowego, neutralizuje sok żołądkowy, ze szkodliwymi bakteriami rozprawia się też flora zasiedlająca jelita.
Jak na froncie
Zwykle nawet nie wiesz, że organizm twojego dziecka został poddany próbie wytrzymałości i odparł atak agresora, czyli chorobotwórczych zarazków. Czasem jednak udaje się im przedrzeć przez pierwszą linię obrony. Po dwóch dniach od zakażenia pojawia się gorączka (bo układ odpornościowy walczy) i uczucie rozbicia (wynika ono z produkcji interferonu – substancji, którą wytwarza układ odpornościowy). W drogach oddechowych rośnie ilość wydzieliny (pomaga w usuwaniu intruzów), zaczyna się kaszel i katar. Gdy samopoczucie dziecka szybko się poprawia, to znak, że system odpornościowy wygrywa starcie.
Siły szybkiego reagowania
Co sprawia, że ten układ działa sprawnie? System odpornościowy powstaje podczas życia płodowego. Gdy dziecko przychodzi na świat, nie jest jeszcze w pełni dojrzały, ale to nie znaczy, że malutkie dziecko jest bezbronne wobec chorobotwórczych zarazków. Przed narodzinami otrzymuje bowiem od mamy przez łożysko przeciwciała i rodzi się z tzw. odpornością wrodzoną. To ona chroni je do około szóstego miesiąca życia.
Długie ćwiczenia
Bezpośrednio po narodzinach zaczyna rozwijać się odporność nabyta. Wpływa na nią kilka czynników:
- kontakt z różnego rodzaju zarazkami, których nie sposób całkiem usunąć z otoczenia dziecka
- szczepienia ochronne, dzięki którym maluch staje się odporny przed groźnymi chorobami
- karmienie piersią, które ma olbrzymie znaczenie ochronne, ponieważ wraz z pokarmem dziecko otrzymuje dalszą porcję komórek odpornościowych i przeciwciał.
To trzeba przetrwać
Gdy dziecko przebywa tylko wśród domowników, nie styka się z dużą ilością zarazków. Sytuacja się zmienia, kiedy zaczyna chodzić do żłobka lub przedszkola. Te miejsca są dużym skupiskiem drobnoustrojów, także chorobotwórczych. Dlatego maluch częściej choruje. Najbardziej kłopotliwy jest pierwszy rok. Potem organizm dziecka przyzwyczaja się i uodparnia.
Zyski i straty
Każda infekcja, bez względu na siłę i czas trwania, jest treningiem dla układu odporności. To dzięki niej ma on szanse się doskonalić. Walcząc z mikrobami, wytwarza przeciwciała, uczy się rozpoznawać przeciwnika, by następnym razem reagować szybciej i nie dopuścić do zawładnięcia organizmem. Przyjmuje się, że system odporności w pełni dojrzewa dopiero w okolicy 12 urodzin dziecka.
Ważne pytania:
- Co świadczy o niedoborach odporności?
Niepokoić może 8 lub więcej infekcji w ciągu roku. Dziecko ma częste zapalenia płuc, głębokie ropnie skóry, uogólnione zakażenia, trudno gojące się rany, słabo rośnie. Pojawiają się też uporczywe pleśniawki, częste biegunki. - Czy występują one często?
Aż u ok. 95 proc. diagnozowanych dzieci wstępne testy przesiewowe (oceniające pracę układu odporności) wykluczają istnienie niedoborów odporności. W pozostałych przypadkach potrzebne są dalsze badania. - Czy dzieci ze słabą odpornością można szczepić?
Przy ciężkich niedoborach odporności nie stosuje się szczepionek z żywymi bakteriami (np. ospa wietrzna, MMR, BCG, doustna przeciw polio) – mogą wywołać ciężkie zakażenia. W pozostałych przypadkach szczepienia (także zalecane) są bardzo ważne, bo w pełni chronią organizm malucha przed chorobami zakaźnymi. Nie należy z nich rezygnować.
Czytaj także: