4 przepisy, które zmienią cię w królową wypieków (i tylko 3 składniki!)
Ciasto zawsze ma zakalec, ciasteczka przypiekają się na węgiel, a czekoladowe desery kończą się Armagedonem w kuchni? Pożegnaj swoje kulinarne wpadki, z tymi przepisami z książki "Trzyskładnikowe wypieki" zamienisz się w Boginię Deserów!
1 z 5
Koniec z długimi listami zakupów i kursami do sklepu po składniki, które miały być w domu, ale dziwnym trafem wyparowały akurat, kiedy rozbiłaś jajka i miałaś do nich dodać cukier (gdzie on jest?!). Koniec z kuchnią wyglądającą jak pobojowisko, stertą misek i mieszadeł do mycia, koniec z oklapniętymi sernikami, spalonymi ciastkami i zakalcem! Sceptyczna? A jednak! Książka Sarah Rainey "Trzyskładnikowe wypieki" (wyd. Insignis Media) robi dokładnie to, co obiecuje – albo i więcej!
Znajdziesz w niej ponad 100 przepisów na desery i wypieki, do których wystarczą 3 składniki. Czy może być lepiej?
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Insignis mamy dla ciebie 4 przepisy z tej książki – na zachętę. Zamień każde przyjęcie, kinderbal lub zwykły dzień, który woła o słodkości, w prawdziwą ucztę dla podniebienia (a że przy okazji zabłyśniesz jako mistrzyni cukiernictwa, to taki malutki "skutek uboczny"!).
Zobacz, jak prosto i szybko możesz przygotować:
- kruche ciasteczka
- batoniki bounty
- zdrowe placuszki
- i niebiański mus czekoladowy!
Przepisy pochodzą z książki Sarah Rainey "Trzyskładnikowe wypieki"
Zdjęcia © Alistair Richardson, 2018
Wydawnictwo Insignis Media
2 z 5
Babcine kruche ciasteczka
składniki:
- 200 g niesolonego miękkiego masła
- 125 g cukru pudru i trochę do dekoracji
- 225 g mąki pszennej i trochę do oprószenia
wykonanie:
Utrzyj masło z cukrem pudrem w misce. Na początku przykryj ją ściereczką, żeby twojej kuchni nie zasypał biały pył. Kiedy składniki utworzą jednolitą masę, dodaj przesianą przez sitko mąkę i mieszaj całość, aż uzyskasz miękkie ciasto.
Uformuj je dłońmi w kulę (nie martw się, jeśli na tym etapie będzie się trochę kleić) i wstaw miskę do lodówki na 20 minut.
Później oprósz mąką czysty, suchy blat i wałek i rozwałkuj ciasto na grubość około centymetra. Za pomocą okrągłej foremki do wykrawania (albo małej szklanki lub kubka) wytnij krążki ciasta. Umieść je na dwóch blachach do pieczenia wyłożonych papierem, zachowując odstęp około 3 cm.
Nakłuj każdy krążek kilka razy widelcem, a później wstaw blachy na pół godziny do lodówki. Przed upływem tego czasu rozgrzej piekarnik do 170ºC (150ºC z termoobiegiem).
Piecz ciasteczka 35 minut, w połowie czasu zamieniając blachy miejscami.
Wyjmij je z piekarnika, kiedy lekko się przyrumienią – pieczone za długo staną się zbyt kruche. Ostudź je na kratce, a później oprósz cukrem pudrem.
3 z 5
Batoniki Bounty
składniki:
- 200 g wiórków kokosowych
- 400 g słodzonego mleka skondensowanego
- 300 g gorzkiej czekolady
wykonanie:
Wymieszaj wiórki kokosowe z mlekiem skondensowanym, żeby uzyskać gęstą pastę. Przykryj miskę folią spożywczą i chłódź pastę w lodówce 2 godziny, aż zastygnie i zrobi się elastyczna.
Zwilż wnętrza dłoni ciepłą wodą, a później uformuj kokosowe nadzienie w długi prostokąt grubości około 1,3 cm. Ostrym nożem wyrównaj brzegi i pokrój prostokąt na batony. Rozłóż je na talerzu przykrytym papierem do pieczenia i wstaw do lodówki na kolejną godzinę.
W tym czasie rozpuść 250 g czekolady w miseczce żaroodpornej umieszczonej nad rondlem wrzącej wody albo podgrzewaj ją w mikrofalówce kilkoma seriami po 20 sekund, mieszając ją w przerwach, żeby się nie przypaliła. Pozwól rozpuszczonej czekoladzie lekko przestygnąć, a potem przelej ją na talerz.
