Co robić (a czego nie), gdy czterolatek siusia w nocy do łóżka?
Czterolatek moczy się w nocy? Nie rób mu wyrzutów, bo nie ma na to wpływu. Sprawdź, jak mu pomóc.
Jeśli czterolatek siusia w nocy do łóżka, nie rób mu wymówek, ani tym bardziej nie krzycz, nie karz go, nie ośmieszaj, nie rób z tego tematu numer 1. To nie rozwiąże problemu. Spróbuj mu pomóc.
Dlaczego czterolatek siusia do łóżka?
Niemowlęta i małe dzieci bezwiednie siusiają podczas snu i jest to zupełnie naturalne. Do spania bez pieluszek są gotowe na ogół dopiero trzylatki, jednak każde dziecko jest inne: jedno uczy się kontrolować pęcherz w ciągu nocy wcześniej, a inne później (przeważnie chłopcy potrzebują nieco więcej czasu niż dziewczynki). Stąd siusiające do łóżka czterolatki.
Jednak uwaga: to niestety nie zawsze samo mija, a za siusianiem w nocy do łóżka może kryć się jakiś problem ze zdrowiem. Dlatego lepiej to wyjaśnić u lekarza.
Zobacz także: Co robić, gdy czterolatek nie mówi?
Czterolatek siusia do łóżka - kiedy do lekarza?
Jeśli twoje dziecko ma 4 lata i więcej mokrych nocy niż suchych albo siusia do łóżka, choć wcześniej nie robiło tego przez co najmniej pół roku, idź z nim do lekarza, bo w grę może wchodzić dolegliwość nazywana moczeniem nocnym.
Dziecka, który ma taki problem, nie można zostawić samemu sobie, bo z czasem do kłopotów z mokrym łóżkiem dołączą kolejne: wstyd, poczucie winy, kłopoty z rówieśnikami i z nocowaniem poza domem.
Szybka diagnoza i rozpoczęcie leczenia są ważne również dlatego, że w niektórych przypadkach pozwalają zapobiec trwałemu uszkodzeniu pęcherza i nerek.
Podstawowe typy moczenia nocnego
Specjaliści rozróżniają 2 podstawowe typy moczenia nocnego:
- Jednoobjawowe moczenie nocne, które diagnozuje się wówczas, jeśli dziecko siusia do łóżka, choć nie popuszcza w dzień i jest zupełnie zdrowe (np. nie ma infekcji układu moczowego). Jego przyczyną może być m.in. niedobór wazopresyny - hormonu, odpowiedzialnego za zagęszczanie (a tym samym zmniejszanie objętości) moczu w ciągu nocy.
- Niejednoobjwowe moczenie nocne, które diagnozuje się wtedy, jeśli dziecko siusia do łóżka po co najmniej półrocznej przerwie lub ma kłopoty z siusianiem także w ciągu dnia (np. popuszcza, siusia często, ale po odrobinie, nie potrafi „trzymać” i musi wysiusiać się natychmiast, gdy tylko poczuje taką potrzebę). Jego przyczyną mogą być m.in. zakażenie układu moczowego lub jego wada, problemy z układem nerwowym, alergia albo nawet uporczywe zaparcia.
Diagnoza
Zacznij od wizyty u pediatry, który w razie potrzeby skieruje malca do innych specjalistów, np. nefrologa, urologa, rzadziej do neurologa, chirurga lub (jeśli problem ma podłoże emocjonalne) do psychologa.
Czeka was:
- Wywiad. Lekarz zada ci wiele pytań. Zapyta m.in. jak często maluch siusia w nocy do łóżka i czy robi to „od zawsze” czy też zaczął je moczyć po dłuższej przerwie? Czy ktoś w rodzinie miał podobny problem? Jak malec radzi sobie z siusianiem w ciągu dnia? Czy zdarza mu się popuszczać? Czy chorował na zakażenia układu moczowego? Czy ma kłopoty zaparciami? Jak często i o jakich porach pije? Jak często chodzi do toalety?
- Badanie. Pediatra oceni rozwój malca oraz jego stan neurologiczny (w tym czucie w okolicy krocza), a także zbada ujście zewnętrznej cewki moczowej oraz okolicę krzyżowo-ogonową.
- Badanie laboratoryjne. Malec dostanie skierowanie na kilkakrotne badanie moczu, który trzeba będzie pobierać także w nocy.
- USG nerek i pęcherza. Podczas badania lekarz sprawdzi m.in. czy po siusianiu w pęcherzu nie zalegają resztki moczu.
Leczenie moczenia nocnego
Sposób leczenia czterolatka, u którego zdiagnozowano moczenie nocne, zależy od przyczyny problemu.
Zazwyczaj w grę wchodzi:
- Zmiana zwyczajów związanych z porami i ilością picia oraz z wizytami w toalecie. Jeśli np. dziecko siusia w nocy do łóżka, bo ma za mały pęcherz, poprzez zmianę nawyków stopniowo nauczy się je siusiać rzadziej. Ważne jest także to, by pozbyć się ewentualnych zaparć i uregulować pory wypróżnień.
- Farmakoterapia. Np. przy zakażeniu układu moczowego podaje się antybiotyk, a przy niedoborze wazopresyny lek, który ją zastępuje.
- Alarm nocny. Nie wszyscy psychologowie mają o nim dobre zdanie: uważają, że alarm, który włącza się w nocy, gdy dziecko zaczyna siusiać, dodatkowo je stresuje. Lekarze podkreślają jednak skuteczność takiego rozwiązania.
Zobacz także: Encyklopedia zdrowia dziecka