Wyjmij batony z lodówki i zanurzaj je w czekoladzie. Użyj łopatki albo grzbietu łyżeczki, żeby pokryć polewą wierzch i boki batoników (spodem nie musisz się specjalnie przejmować). To brudna robota – radzę ustawić obok miskę z ciepłą wodą,
żeby płukać w niej dłonie. Musisz też działać szybko, żeby nadzienie nie zmiękło.
Ułóż gotowe batony na kratce umieszczonej nad talerzem i wstaw je z powrotem do lodówki na 10 minut, żeby czekolada zastygła. Kratka jest po to, żeby nadmiar czekolady mógł odcieknąć na talerz.
Rozpuść resztę czekolady, a kiedy batony stwardnieją, polej je nią z wierzchu, tworząc lśniące esy-floresy. Odstaw swoje bounty ostatni raz do stężenia, a później rozkoszuj się ich tropikalnym smakiem!
4 z 5
Placuszki na pobudkę
składniki:
- 1 duże jajko
- ½ łyżeczki cynamonu
- 1 czerwone jabłko
wykonanie:
W średniej misce ubij jajko, a później dodaj do niego cynamon. Obierz i zetrzyj na drobnej tarce jabłko, dodaj je do miski z jajkiem i dobrze wymieszaj całość. Odstaw masę na przynajmniej pół godziny, żeby zgęstniała (ale przykryj miskę dokładnie folią spożywczą, żeby jabłko nie zbrązowiało).
Kiedy będziesz gotowy smażyć placuszki, rozpuść gałkę masła na średniej patelni. Wylej na nią dwa kleksy ciasta – każdy z dwóch dużych łyżek – zostawiając między nimi kilka centymetrów odstępu. Smaż placuszki na średnim ogniu, aż spód się przyrumieni. Nie powinno to zająć więcej niż 2–3 minuty.
Odwróć placuszki za pomocą łopatki albo płaskiego noża (albo przerzuć je na drugą stronę prosto z patelni, jeśli masz na tyle odwagi) i smaż jeszcze kilka minut. Przełóż gotowe placki na talerz i podawaj.
Najłatwiej smażyć te placuszki po dwa, żeby nie zastanawiać się, jak odmierzyć pół jajka czy startego jabłka. Jeśli chcesz kogoś poczęstować, po prostu zwiększ odpowiednio ilość składników – dla głodomorów usmaż po cztery placki.
Podawaj je z jogurtem naturalnym i startym jabłkiem, cukrem pudrem albo posiekanymi orzechami.
Jabłko możesz zastąpić małym rozgniecionym bananem, a cynamon – łyżeczką tartej gorzkiej czekolady, wiórków kokosowych albo zaparzonej kawy.
5 z 5
Mus czekoladowy
składniki:
- 300 g czekolady (można połączyć mleczną i gorzką w stosunku pół na pół)
- 170 ml wody
- 150 g malin
wykonanie:
Posiekaj czekoladę na kawałki. Odłóż kilka, a resztę wrzuć do rondla, zalej wodą i gotuj na średnim ogniu, aż czekolada się rozpuści.
W tym czasie przygotuj zimną kąpiel – napełnij dużą miskę zimną wodą (i lodem, jeśli go masz), po czym włóż do niej mniejszą miseczkę. Do tej miseczki wlej rozpuszczoną czekoladę. W ten sposób błyskawicznie się
schłodzi, dzięki czemu mus wyjdzie lekki i puszysty.
Ustaw mikser na wysokie obroty – do tego przepisu nie polecam ręcznej trzepaczki – i ubijaj mus mniej więcej 15 minut. Trwa to dłużej niż się wydaje, więc bądź cierpliwy. Na kilka pierwszych minut warto przykryć miskę ściereczką, bo czekolada pryska na wszystkie strony.
Mus jest gotowy, kiedy nabiera jasnobrązowej barwy, a kleks upuszczony na powierzchnię nie opada na dno. Przełóż go łyżką do naczynek i wyrównaj wierzch mokrą łyżką. Udekoruj mus malinami i resztą czekoladowych okruchów. Et voilà! Najłatwiejszy mus czekoladowy na świecie gotowy. Możesz go jeść od razu albo wstawić do lodówki do schłodzenia.
Sprawdź też: